Gildia zabójców

Książkę czyta się płynnie z dużym zainteresowaniem dzięki połączeniu zwykłej codzienności z ciekawym dochodzeniem prowadzonym przez nadzwyczajną zabójczynię będącą w dość młodym wieku. Nieprzewidywalność akcji oraz odgrywanie poszczególnych zachowań przez Alyssę dla danych sytuacji (robiła to, jak prawdziwa aktorka) jeszcze bardziej podnosi jakość książki. Dziewczyna na okładce doskonale pasuje do głównej bohaterki i zdecydowanie przykuwa wzrok czytelnika. Gorąco polecam książkę wszystkim fanom kryminałów, młodzieżówek oraz wielbicielom teorii spiskowych, którzy uwielbiają trudne zagadki do rozwikłania, a także pragnących zobaczyć świat oczami perfekcyjnego zabójcy którym wbrew stereotypom, może być także młoda kobieta.

No i mamy początek książki, który bez żadnego wprowadzenia po prostu się zaczyna. Gra się toczy o bardzo wysoką stawkę. Jedna z osób przedobrzyła ze swoim zadaniem skazując innych na pozbawienie tlenu. Teraz bohaterzy zastanawiają się nad sprawiedliwą karą.

,,Niech tak będzie. Przekaż ludziom, że kara zostanie wymierzona jutro w południe- zdecydował, gestem nakazując im opuszczenie gabinetu".

Przyznam, że kara była bardzo dotkliwa i bolesna. Jednak zaraz po jej długim odbyciu Gildia bardzo chciała powrócić do dawnych zwyczajów i pracy. Licząc na pozytywne zakończenie jej prośby, dostała coś, co z daleka pachniało jej spiskiem. Kiedy jednak zaznajomiła się z obiektem, coś znacznie silniejszego stanęło jej na drodze. Z pewnością nie tego się po sobie spodziewała. A będzie to dopiero początek wielkiego toku zdarzeń, których nie byłam w stanie przewidzieć.
Co do samej książki, to opisana historia naprawdę potrafi wciągnąć. Napisana może nieco sztywnym stylem, jakbyśmy mieli odczuć, że tu nie ma miejsca na spoufalanie. Tutaj każdy błąd ma swoją cenę bez względu na to kim dla skazanego jest rządzący. Również Gildia ma dwie twarze. Jedną porównałabym do wredniej królowej mroku, która zamiast serca ma kamień, a rozkazy są jej priorytetem. Druga natura jest cieplejsza, pragnąca spokoju i powrotu do normalnego życia. Za wszelką cenę pragnie odnaleźć brata i nie spocznie, póki do nie odnajdzie. Jest bardzo inteligentna i lubi rozwiązywać tajemnice, lecz tylko ...

"Gildia Zabójców" Małgorzata Stefanik od @papierowy to książka, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Jest to niesamowity debiut!
.
Główna bohaterka Alyssa jest wyszkolonym zabójczynią i dziedziczką Europejskiej Gildii Zabójców. Pewnego dnia łamie prawo Gildii i musi ponieść karę, która jest dość okrutna. Dziewczyna zostaje zraniona nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Przy życiu trzyma ją tylko myśl o odnalezieniu jej brata Dominika, który zaginął 10 lat wcześniej. Gdy po 6 miesiącach izolacji i torturach dziewczyna wychodzi na wolność Król Gildii nie chce dać jej żadnych zleceń. Boi się, że kara zbyt mocno na nią wpłynęła, jednak po pewnym czasie otrzymuje zaproszenie na koncert, gdzie ma poznać swojego zleceniodawcę. Z jej usług chce skorzystać członek zespołu k-pop. Chłopak chce odnaleźć zabójcę swoich rodziców i poznać przyczyny upadku rodzinnej firmy. Alyssa w tym celu musi wyjechać do Korei, gdzie zabiera ze sobą swego rekruta. Czy uda jej się dociec prawdy? Czy odnajdzie brata?
.
Książkę czyta się świetnie. Nie czuć wogóle że to debiut. Autorka doskonale przemyślała fabułę, która monetami pędzi, że ho ho😅 Bohaterowie świetnie wykreowani, pełni charakteru. Jednych się lubi od pierwszej chwili, a drugich nie... Jedni nas drażnią i irytują swym zachowaniem, a drugich wydaje nam się, że jest tu za mało. Świat stworzony przez autorkę jest bardzo dopracowany i po mimo, iż nie ma tu elementów fantasy to czuję się magię. Ta książka po prostu przyciąga i...