Dzisiaj przyszła pora na ostatnią książkę utrzymaną w świątecznym klimacie jaką chciałam wam pokazać w tym roku.
W Wigilijną noc dzieją się cuda i zabawki ożywają. Jack wraz z Gwiazdkowym Prosiaczkiem, pluszową maskotką podarowaną przez przybraną siostrę, ruszają w pełną niebezpieczeństw podróż do Krainy Zguby, by odszukać zaginioną, ukochaną zabawkę chłopca. Daj Proś (w skrócie nazywany DP) stanowił wsparcie w trudnych chwilach, był powiernikiem sekretów, lekiem na całe zło i najlepszym przyjacielem, dlatego chłopcu tak ciężko pogodzić się ze stratą.
Bohaterowie odwiedzają Pustkowie Nieopłakiwanych, Gdzietowcieło oraz Wytęsknione, gdzie trafiają nie tylko zaginione przedmioty, ale również uczucia i złe nawyki.
Czy uda im się odnaleźć ukochaną zabawkę Jacka?
Książka utrzymana jest w konwencji snu przepełniona emocjami i świątecznym klimatem.
Autorka słynie z budowania skomplikowanych światów i łączenia oryginalnych pomysłów ze znanymi motywami. W przypadku "Gwiazdkowego prosiaczka" porusza niełatwe dla dzieci problemy, z jakimi maluchy mogą zmagać się na codzień.
Rozwód rodziców, przeprowadzka do innego miasta, strata najlepszego przyjaciela, rodzina patchworkowa czy okres dojrzewania.
To również opowieść o sile przyjaźni i więzi jaka powstaje pomiędzy dzieckiem, a ulubioną zabawką.
"Gwiazdkowy prosiaczek" to porywająca przygoda ...