Heartless

Pierwsza część serii "Savage Sweethearts" wywołała we mnie wiele skrajnych emocji, dlatego nie mogłam doczekać się, aż w księgarniach pojawi się drugi tom. "Heartless" to historia Ivy Heart, najlepszej przyjaciółki Avy, której losy mogliśmy poznać w "Shameless" oraz starszego brata panny Green — Iana. Muszę przyznać, że miałam wobec tej książki dość spore oczekiwania i cieszę się, że autorka po raz kolejny skradła moje serce swoją twórczością.

Ivy, którą mogliśmy nieco poznać już w pierwszej części, to pewna siebie współwłaścicielka agencji PR w Nowym Jorku. Chociaż na co dzień sprawia wrażenie niezależnej, w pełni korzystającej z życia kobiety, która nie ma w zwyczaju spotykać się dwa razy z tym samym facetem. W głębi duszy jest wielbicielką romansów, która swoje serce już dawno oddała jednemu mężczyźnie. Niestety Ian Green jest cynicznym i zapatrzonym w siebie gburem, który, chociaż doskonale zdaje sobie sprawę z uczuć, jakimi darzy go Ivy, z premedytacją je ignoruje. Dlaczego? Po uprzednim zawodzie miłosnym przestał bowiem wierzyć w miłość. Jednak czy aby na pewno?

Gdy Ivy dowiaduje się, że jest chora, a jej stan jest na tyle poważny, że potrzebuje przeszczepu nerki, okazuje się, iż potencjalnym dawcą może zostać Ian. Niestety ku jego niezadowoleniu dziewczyna nie zgadza się na takie poświęcenie z jego strony, ponieważ jest w stanie przyjąć taką ofiarę jedynie od kogoś, kto bardzo ją kocha i jest gotowy jej to wyznać. Jednak te dwa słowa nigdy nie pr...

Pierwszą część serii Savage Sweethearts od Weroniki Jaczewskiej słuchałam w formie audiobooka na @empikgo, więc gdy pojawiła się druga część o tytule Heartless, postanowiłam, że także wrzucę ją na słuchawki. I nie żałuję. Chociaż z początku musiałam przyzwyczaić się do głosów dwójki lektorów, to dość szybko się z nimi osłuchałam. Finalnie ta część podobała mi się chyba bardziej od pierwszej, co dość mnie zaskoczyło, bo gdy dwójka bohaterów Ivy i Ian pojawiali się w pierwszym tomie, jako drugoplanowe postacie, to jakoś nie przypadli mi zbytnio do gustu.

Ivy Heart, ta dziewczyna wiedzie wspaniałe życie, którego nie jedna mogła by pozazdrościć. Mieszka w Nowym Jorku (marzenie!), prowadzi własną, dobrze prosperującą firmę PR, którą założyła wraz z przyjaciółką Avą, nie musi sobie niczego odmawiać, może w pełni korzystać z uroków życia, a że nie grzeszy urodą, może też zmieniać facetów jak rękawiczki. Czego można chcieć więcej, co nie? A no można, bo Ivy, która na zewnątrz sprawia wrażenie silnej i wyluzowanej, w skrytości jest niepoprawną romantyczką, która zatraca się w swoich ukochanych książkach od Jane Austen i marzy o prawdziwej, wielkiej miłości. I niestety, jej serce ulokowało swoje uczucia bardzo, bardzo nieszczęśliwie. Ian Green zbudował wokół siebie gruby i wysoki mur, gdy wiele lat temu ktoś złamał mu serce. Ale Ivy cierpliwie czeka i znosi wszystko co podaje jej los, łącznie z chorobą, która, jeśli nie znajdzie się dawca, prędzej czy póź...

"Heartless" to pierwsza książka od Weroniki Jaczewskiej, którą dane jest mi czytać.
Pierwsza i z pewnością nie ostatnia.

Wyobraźcie sobie miłość dojrzewającą od lat, okraszoną sarkazmem, ukradkowymi spojrzeniami, irytacją, pożądaniem. Macie to?
Dodajcie do tego wątek age gap (ponad dekada). Mało?
To może jeszcze motyw starszego brata przyjaciółki?
Zapowiada się niesamowicie, prawda?
Moja dusza romansoholiczki wzdychała nie tylko do przepięknej okładki tejże książki, ale i do opisu.

Dostałam dużo więcej niż się spodziewałam. Ivy jest nieuleczalnie chora, znają się z Ianem przez połowę jej życia a od wielu lat ich relacja jest (lekko mówiąc) burzliwa. Ian na szczęście w końcu odnajduje swoje kiedyś utracone jaja i walczy o kobietę życia. Z jakim skutkiem?
Przekonacie się czytając tą książkę. Ale przygotujcie chusteczki i nie miejcie pod ręką przedmiotów które mogą się rozbić, kiedy pod wpływem impulsu będziecie chcieli czymś rzucić, a ja miałam tak nie raz. Bezsilność postaci wobec życia, wydarzeń, na które wpływu nie mieli łamało serce.

Powieść zostanie ze mną na dłużej. Poruszała wrażliwe struny w mym sercu, siedziałam jak na szpilkach martwiąc się, czy tych bohaterów (których bardzo szybko polubiłam) czeka szczęśliwe zakończenie, jedyne na jakie zasługiwali. Miłość okraszona chorobą Ivy, godne podziwu dążenie Iana do celu, poboczni bohaterowie, których znamy już z poprzednich części, to wszystko złożyło się w fenomenaln...

Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki booktourowi u @staraczyta i @frejoweczytanie. Bardzo dziękuję możliwość udziału.

Jak wiele jesteś w stanie zrobić dla miłości? Jak wiele można poświęcić, jak długo można walczyć? Czy człowiek, którego serce dawno temu pokrył lód, ma szansę ponownie odkryć czym jest miłość?

Ivy Heart to silna, ambitna, wyzwolona i w pewnym stopniu szalona dziewczyna. Nie bawi się w stałe związki, jej ulubione powiedzenie brzmi “wolność, seks i węglowodany”. Jednak jej siła i rozwiązłość to tylko pozory, zbroja, która ma ukrywać delikatne serce, oddane jedynemu mężczyźnie, który nie potrafi się zaangażować.

Ian Green cyniczny, arogancki dupek, który nie myśli o innych. Który przez wiele lat żył zemstą, który nie umie kochać, przepraszać, dziękować ani dbać o kogoś innego poza sobą… Ale czy na pewno? W jego życiu jest kobieta, która pragnie go uleczyć, jednak czy starczy jej czasu? Czy organizm Ivy wytrzyma na tyle długo, by Ian odkrył swoje prawdziwe uczucia?

Zakochałam się w pierwszym tomie tej historii, drugi połamał moje serce. W tej książce jest masa strachu, miłości, skrytych uczuć i bólu. Jest też w niej ogrom nadziei. Nadziei, która do końca nie opuszcza bohaterów. Chęci życia, którego bohaterce nie jest dane zaznać, walki o spełnianie marzeń. A na koniec szczęścia, bo czasem, ale nie zawsze nadzieja się opłaca… Miłość okazuje się warta każdej drogi, a...

Czekacie na jakąś premierę? Może jest jakaś książka, której nie możecie się doczekać, aby ją przeczytać?

Ja dokładnie tak miałam z "Heartless". Odkąd dowiedziałam się, że wychodzi książka, która zawiera w sobie losy bohaterów, o których bardzo chciałam przeczytać, po prostu musiałam ją mieć!

Z czystą głową oddałam się więc lekturze. Ze strony na stronę dosłownie pochłaniałam tę książkę. Ogromnie zapałałam sympatią do Ivy w książce "Shameless" i to było niewątpliwie cudowne uczucie móc przeczytać coś z jej perspektywy. Ivy jest bohaterką z charakterem, który uwielbiam. Pomimo choroby nie dawała odczuć innym, że coś jest nie tak. Była taka silna, że naprawdę ją podziwiam. Relacja Ivy i Iana była pogmatwana i skomplikowana. Mimo wszystko widać było, że obojgu zależy na sobie.

"Teraz liczyła się tylko ona. W końcu po dwunastu latach poszedłem po rozum do głowy.
- Będę przy tobie, Ivy. Pierwszy raz naprawdę przy tobie będę - zapewniłem i wiedziałem, że tym razem dotrzymam słowa, bez względu na koszty."

W tej książce znajdziecie mnóstwo emocji, które zabiorą was całkiem do innego świata, w którym zapomnicie o codziennym życiu. Autorka ma świetne pióro, doskonale wie jak zachęcić czytelnika do pochłonięcia jej książek.
Bardzo polecam!