Opinia na temat książki Himalaistka

Łukasz Lewicki wraz z innymi wybrańcami bierze udział w wyprawie na K2. Nagle pogoda się zmienia i uniemożliwia zdobycia szczytu. Paszczak i Lewicki decydują się na odwrót, w lepszej kondycji jest Lewicki, który każe koledze poczekać a on sprowadzi pomoc. Kiedy spada na dno lodowej szczeliny odkrywa ciało zaginionej rok temu himalaistki Iwetty. Zabiera jej telefon, który staje się jego przekleństwem, gdyż morderca nie chce, aby wskazano miejsce zbrodni. Kobieta miała wbity czekan w głowę. W tym samym czasie media w Polsce prześcigają się w ujawnianiu coraz to nowszych wiadomości z wyprawy. Majka jest stażystką, która zna Łukasza, los jej sprzyja i to ona dowiaduje się pierwsza o tym, że przed laty ojciec Iwetty również zginął w tym miejscu. Czy prawda wyjdzie na jaw?
💓
💓
Cóż to była za fajna książka. Miałam co do niej obawy, bo sami wiecie jak to z grubaskami bywa, jednak tu się nie nudziłam. Podoba mi się w niej dokładne przedstawienie postaci, a nie takie pobieżne, ale nie tylko, bo i miejsc również. Losy Łukasza przeplatają się z losami dziennikarki i partnera Iwetty. Lewicki walczy o życie, natomiast Majka i partner himalaistki prowadzą swoje śledztwa, które co chwila odsłaniają nowe smaczki o himalaistce. Poznajemy również pracę Dziennikarza, która wymaga grubej skóry, sprytu oraz wpychania się wszędzie tam, gdzie akurat nas nie chcą. Akcja, choć wolno to jednak cały czas prze do przodu. Z każdą kolejną kartką jest coraz ciekawiej. Ja jestem usatysfakcjonowana z lektury i od siebie daję 8/10.