Opinia na temat książki Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku

@mala_mi @mala_mi · 2022-01-18 10:22:53
Przeczytane 2022
Bardzo chciałam przeczytać tę książkę, bo miałam nadzieję, że mnie – mieszkance Zagłębia – ktoś ten Śląsk w końcu wyjaśni. Tak się nie stało, bo „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku” jest raczej opowieścią o poszukiwaniu Ślązaka w sobie. Nie jest to proste, bo tu nic nie jest proste – życie, praca, historia, język, świadomość przynależności... Nie sądzę jednak, że to stanowi o niezwykłości tego regionu. Właściwie, jakby przyjrzeć się wszystkim regionom przygranicznym, mających jakiekolwiek ślady odrębności kulturowej, to mogłoby się okazać, że ich mieszkańcy mają podobnie skomplikowaną, bolesną historię. Cieszy mnie, że autor zwrócił uwagę na to, że Górny Śląsk nie jest jednolity a jego postrzeganie często nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Martwi mnie, że nadal nie wiem, skąd wynikają animozje śląsko-zagłębiowskie, bo mają chyba nieco starszy rodowód niż wkroczenie wojsk niemieckich do Będzina w 1939 r. Tak, uważam „Kajś” za bardzo dobrą książkę, czy aż tak, żeby dawać „Nike” to nie wiem, ale wybitniejsi ode mnie sądzili. A o Kargulu – wrogu na własnej piersi wyhodowanym – to Pawlak mówił do matki.
Ocena:
Data przeczytania: 2022-01-18
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku
2 wydania
Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku
Zbigniew Rokita
8.3/10
Seria: Sulina

Przez większość życia uważałem Ślązaków za jaskiniowców z kilofem i roladą. Swoją śląskość wypierałem. W podstawówce pani Chmiel grała nam na akordeonie Rotę, a ja nie miałem pojęcia, że ów plujący...

Komentarze

Pozostałe opinie

Sceptycznie podchodziłam do „Kajś”, bo wprawdzie rodowitą Ślązaczką nie jestem, ale od dawna żoną Ślązaka, takiego jak trza. Otoczonego śląską familiją, ujkowie służyli w wehrmachcie, starzik zginął ...

EK
@EwaK.

“Kajś” Zbigniewa Rokity to książka, którą przeczytałam na spotkanie DKK. Wiele o niej wcześniej słyszałam (w końcu Nagroda Nike 2021), ale dopiero jej lektura ukazała mi w pełni wartość tej książki...

Cenię sobie książki, w których wielka historia przeplata się z tą małą, rodzinną. Zbigniew Rokita stworzył taką opowieść – o dziejach Górnego Śląska, o Ślązakach, wreszcie o swoim dochodzeniu do tożs...

O „Kajś" swe opinie pisali mądrzejsi i bardziej oczytani ode mnie. Nie da się zliczyć pochwał i wyróżnień, które spłynęły na Zbigniewa Rokitę w ostatnim roku. Cóż zatem mogę dodać? Co napisać na tyle...