Opinia na temat książki Kolor purpury

któż nie zna fantastycznego filmu w reżyserii Spielberga? ja ten film uwielbiam, dlatego z przyjemnością zabrałam się za powieść

pierwsze zaskoczenie było spowodowane formą - jest to powieść epistolarna, wpierw główna bohaterka pisze listy do Boga, potem do swojej siostry

historia w pewien sposób poruszająca, ale przede wszystkim zagmatwana, może to właśnie zaczynało przeszkadzać mi w książce? wątek przemocy w rodzinie był zminimalizowany, za to sporo było na temat feminizmu, jak i homoseksualizmu, bardzo podobały mi się listy od Nettie na temat misji w Afryce

spodziewałam się naprawdę czegoś fantastycznego i wbijającego w fotel, ale ta wybitna powieść (nagroda Pulitzera oraz nagroda National Book Award) nie poruszyła mną tak mocno, jak tego oczekiwałam, tutaj bez wyrzutów sumienia mogę powiedzieć, że film jest lepszy niż książka

w dodatku: niby króciutka książeczka, ale dłużyła mi się