"Była jeszcze jedna moja, autorska książka – "Koń i kot". (…) wydana w latach 60., a nie miała dotąd reprintu. "Nie wiadomo nawet skąd/ między wiersze wkradł się błąd/ taki mały figiel ot/ tam, gdzie koń ktoś wpisał kot" – żart cały opierał się na tej zamianie. Kot był podkuty, koń spał w komorze, dopiero kowal Rot, Szkot, naprawił cały błąd. Zrobienia nowych ilustracji do tych tekstów to już bym się nie podjął."