Opinia na temat książki Królowa Śniegu nie żyje

@ewfor @ewfor · 2021-12-15 16:12:04
Przeczytane
Kiedy w opisie książki czytam, że jedną z bohaterek jest jakaś przebojowa babcia, to wiem, że przy takiej lekturze nudzić się nie będę. A tu mamy nie tylko jedną taką bohaterkę, ale kilkoro seniorów, którym znudziło się przebywanie w luksusowym domu opieki i zatęsknili za ryzykiem normalnego życia. Gwarantuję, że polubicie tych żywotnych staruszków.

Książka ma jakby dwie fabuły, a właściwie jedną, trochę rozszczepioną na dwa wątki, ale część bohaterów zaangażowana jest i w jednym i w drugim.

Niby coś tam jest przewidywalne, niby coś tam jest nazbyt infantylne, niby jest nieco groźnie, ale z całą pewnością jest bardzo zabawnie. Mnie przynajmniej w trakcie czytania uśmiech nie schodził z twarzy.

Ciekawi i dość nietuzinkowi bohaterowie, których autorka „zaangażowała” do swojej fabuły, są z całą pewnością mocnym dodatkiem do całości, a właściwie to głównym dodatkiem, bo bez nich zapewne byłoby nieciekawie i z całą pewnością bardziej poważnie.

Rozplanowałam sobie czytanie tej książki na cztery dni, zamierzając czytać około 90 stron dziennie. Niestety moje plany poszły w zapomnienie, gdy na drugi dzień zorientowałam się, że właśnie kończę czytać. To chyba wielki plus dla tej powieści.

I chociaż mamy tutaj poważne morderstwo (tak wiem, morderstwo zawsze jest poważne) i bardzo poważny problem dotyczący oszusta matrymonialnego, to lektury tej do poważnych zaliczyć nie można, ponieważ wszystko zostało opisane z dużą dawką humoru, ironii i niesamowitych zdarzeń, że mogę z czystym sumieniem określić tę książkę jako cudowną psychoterapię i lek na najgorszą chandrę.

Wiem, że książka, w której spodziewamy się ciepłej, wręcz magicznej atmosfery najpiękniejszych świąt, bo wszystko dzieje się w uroczym ośrodku wypoczynkowym, w którym zarówno w przytulnych domkach jak i wokół nich jest wprost bajkowo, powinna nas nastroić nieco nostalgicznie. Ale tak nie jest. Cały czas coś się dzieje, nagłe zwroty akcji, albo może nagłe rozwoje akcji powodują, że cały czas jesteśmy w pewnego rodzaju biegu. Szybko, nieprzewidywalnie, może momentami sitcomowo (nie wiem czy takie określenie istnieje, ale każdy zapewne wie, co mam na myśli).

Jeśli chodzi o mnie, to ubawiłam się do łez. A zakończenie tak bardzo przykuło moją uwagę, że dosłownie nie mogłam się od książki oderwać (do godziny drugiej w nocy). Na drugi dzień poniosłam tego konsekwencje, ale warto było „zarwać” noc.

I chociaż wszystko zostało „ubrane” w parodię życia i zachowania ludzi w różnych sytuacjach, to przyznam szczerze, że kibicowałam bohaterom zarówno w śledztwie mającym na celu odnalezienie mordercy znanej (wyjątkowo wrednej) pisarki, jak i w misji odnalezienia pseudo amanta czy też oszusta matrymonialnego.

Polecam całym sercem, bo śmiech jeszcze nikomu nie zaszkodził, a wielu z pewnością pomoże w pokonaniu jesienno-zimowej chandry.

Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Królowa Śniegu nie żyje
Królowa Śniegu nie żyje
Iwona Banach
6.4/10

W luksusowym ośrodku wypoczynkowym w Zmorzynie trwają gorączkowe przygotowania do Bożego Narodzenia. Wśród gości, spodziewanych i niespodziewanych, znajdują się znana i zamożna pisarka wraz ze swoją ...

Komentarze

Pozostałe opinie

„Królowa Śniegu nie żyje” to komedia kryminalna. Takie literackie zbrodnie w wydaniu light nie do każdego trafią, bowiem żeby dobrze się przy nich bawić między autorem a czytelnikiem musi zadzierzgną...

Pokręcona,miejscami bardzo zagmatwana komedia kryminalna.Akcja toczy się w pewnym ośrodku wypoczynkowym tuż przed świętami.Zjeżdża tam pisarka Marlena razem ze swoimi pracownikami,para młodych ludzi ...

Tym razem autorka stworzyła zdecydowanie bardziej realistyczne tło do wydarzeń, niż w swojej poprzedniej powieści. Zarówno koszmarna pisarka, jak i naiwna ciotka - są osobami, które nie tylko mogą, a...

W porównaniu do poprzednio czytanych "Wakacji z truchłami" jest zdecydowanie lepiej, temat ma trochę sensu (choć jak w każdym ostatnio produkcie musi być coś nadprzyrodzonego, tym razem mamy zmora), ...

@dorotab@dorotab