Kroniki portowe

Annie Proulx
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 44 ocen kanapowiczów
Kroniki portowe
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 44 ocen kanapowiczów
Data wydania: 1996
ISBN: 978-83-7120-296-4, 9788371202964
Wydawnictwo: Rebis
Serie: Salamandra, Seria kieszonkowa Rebis
Stron: 335
Mamy 5 innych wydań tej książki

Autor

Annie Proulx Annie Proulx
Urodzona 22 sierpnia 1935 roku w USA (Norwich)
Edna Annie Proulx (urodzona 22 sierpnia 1935 roku w Norwich w stanie Connecticut, USA) jest amerykańską pisarką i dziennikarką. Jej druga książka, ,,Kroniki portowe", zdobyła Nagrodę Pulitzera w kategorii fikcja literacka i National Book Award w 1994...

Pozostałe książki:

Kroniki portowe Tajemnica Brokeback Mountain Drwale Pocztówki Pieśni serca i inne opowiadania Akordeonowe zbrodnie As w rękawie Bad Dirt CLOSE RANGE: BROKEBACK MOUNTAIN Dobrze jest, jak jest Fine Just the Way it is Heart Songs
Wszystkie książki Annie Proulx

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

ŻYCIE JAK LINY POPLĄTANE

18.06.2021

Ahoj Kochani! Ostatnio kilka razy natknęłam się tutaj na pytanie, czy czytacie książki nagrodzone Pulitzerem? Przyznam się, że nigdy szczególnie nie zwracałam na to uwagi i w swoich wyborach nie kieruje się nagrodami, choć przyznam, że cieszy mnie gdy trafię na coś, co mnie zachwyci i widzę, że innych również. Przyznam się też, że gdy czytam o tak... Recenzja książki Kroniki portowe

@czerwonakaja@czerwonakaja × 3

nowy początek w surowym klimacie Nowej Fundlandii

17.05.2020

„Quoyle również nie miał zamiaru wracać. Jeśli życie jest łukiem światła, które zaczyna się i kończy w ciemności, to pierwsza część jego łuku świeciła mdłym blaskiem. Dopiero tutaj znalazł soczewkę, która pogłębiła i wzmocniła wszystko, na co patrzył. Myślał o swoim głupkowatym życiu w Mockingburgu, gdzie godził się na wszystko co go spotykało. Ni... Recenzja książki Kroniki portowe

@warsztat_dobrego_nastroju@warsztat_dobrego_nastroju × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@DZIKA_BESTIA
2021-07-19
9 /10
Przeczytane różne zagraniczne

Ależ mi się podobała ta książką. Na początku mamy w gruncie rzeczy wprowadzenie do historii, o której traktuje ta książka. A traktuje ona, tak ogólnie, o życiu człowieka w walce z Nową Fundlandią. Oczywiście nie ma tutaj zwycięzców. Wyśmienicie to pokazała pani autorka.

× 12 | link |
@oliwa
2020-02-23
7 /10
Przeczytane

Sterany życiem, zniszczony przez złą miłość facet wraca w rodzinne (egzotyczne) strony, gdzie odnajduje nową miłość i swoje miejsce w świecie. Takie historie to nie moja bajka. Ale są takie momenty w życiu, że człowiek potrzebuje bajki;) I tu zaskoczenie, bo autorka te znane skądinąd schematy wykorzystuje przewrotnie, inteligentnie i dowcipnie. Nowa Fundlandia to w końcu nie Prowansja czy inna Toskania. A to ona jest tu głównym bohaterem. W ciepły, łamany przez ironię sposób opisuje autorka funkcjonowanie niewielkiej, zżytej społeczności, małej gazety, specyficznej rodziny. Zgryźliwie-gorzko pisze o tym, jak rząd centralny realizował pomysły na ożywienie gospodarcze regionu (drobny fragment, ale tak celny, że musiałam o nim wspomnieć). A w tle romans, do którego obie strony się nie garną.
Zaskakująco dobre to było. Obejrzałam również film w znakomitej obsadzie – ale książka lepsza.

× 11 | Komentarze (1) | link |
@Fredkowski
2020-08-01
7 /10
Przeczytane

Bardzo dobrze się to czyta, ale ekranizacja lepsza. W książce trochę brakuje tego, co dają aktorzy (obsada filmu to sama górna półka, dodam). Miejscami zabrakło też szczegółów. Gdybym nie widział filmu, tekst pewnie wydałby mi się nieco suchy, a tak moja wyobraźnia przynajmniej mogła się wspomóc obrazkami z ekranu. To nie świadczy najlepiej o książce. "Kroniki portowe" nie są więc dziełem wybitnym, na pewno nie dałbym im Pulitzera, ale myślę, że te siedem gwiazdeczek się należy, no bo koniec końców to fajna historia jest. Prosta i naturalna, taka, co dobrze leży przy duszy 🙂

× 10 | Komentarze (1) | link |
@dina888
@dina888
2008-08-28
10 /10
Przeczytane

ciepla opowiesc o czlowieku, który uporczywie pragnie zostawic za soba przeszlosc, ktora powraca do niego jak fatum. Powoli tak jak pory roku odnajduje swoje miejsce na ziemi- najnormalniej w swiecie poddaje sie czasowi- afirmacja przemijania i zycia dzien po dniu.

× 2 | link |
@Moncia_Poczytajka
2019-12-06
6 /10
Przeczytane Odwiedzamy Kanadę ❤ 2015 ❤ 📱 E-booki

"Kroniki portowe" już od dość dawna znajdowały się na mojej priorytetowej liście lektur. Byłam ich ciekawa z dwóch powodów: po pierwsze z uwagi na tematykę, a po drugie ze względu na nagrodę Pulitzera, którą powieść została nagrodzona w 1994 r.

Niestety po zakończonej lekturze mogę tej książce wystawić jedynie ocenę średnią.

"Kroniki portowe" należą do rodzaju tych książek, które zwykło się określać mianem "inne niż wszystkie" i to mi się w niej podoba. Lubię, kiedy fabuła związana jest bezpośrednio lub pośrednio z morzem, żywiołem, naturą przez duże N. Zaciekawiło mnie również życie ludzi na Nowej Fundlandii - dużej wyspie położonej u wschodnich wybrzeży Ameryki Północnej, najbardziej zaniedbanej (jak zwykło się uważać) prowincji Kanady z surowym i ekstremalnym klimatem. Mieszka tu dość specyficzna i hermetyczna społeczność - ludzie twardzi, otwarci i pracowici, którzy żyją w swoim świecie wyznaczanym przez pory roku, pływy morza i porywy wiatru.

To właśnie tutaj, na ziemię swoich przodków, przybywa główny bohater powieści. Quoyle - mężczyzna w sile wieku po dramatycznych przeżyciach osobistych, po śmierci żony, zabiera swoje dwie córeczki i wraz z ciotką przenosi się ze Stanów Zjednoczonych do Nowej Fundlandii. Tu, na nadmorskim skalistym cyplu, stoi jeszcze rodzinny dom Quoyle'ów, którzy opuścili wyspę przed czterdziestu laty. W tym odludnym zakątku świata mężczyzna stara się na nowo stworzyć sobie i dzieciom dom.

Czy mu się to uda pośr...

× 1 | link |
@basiaa
@basiaa
2011-07-29
10 /10
Przeczytane

A mnie się ta książka podobała.Uważam , że jest równie dobra , jak film pod tym samym tytułem.Lubię takie klimaty :).

× 1 | link |
@krecik
@krecik
2008-10-09

film oglądalam x lat temu, pamiętam że mi się bardzo podobał. po książkę sięgnęłam teraz, dałam radę tylko 70 str, nie polecam..

| link |
@SYSTEM
@SYSTEM
2008-10-09
10 /10
Przeczytane

Czytałem to ładnych parę lat temu i pamiętam, że - delikatnie mówiąc - średnio mi się podobała.

| link |
@bombonierka101
@bombonierka101
2012-06-11
10 /10
Przeczytane

Prawdziwa, szczera, błyskotliwa, ludzka, urzekająca.

| link |
@Da-Nutka
@Da-Nutka
2009-09-21
8 /10
Przeczytane

Na pewno niełatwa powieść, ale warto ją przeczytać

| link |
@diabolicalady
@diabolicalady
2009-09-20
5 /10
Przeczytane

czytałam dawno temu, ale nie zachwyciła mnie

| link |
ON
@Ona
2008-11-13

rewelacja, polecam

| link |
@Antoniowka
2024-03-20
7 /10
Przeczytane
@sarzynskikacper
@sarzynskikacper
2023-07-30
6 /10
Przeczytane
@nemo
2023-05-08
10 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Kroniki portowe. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat