To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Do sięgnięcia po "Lato złamanych zasad" zachęcił mnie interesujący opis, napis na stronie tytułowej, że powieść jest inspirowana piosenkami Taylor Swift, która bardzo lubię i świetna, graficzna okładka, która bezapelacyjnie przyciąga wzrok! Jest to powieść z gatunku literatury młodzieżowej, w dodatku w świetnym wakacyjnym klimacie. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i z dużym zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i dobrze poprowadzona, a bohatera ciekawie przedstawieni. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki - Meredith co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się mierzy, co sprawiło, że jest taka, a nie inna, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Tutaj tak naprawdę każda z postaci zaskarbiła sobie moją sympatię, a atmosfera panująca pomiędzy rodzinami Meredith i przyszłego męża jej kuzynki była naprawdę cudowna. Chłonęłam wszystkie emocje bohaterów, swietnie się przy tym bawiąc. Nie zabrakło oczywiście również bardziej melancholijnych, smutnych momentów, związanych głównie ze stratą i żałobą po tragicznej śmierci głównej bohaterki. Jednak uważam, że wszystko się tutaj idealnie równoważyło. Relacja pomiędzy Meredith a jednym z drużbów - Witem toczyła się s...