Layla

Nie mogłabym przejść obojętnie wobec najnowszej książki Colleen Hoover. Patrząc na okładkę, w głębi serca miałam nadzieję, że będzie mrocznie i powieje grozą. Okazało się, że tej powieści nie da się wpisać w sztywne ramy jednego gatunku, to hybryda romansu i erotyki, zahaczająca o thriller i paranormal. Brzmi ciekawe, nieprawdaż?

Layla i Leeds.
Poznali się na weselu, gdzie ona była druhną, a on grał w kapeli. Od pierwszej chwili połączyła ich niesamowita więź. Po wspólnie spędzonej nocy wiedzieli, że chcą być razem. Na zawsze. Jednak ktoś ma inne plany. Po brutalnej napaści dziewczyna nie może dojść do siebie. Chcąc ratować swą ukochaną, chłopak zabiera ja do miejsca, w którym zaczęła się ich miłość. Jednak pobyt tam tylko pogarsza sytuację, a zachowanie Layli staje się coraz bardziej niepokojące. Co wydarzyło się w opuszczonym pensjonacie?

Na pierwszy plan wysuwają się tutaj uczucia, które połączyły dwójkę głównych bohaterów. Czy to miłość od pierwszego wejrzenia? Pożądanie? Porozumienie dusz? A może suma tych wszystkich uczuć. Wszystko, co się dzieje między nimi, jest tak cholernie intensywne.
Zazwyczaj tak nagłe i gwałtowne uczucia palą się jasnym blaskiem i równie szybko gasną. Tutaj wpływ miały na to osoby trzecie, to za ich przyczyną Layla nie jest już tą samą dziewczyną, którą pokochał Leeds.

Autorka doskonale potrafi zawładnąć naszymi emocjami i wciągnąć nas w swój wykreowany świat. Jest też mist...

Leeds to muzyk trochę romantyk gdyż wydarzenia jakie mają miejsce w życiu jego i nowo poznanej Layly są dość niecodzienne.Ale może zacznę od początku.Para poznaje się na weselu,gdzie Leeds zabawia gości,od początku iskrzy aż w końcu miłość kwitnie gdyby nie...No właśnie w tym momencie już zaczyna się robić dość niebezpiecznie.

Pierwszy raz przeczytałam książkę,która ma wszystkie gatunki w sobie,zaczyna się obyczajówką,po czym zostaje nam pokazany delikatny romans,następnie powiewa kryminałem a na koniec dostajemy zjawiska paranormalne.Dla mnie przeczytanie tej książki to jedno wielkie zaskoczenie bo sama nie sądziłam że może mi się spodobać aż do tego stopnia.Do momentu ataku na Layle myślałam że będę miała do czynienia z miłością jak z bajki gdzie wszystko będzie jednym wielkim Love story.Nic bardziej mylnego moi drodzy.Wydarzenia w pensjonacie wywołały we mnie dreszcze do tego stopnia,iż bałam się siedzieć sama w domu.Czy można tutaj cokolwiek przewidzieć? Autorka tak nami manipuluje w treści,że zaczęłam się już gubić w tym co czytam dlatego to troszeczkę minusuje ale poza tym fabuła bardzo wciągająca i co najważniejsze nie byłam w stanie połączyć wszystkiego w całość ani niczego przewidzieć.Bohaterka Layla jest w ciężkiej sytuacji bo po ataku staje się inna,Leeds stara się jej pomóc a jego zachowanie jest w niektórych momentach irytujące.Podsumowując.Przeczytałam tę książkę, podobała mi się ale raczej już nie chce więcej sięgać po nią, ponieważ wydarzenia opi...

"Layla" zaintrygowała mnie od momentu gdy tylko przeczytałam jej opis, dodajmy do tego genialną okładkę i byłam kupiona. Leeds i Layla wiedzieli, że są dla siebie stworzeni w momencie gdy tylko się zobaczyli, jednak idylla nie trwała długo ponieważ doszło do tragedii, po której nic nie było takie jak przedtem. Ta historia przypomina trochę gotyckie powieści, jest ona zarówno romantyczna jak i niepokojącą, a do tego jeszcze wątki paranormalne, które dodatkowo podkręcają fabułę. Poza tym bohaterowie nie są wcale tacy kryształowo idealni, ich motywacje i postępowanie, zwłaszcza Leedsa, mogą budzić wątpliwości, ale jednocześnie dzięki temu wydają się bardziej realni. Całość, podobnie jak pozostałe powieści Colleen Hoover, czyta się bardzo dobrze, fabuła wciąga i nie pozwala się oderwać aż do końca. Przyznam się, że głównego twistu domyśliłam się już na samym początku, gdzieś ok 6 rozdziału, ale i tak niecierpliwie czekałam na zakończenie. A czemu tak szybo się domyśliłam? Chciałabym napisać, że jestem taka bystra, ale niestety nie, po prostu jedna z moich ulubionych książek ma podobny motyw. Dlatego jeśli szukacie mroczno-romantycznej historii z zaskakującym zakończeniem, to "Layla" będzie idealna.

Podoba mi się pióro Colleen Hoover w tej odsłonie. Chociaż książka skategoryzowana została jako romans, tak naprawdę czytelnik ma tu do czynienia z mieszanką gatunkową. W wątek obyczajowy autorka wplotła elementy paranormalne, a wszystko doprawione gęstą, pełną niepokoju atmosferą rodem z thrillerów. Widać tu lekkie pióro, umiejętność płynnego prowadzenia fabuły, konstruowania dialogów. Hoover dobrze sobie radzi z kreowaniem ciekawych, intrygujących postaci, a do tego potrafi odpowiednio przedstawić punkt widzenia każdego z bohaterów. Wie, jak budować napięcie, sprawić, by czytelnik nie mógł się oderwać od lektury. Czytałam tę powieść z zapartym tchem! Chciałam wiedzieć więcej i więcej, pragnęłam odkryć prawdę, a kiedy już dowiedziałam się, w czym rzecz, jeszcze bardziej ciekawił mnie finał tej historii. Niejednokrotnie czułam dreszcze przeszywające mnie od stóp do głów. Ta książka była zaskakująca, inna, nietypowa, a przez to długo jej nie zapomnę.

“Ponadnaturalne to naturalne, którego jeszcze nie rozumiemy” E. Hubbard, tłum. Piotr Grzegorzewski.

Colleen Hoover jest jedną z moich ulubionych autorek. Jak tylko “Layla” pojawiła się w polskiej wersji, wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Przyznam, że oczekiwałam romansu i nie przeczytałam nawet opisu książki - chciałam mieć niespodziankę a miałam przeczucie, że autorka temu zadaniu podoła. Nie spodziewałam się jednak, że będę aż tak zaskoczona.

Leeds i Layla. Miłość od pierwszego wejrzenia, która przetrwa wszystko.
Główni bohaterowie spotykają się na ślubie, gdzie Leeds gra w kapeli a Layla jest bezpośrednią i szaloną siostrą panny młodej. Pierwsze spotkanie jest wypełnione chemią i od tamtego momentu oboje wiedzą, że muszą być razem. Życie nie jest usłane jednak różami i ich sielanka zostaje zniszczona w jednej sekundzie. Kiedy Laylę próbuje zabić była partnerka Leeds’a, nic nie jest już takie samo. Dziewczyna nie może dojść do siebie po tragicznym zdarzeniu, a Leeds zaczyna zauważać, że dziewczyna zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni. Nie jest już tą samą radosną, beztroską dziewczyną tańczącą na trawie nie przejmującą się opinią innych. Leeds się nie poddaje. Layla jest miłością jego życia i nie ma zamiaru z niej rezygnować. Postanawia zabrać ukochaną w miejsce, w którym się poznali. Pensjonat, niegdyś wypełniony ich miłością i uczuciami, jest teraz opuszczony i wystawiony na sprzedaż. Leeds wraz z ukochaną postanawiają na krótki okres zat...

„To, że znalazłem odpowiedzi, wcale nie znaczy, że istnieją jakieś rozwiązania.”

„…w życiu nie można być absolutnie niczego pewnym.”

Za każdym razem, kiedy sięgam po książkę Colleen Hoover wiem, że będą mi towarzyszyły emocje. I z każdą kolejną jej książką te emocje są inne. Znowu nie tego się spodziewałam… I znowu nie mogłam się oderwać od lektury!

Layla i Leeds zakochali się w sobie już na pierwszym spotkaniu. I od tego pierwszego spotkania nie potrafią się rozstać, uzależniają się wzajemnie od siebie. W ich codziennym szczęściu nic nie zwiastuje nadchodzącego nieszczęścia. Jedno zdjęcie w portalu społecznościowym niszczy wszystko i burzy ich beztroskę. Dochodzi do tragedii, psychofanka Leedsa atakuje dwoje młodych ludzi i ich życie zmienia się już na zawsze. Laylę zmienia ogromnie, gdyż Leeds nie potrafi znaleźć w ukochanej tego, co tak bardzo go oczarowywało przed wypadkiem. Dziewczyna jest inna, nie pamięta ich wspólnych pięknych chwil. Leeds w poszukiwaniu dawnej Layli, postanawia zabrać ją do miejsca, gdzie się poznali. Pensjonat ma być miejscem, które pomoże im odnaleźć dawnych siebie i ich dawne uczucie. Jednakże chyba oboje nie tego się spodziewali. I w tym momencie w tej opowieści dzieje się coś dziwnego, czego się nie spodziewałam. Zjawiska paranormalne w pięknych opowieściach Hoover? Tego jeszcze nie było! Początkowo, gdy w książce pojawił się duch, przestała mi się ona podobać i miałam ochotę rzuci...

❗"jak bardzo wszystko, w co wierzymy, może się zmienić pod wpływem niewyjaśnionych wydarzeń"
Ten miesiąc pod kątem czytelniczym jest kiepski, ponieważ zwyczajnie nie mam kiedy czytać, w dodatku opętał mnie zastój.
Uwielbiam książki @colleenhoover @wydawnictwootwarte , która potrafi czytelnikowi złamać serce, ale i na nowo je poskładać.
" Layla" to zdecydowanie inny gatunek, który pisze Colleen... To takie połączenie romansu, thrillera z elementami fantasy. Trochę się bałam tej pozycji, ale spokojnie, bo z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić i moje obawy były niepotrzebnie.
❗"trudno wyznaczyć sobie granicę, gdy przecina ona różne światy".
Poznajemy Laylę i Leedsa. Tych dwoje połączyło wesele siostry Layli, jednak z biegiem czasu coś się zmienia w zachowaniu kobiety... Nie jest taka, jaka była na początku. Kim jest tajemnicza postać, która pojawia się w życiu tej dwójki? Czy życie głównej bohaterki jest zagrożone? Czy miłość Leedsa i Layli przetrwa?
❗"Bardzo ją kocham, ale nie mogę tam wrócić i jej wyjaśnić, dlaczego mimo miłości zmuszam ją do czegoś takiego".
Wyjątkowo nic Wam o fabule nie zdradzę, bo jest tu tyle wątków, które łączą się w całość, że trudno cokolwiek napisać. Książka wciąga od pierwszej strony. Polubiłam bohaterów, mimo iż na początku miałam do nich pełno zastrzeżeń oraz uwag, ale z każdą stroną chciałam ich więcej i więcej.
"❗Kocha cię.
– Czujesz to?
– Tak. Bardzo cię kocha. Ale też się martwi.
– Czym?
– ...

Autorka, której chyba nie trzeba przedstawiać nikomu, a jednak mimo jej niesłabnącej popularności to moje pierwsze spotkanie z Hoover, które wynikło niejako z przypadku. Sama zapewne nieprędko sięgnęłabym po "Laylę", gdyby nie pakiet lutowych nowości, jakie otrzymałam bezpośrednio z wydawnictwa. Jak już Hoover wylądowała w moich rękach to właściwie przepadłam w ten nietypowej miłosnej opowieści.

Ogień i woda, Leeds i Layla - dwoje młodych ludzi, których los ze sobą połączył i równie szybko próbował rozdzielić. W wyniku wypadku relacja pary przechodzi w stan kryzysu. Gdzie w tej historii miłosnej jest miejsce na zjawiska paranormalne i czy wypadły one gładko, czy może pasują tutaj jak pięść do oka?

"Layla" to książka z gatunku tych, które zaskoczyły mnie treścią. Spodziewałam się romansu, bo rzekomo z tego słynie autorka, a dostałam coś z pogranicza historii miłosnej i zdarzeń paranormalnych. I o dziwo, historia, jak i styl przekazu Hoover przypadł mi do gustu. Może dlatego, że padło na czas, w którym potrzebowałam w potrzebie relaksu tego typu książki, choć dotychczas wzbraniałam się przed tym gatunkiem rękami i nogami. Urzeka mnie styl i plastyczne operowanie słowami nakreślającymi uczucia bohatera. W pięknym stylu autorka obrazuje rozterki i radości głównych postaci, daje spory ogląd na wnętrze Leedsa, który nie przytłacza, a pozwala wczuć się w jego emocje. Historia wydaje mi się oryginalna, niesztampowa i nieoczywista, w zupełności wystarczył mi ten...

Laylę i Leedsa od pierwszej chwili połączyła niesamowita więź, chcą być razem już do końca życia. Ktoś jednak spróbuje zabić dziewczynę, a powrót do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło, ma przyspieszyć rekonwalescencję. Para nie spodziewa się, co czeka na nich w zamkniętym teraz pensjonacie 🔥

Czegoś takiego to ja jeszcze nie czytałam! Nową powieść Colleen Hoover ciężko przydzielić do klasycznego romansu, którego sama się tutaj spodziewałam. “Layla” zaskoczyła mnie elementami paranormalnymi, gęsią skórką i miłością nie z tego świata. Na dodatek sprawiła, że nie mogłam oderwać się od tej lektury, a emocje aż we mnie buzowały! Na pewno znacie to uczucie, kiedy czytacie tekst w zawrotnym tempie, żeby czym prędzej dowiedzieć się, co będzie dalej — właśnie tak miałam, czytając tę książkę! Pomysł na fabułę był bardzo niecodzienny. Gdzieś na początku zrodziła mi się w głowie pokręcona teoria na temat całej akcji i jakież było moje zdziwienie, gdy krok po kroku zaczęła się spełniać. Zakończenie powieści pełne jest zwrotów akcji. Kiedy myślałam, że autorka już niczym mnie nie zaskoczy - BUM - spadała na mnie kolejna bomba. “Layla” to propozycja, która może zadziwić jej dotychczasowych fanów, przyzwyczajonych do klasycznych romantycznych historii, napisanych w pięknym stylu. Myślę, że coś dla siebie znajdą tutaj również fani thrillera. Oj, po moich plecach nie raz przeszedł dreszcz, kiedy w pensjonacie działy się niewytłumaczalne rzeczy! Z czystym sumieniem polecam tę ksią...

Jeżeli są tu miłośnicy nutki grozy i paranormalnych sytuacji, to z pewnością nie zawiodą się tą książką. Ja z początku myślałam że jest to romans, ale nie doczytałam na okładce że jest to również thriller, więc całkiem spore było moje zaskoczenie. Wydaje mi się że jest to jedyna książka tej autorki właśnie w tym gatunku, więc warto było przeczytać od niej taką nowość. Wydaje mi się też, że książka od pierwszych stron pociągnęła mnie za sobą, a w późniejszych rozdziałach jedynie bardziej się w niej zaczytywałam. W zakończeniu był bardzo taktowny zwrot akcji - zdecydowanie przypadł mi do gustu. Teraz na to patrząc mogę powiedzieć że finał był bardzo sprytnym rozwiązaniem wszystkich przedstawionych paranormalnych sytuacji - lubię gdy w książkach wszystko spójnie się wyjaśnia. Warto wspomnieć że rozdziały dzielą się na zatytułowane 'przesłuchanie' i te normalnie numerowane, stąd z początku byłam nieco zdezorientowana, ale zdecydowanie był to zabieg na korzyść tej książki - tylko podkręcało to atmosferę. Świetnie opisane i dopracowane były odczucia głównego bohatera - Leedsa. Ale również postać bezpośredniej Layli była niczego sobie - fajna z nich para.
Książka na piątkę z plusem, moje klimaty - trochę gorącego romansu i tajemnicze zdarzenia dziejące się dosłownie w samym sercu Stanów Zjednoczonych . Jestem bardzo mile zaskoczona bo sięgając po tą książkę nie byłam pewna czego się spodziewać. Lektura idealna na wieczory, by gasząc światło towarzyszyło nam szybsze bicie se...

Królowa romansów powraca z najnowszą powieścią pt.:"Layla"

Layla poznaje Leedsa w bardzo przyziemnych okolicznościach. Szybko nawiązuje się między nimi zażyła więź i oboje wiedzą, że będą razem już do końca życia. Jednak los ma inne zdanie na ten temat, ponieważ ktoś próbuje zniszczyć sielankę tej dwójki planując zabić dziewczynę. Wiele czasu zajmuje jej dojście do siebie. Leeds nie może patrzeć na to jak dziewczyna zmienia się na jego oczach, dlatego próbując wszystko ratować zabiera ją do pensjonatu, w którym się poznali.. Jednak Layla zaczyna czuć się jeszcze gorzej.
Czy dziewczyna dojdzie do siebie po traumatycznych przeżyciach? Czy Leedsowi uda się ochronić dziewczynę?
Kto tak uporyczwie próbuje ją zabić?

Wow.
Dla mnie jedno wielkie wow.
Autorka zrobiła kawał dobrej roboty. Tym razem romans miesza się z nazwałabym to thrillerem. Nie znam aż tak dobrze pióra Colleen Hoover, ale czytałam kilka jej powieści i byłam na tak. Dla tej jestem trzy razy na tak. Jest to coś zupełnie innego, coś czego nigdy wcześniej nie cyztałam, coś co wprawiło mnie w osłupienie. Ksiązkę czytałam wręcz gorączkowo próbując dowiedzieć się co się wydarzy, a przede wszytkim jak skończy się ta książka.
Po prostu WOW i nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć, choć ksiązkę skończyłam czytać kilka dni temu. Zdecydowanie polecam. Fani autorki jak i romansów z dreszczykiem emocji z pewnością będą zachwyceni.

Colleen Hoover „Layla”

Historia o miłości, która przekracza śmierć

Layla podczas ślubu swojej siostry wpada w oko jednemu członkowi z zespołu muzycznego. Między dziewczyną a Leedsem rodzi się wzajemna fascynacja. Od tego momentu nie rozstają się ani na krok. Po pewnej tragedii w ich życiu, Layla walczy o zdrowie i swój stan emocjonalny. By zapobiec depresji, chłopak postanawia wybrać się do tego samego pensjonatu, gdzie pierwszy raz się poznali, aby ponownie zbliżyli się do siebie. Gdy dotarli na miejsce zauważyli, że dzieją się dziwne i niepokojące sytuacje. O co może chodzić?

„Większość ludzi jest taka przewidywalna. Tymczasem każde słowo i działanie Layli to prezent niespodzianka.”

Szczerze, nie wiem, jak ocenić „Laylę”. Początek był dla mnie obiecujący, ale środek mnie nużył i nie trzymał się kupy. Kiedy części paranormalne zaczęły ewaulować to straciłam tym zainteresowanie. Natomiast zakończenie szokujące i byłoby o wiele ciekawsze, gdyby zostało lepiej rozwinięte. Poza tym, książka nosi tytuł "Layla" a tak naprawdę nic o niej nie wiem. Jesteśmy obserwatorami Leedsa. Miałam wrażenie, że chemia była tylko przy pierwszym spotkaniu a potem już gdzieś wyparowała.

W moim odczuciu ocena pięć na dziesięć to i tak mocne.

„Zakochanie przypomina stan nieważkości, jakby powietrze wypełniało wszystkie zakamarki w kościach. Odkochanie jest cholernie ciężkie, mam wrażenie, jakby moje płuca stały się odlewami z żelaza.”

Layla&Leeds
Dwójka głównych bohaterów dziwnej książki. Zakochują się w sobie od razu, ale jaki będzie finał ich miłość, czy na przeszkodzie stanie im śmierć?
Mam już kilka przeczytanych książek tej autorki jednak były one bardziej cukierkowe i taka zdecydowanie lubię, no może oprócz "Too late", bo była to toksyczna książka, nie dla młodego czytelnika.
W tej historii autorka postanowiła poeksperymentować, pomieszała romantyczna opowieść z horrorem i dostaliśmy paranormalny romans.
Czy to dobrze czy to źle?
Tak naprawdę ja jestem okropnym strachajdłem i ja jestem z tych osób, które na zwiastunie horrorów wymiękają i raczej nie obejrzą filmu. 🙈 Tak więc przez całą książkę póki nie wyjaśniło się wszystko bałam się jednocześnie wkurzałam się na Leedsa, który strasznie mnie irytował!
Tak mówiąc Layli było bardzo mało, książka jest skupiona na Leedsie, który czasami zachowywał się według mnie głupio.
Koniec w końców książka okazała się dobra, po finale wszystko nabrało sensu, jednak ta książka pozbawiona była autentyczności, to co się dzieje nie może wydarzyć. Będziecie obstawiać różne scenariusze i Ci co czytają dużo książek paranormalnych nie będą zaskoczeni, jednak całej reszcie polecam odkrywać tę książkę samemu. Ja czytałam ją z ciekawością, zaskoczyła mnie, ale nie będzie to moja ulubiona książka tej autorki.

"Layla" Collenn Hoover to romans paranormalny i thriller w jednym. Opowiada o losach dwójki młodych ludzi- Leedsa i Layli.
Layla poznaje chłopaka podczas wesela swojej siostry. Leeds jest częścią zespołu muzycznego, przy którym bawią się goście. Dziewczyna odrazu przykuwa uwagę muzyka swoim nietypowym tancem. Para spędza razem noc i od tego momentu stają się nierozłączni, aż do tragicznych wydarzeń, jakie ich spotykają.. Po tym już nic nie jest takie jak wczesniej...

Historia Layli i Leedsa jest dla mnie wyjątkowa, nie mogłam oderwać się od książki. Może dlatego, że to moje pierwsze spotkanie z wątkiem paranormalnym, niegdy nie przypuszczałam, że taki temat może mi się spodobać 🙈
Początkowo opowieść budziła we mnie mieszane uczucia, może trochę strach, niepewność.. Jednak im bardziej się w nią zagłębiałam, tym ciężej było mi się od niej oderwać. Jest zaskakująca i nieprzewidywalna. To piękna historia o miłości od pierwszego wejrzenia, "której nawet śmierć nie pokona".
Dodam, że to również pierwsza książka wysławianej autorki, która przeczytałam.. wstyd się przyznać ale teraz z pewnością to nadrobię 🙈😊

Polecam, nawet tym osobom, które tak jak ja nigdy nie miały do czynienia z paranormalem :D

Nie lubię czytać o czymś, co nierealne. Nieco się zdziwiłam, kiedy dotarło do mnie, że bohaterów spotykają zjawiska paranormalne. Muszę się przyznać, że wcześniej nie czytałam ani opisu, ani innych recenzji- po książki autorki sięgam w ciemno! Hoover jednak nie przesadziła- nie czułam się „zmuszana” do tej historii.

Początkowo trochę zła na Leedsa, na Laylę, na Willow... Pod koniec mocno poruszona ich losami. W trakcie pomyślałam „tego się spodziewałam, wiadomo było, że tak się to skończy, że o to chodziło”, ale kilka rozdziałów później już zupełnie nie wiedziałam, że tak się wszystko rozwinie.

•••
Leeds i Layla zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Pewnego dnia dziewczyna zostaje poważnie ranna, co więcej dochodzi do śmierci klinicznej. Po tym zdarzeniu już nie jest sobą. I to dosłownie! Leeds robi wszystko, aby odzyskać ukochaną, zakochuje się w niej po raz drugi. Kocha ją do tego stopnia, że jest w stanie posunąć się do jej morderstwa.
•••

Przez większą część powieści czułam się bardziej rozbawiona niż wystraszona. Nie wiem, czy było to celowe. Napięcie pojawiło się pod koniec. Wtedy też pojawiła się sympatia do bohaterów.