Maybe Someday

Colleen Hoover
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 83 ocen kanapowiczów
Maybe Someday
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 83 ocen kanapowiczów

Opis

Bestseller „New York Timesa”

Ridge gra na gitarze tak, że porusza każdego. Ale jego utworom brakuje jednego: tekstów. Gdy zauważa dziewczynę z sąsiedztwa śpiewającą do jego muzyki, postanawia ją bliżej poznać.

Sydney ma poukładane życie: studiuje, pracuje, jest w stabilnym związku. Wszystko to rozpada się na kawałki w ciągu kilku godzin.
Wkrótce tych dwoje odkryje, że razem mogą stworzyć coś wyjątkowego. Dowiedzą się także, jak łatwo złamać czyjeś serce…

„Maybe Someday” to opowieść o ludziach rozdartych między „może kiedyś” a „właśnie teraz”, o emocjach ukrytych między słowami i o muzyce, którą czuje się całym ciałem.


Data wydania: 2023-02-22
ISBN: 978-83-8135-312-0, 9788381353120
Wydawnictwo: Otwarte
Cykl: Maybe, tom 1
Kategoria: Romans
Stron: 384
dodana przez: Vernau
Mamy 3 inne wydania tej książki

Autor

Colleen Hoover Colleen Hoover
Urodzona 11 grudnia 1979 roku w USA (Sulphur Springs (Teksas))
Colleen Hoover to jedna z najbardziej znanych współczesnych pisarek nurtu romansów new adult. Debiutowała niezależnym wydawnictwem. Jej wydawnictwa cieszą się dużą popularnością na całym świecie i są wysoko oceniane przez użytkowników portalu goodre...

Pozostałe książki:

Hopeless It Ends with Us Verity. Coraz większy mrok Ugly Love All Your Perfects. Wszystkie nasze obietnice Maybe Someday November 9 Slammed Never Never Layla Too Late Gdyby nie ty Heart bones. Nagie serca It Starts with Us Without Merit Confess Reminders of Him. Cząstka ciebie, którą znam Point of Retreat Losing Hope Maybe Now. Maybe Not This Girl Szukając kopciuszka Szukając Kopciuszka. Znajdując szczęście Znajdując szczęście All Wrapped Up for the Holidays
Wszystkie książki Colleen Hoover

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Może kiedyś

29.02.2020

"Maybe Someday"nie jest pierwszą powieścią autorki, po którą postanowiłam sięgnąć. Przede wszystkim mogę szczerzę powiedzieć ,że uwielbiam styl pisania autorki. Jej książki czyta się niezwykle lekko i przyjemnie, tak też stało się w przypadku niniejszej powieści. Jest to historia miłosna z piękną muzyką w tle. Główna bohaterka w dniu dwudziesty... Recenzja książki Maybe Someday

@maczek89@maczek89 × 1

Może kiedyś i dla nas przyjdzie czas na miłość i szczęście... "Maybe Someday" Colleen Hoover

11.06.2021

Hej, cześć, czołem! Jak niektórzy tutaj z Was już wiedzą - uwielbiam Colleen Hoover i jej twórczość. "Maybe Someday" to książka, która niegdyś zafundowała mi największego kaca książkowego w historii moich kaców książkowych. Ostatnio postanowiłam zrobić sobie mały reread tej pozycji. Sydney ma poukładane życie: studia, pracę, mieszkanie, idealny ... Recenzja książki Maybe Someday

Kiedy muzykę dosłownie można tylko poczuć...

27.08.2022

„Czasami słowa mają większy wpływ na czyjeś serce niż pocałunki.” Colleen Hoover zna chyba każdy, kto lubi czytać. „Maybe Someday” to pierwszy tom serii „Maybe”. Ridge gra na gitarze i ma wielki talent. Jego muzyka potrafi poruszyć każdego, jednak ostatnio kompletnie opuściła go wena i piosenki pozostają bez tekstu. Gdy zauważa, że sąsiadka z... Recenzja książki Maybe Someday

@katexx91@katexx91 × 1

Świat ciszy, muzyki i miłości

23.07.2020

Ridge tworzy muzykę dla zespołu Sounds of Cedar w którym jego brat jest solistą. Ostatnio ma problemy z pisaniem tekstów i pomimo że wraz z swoją gitarą tworzy kilka dobrych kawałków to jednak tekst do nich nie chce powstać. Pewnego dnia zauważa w bloku na przeciwko dziewczynę która podczas gdy on gra śpiewa do jego utworów. Nawiązuje z nią kontak... Recenzja książki Maybe Someday

@emilusienka5@emilusienka5 × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Anjo
2023-02-16
8 /10
Przeczytane

Nie lubię romansów i to jest fakt niezaprzeczalny. Nie planowałam też czytać tej opowieści ale jednak ją przeczytałam, ponieważ książka dotyka tutaj jednego istotnego dla mnie epizodu, bardzo osobistego zresztą. Czy żałuję? Ani trochę. Książka nie jest tylko banalnym romansem, w którym wszystko jest różowe. Miłość rzeczywiście jest tutaj jednym z najważniejszych wątków ale poruszane są też tematy ważne, a czasem nawet i bardzo bolesne choćby niepełnosprawność czy nieuleczalna choroba bliskiej nam osoby.

Myślałam, że jeden z poruszanych tutaj problemów jest mi aż nazbyt dobrze znany ale chyba nie tak dobrze skoro książka otworzyła mi oczy i tym samym wymusiła na mnie spojrzenie na ten problem od trochę innej strony. Normalnie aż się tego nie spodziewałam....

× 15 | link |
@anetakul92
@anetakul92
2019-12-06
1 /10
Przeczytane

Moja pierwsza przygoda z tą autorką. Jednak niestety, nie ostatnia. W ślepo kupiłam jej dwie inne książki i po przeczytaniu tej, już bardzo żałuję. 

"Maybe someday" to historia dwójki młodych ludzi, których łączy wielka miłość do muzyki. Ona po ciężkim rozstaniu, on w długotrwałym, dobrym związku. Los sprawia, że staną na swojej drodze.

Powieść pisana jest z perspektywy dwóch stron. I to jest duża korzyść. Bo jak długo można znosić myśli jednego pudla?! Bohaterowie chociaż próbują uchodzić za dojrzałych, tak naprawdę są niedojrzałymi durniami. Nieustannie szukają usprawiedliwienia swoich uczuć; i chociaż obojgu jest ciężko, to jednak nic nie robią, aby to zmienić. Denerwuję mnie takie zachowanie i naprawdę żal mi jednej bohaterki (po przeczytaniu będziecie wiedzieć o kogo mi chodzi).

Styl pisania Colleen do mnie nie trafia. Ze zdziwienia przecierałam oczy, myślałam, że taki kicz jest w stanie zaserwować nam jedynie jakaś smarkata, początkująca pisareczka.

× 5 | link |
@katala
@katala
2019-11-18
6 /10
Przeczytane Młodość ma swoje prawa

Wiele lat temu, kiedy jeszcze byłam młoda, piękna i pełna ideałów przypadkiem obejrzałam film Zakochać się. Dwójka ludzi z poukładanym życiem rodzinnym, w zasadzie dobrym szczęśliwym życiem, spotyka się przypadkowo. Później po raz drugi również przypadkowo. A później coraz mniej przypadkowo. I chyba właśnie wtedy zrodziło się we mnie przekonanie, że zawsze tak być może. Że niezależnie od wszystkiego, niekiedy od nas samych, może zdarzyć się takie przypadkowe spotkanie w podmiejskim pociągu, księgarni czy na przystanku autobusowym. A potem, wiele lat potem doszłam do przekonania, że o ile takie spotkania zdarzyć się nam mogą, to już to co z nimi zrobimy zależy tyko od nas.
Nie polubiłam środkowej części Maybe someday. Chwalę początek i przyznaje, że mnie zainteresował. Końcówka ma pomysł. Nie powiem, miałam sporo wątpliwości czy Hoover poradzi sobie z wyjaśnieniem bałaganu jaki wprowadziła w życie bohaterów. Wyjaśnienia sytuacji, która na pierwszy rzut oka jest bez wyjścia. Tak, przyznaję, że dostrzegłam w tym pomysł. Na tyle dobry, że gdzieś na bok odepchnęłam Ridge’a i Sydney, a skupiłam się na Maggie. Chyba tylko ona mogła rozwiązać ten problem. Tylko ona mogła podjąć wiarygodną decyzję. Nie jestem przekonana, czy w jakiekolwiek działanie pozostałej dwójki mogłabym uwierzyć. Pewnie nie jest to zbyt odkrywczy sposób na rozwiązanie problemu, ale bardzo dobrze wpisał się w całość i raczej nie ma na co narzekać.
Podobnie jak na początek. Bo sytuację kiedy chłopak zdradz...

× 3 | link |
@izuu_i_ksiazki
2021-01-05
9 /10

@colleenhoover to jedna z moich ulubionych autorek romansów. Wszystkie książki są przepiękne, ciężko mi wybrać jedną, ulubioną🙈

Maybe Someday, to historia Sydney i Ridge'a. On jest głuchym muzykiem, a ona dziewczyną z sąsiedztwa, która została zdradzona przez chłopaka i przyjaciółkę. Tym zabiegiem okoliczności, Syd trafia do mieszkania Ridge'a. Między tą dwójką rodzi się napięcie. Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że mężczyzna ma dziewczynę, z którą jest w stabilnyn związku od kilku lat....Ale wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej😈
Jak potoczą się ich losy? Tego dowiecie się z lektury tej wspaniałej powieści.

Moim zdaniem, ta książka jest jedną z lepszych przeczytanych w tym roku. Takich potrzebuje! Autorka jak zwykle mnie nie zawiodła, a paleta emocji, ktorą funduje, rozciąga się od pięknego różu, aż po czerń. Są chwilę cudownych uniesień, ale, też takie które łamią serce. Nie będę więcej pisać, bo jeśli znacie Hoover, wiecie co mam na myśli. A jeśli jej twórczość jest Wam obca...to najwyższy czas ją nadrobić❤

× 3 | link |
@emilusienka5
@emilusienka5
2020-07-22
9 /10
Przeczytane

To moje pierwsze spotkanie z autorką i muszę przyznać że całkiem udane!

× 3 | link |
@torii81
2019-01-10
10 /10
Przeczytane

Jestem parę minut po przeczytaniu i to jak ta historia jest piękna oraz jak wiele emocji u mnie wywołała...

Gdy zaczynałam ją czytać, coś mną poruszyło... Ponieważ, byłam na początku, dosłownie na samym początku i już chciało mi się płakać, tylko i ze względu na to jak cudowna jest tematyka tej opowieści.

Gdy w innych różnych książkach, najczęściej się płacze na końcu, czyż nie? W moim przypadku, wyglądało to zupełnie inaczej. Gdyby podzielić ją na 5 części... To na pewno, bez przerwy płakałam na 3 i 4.

Wydaje mi się, że naprawdę warto ja przeczytać, moim zdaniem jest BARDZO warta uwagi. Z całego serduszka mogę polecić ją każdemu, a Colleen od dzisiaj będzie jedną z moich ulubionych autorek.

× 2 | link |
@marszaleek__
@marszaleek__
2022-11-12
10 /10
Przeczytane Ukochane

Ridge został jednym z moich książkowych mężów praktycznie od razu. Może nie jest to najsłynniejsze książka Hoover, ale według mnie jest zdecydowanie jedną z lepszych! Zasługuje na uznanie, którego jeszcze nie dostała, a przynajmniej nie w oczach innych. Sydney jest bardzo dobrze opisaną bohaterką, aczkolwiek nie przypadła mi do gustu aż tak, jak jej... no właśnie, kto? Bo Ridge'a jej chłopakiem na pewno nazwać nie można. Mam nadzieję, że druga część wyjaśni sytuację, w której się znaleźli.

× 2 | link |
@maczek89
2020-02-23
10 /10
Przeczytane

Sztos ! Książkę zaczęłam czytać wieczorem w sobotę a rano w niedzielę skończyłam. Napięcie emocjonalne między bohaterami sprawiało, że chciałam więcej i więcej czytać. Autorka znowu mnie nie zawiodła. Fabuła świetna ! Uwielbiam takie historię polecam !

× 2 | link |
@coconut
@coconut
2015-11-04
8 /10
Przeczytane

Niestandardowa młodzieżówka, wyróżniająca się na tle innych. Przyjemna i przystępna, wykorzystująca całkiem oryginalne pomysły na bohaterów. Nic powalającego, ale ciekawe i odmienne.

× 2 | link |
@iza122
2015-10-02
Przeczytane

Książka cudowna, wzbudza wiele emocji. Treść hipnotyzuje. Warto zapoznać się z powieścią.

× 2 | link |
@ixzca
@ixzca
2019-05-19
7 /10

Milo i przyjemnie się czytało

× 2 | link |
@azetowa
@azetowa
2022-10-04
8 /10

Już niedługo 'może kiedyś' nabierze nowego znaczenia, a życia obojga bohaterów zmieni się o 180 stopni. Żeby dodatkowo was zachęcić mogę powiedzieć, że czegoś bardzo istotnego o gitarzyście Ridge'u nie dowiecie się czytając tylnią okładkę...
Jak zwykle Hoover mnie nie zawiodła. Jestem pewna, że takiej książki jeszcze w rękach nie mieliście - jak to określiła sama autorka jest to 'eksperyment' stworzony przez nią oraz Griffina Petersona - twórcę soundtracku do tejże powieści. Zdarzało się, że czytałam książki w których na pierwszych stronach znajdowały się playlisty do słuchania w trakcie czytania, ale 'Maybe Someday' to coś innego - myślę, że nawet ciekawszego dla czytelnika. Dzięki temu mamy okazję usłyszeć piosenki 'pisane' przez głównego bohatera. Osobiście muszę powiedzieć, że ten pomysł zdecydowanie wzbogacił fabułę i sprawił, że czekałam na kolejne utwory w trakcie czytania. Najbardziej przypadły mi do gustu dwie piosenki: 'Living a lie' - ze względu na brzmienie, oraz 'Im in trouble' - ze względu na słowa.
Podsumowując, książka jak najbardziej mi się spodobała i zdecydowanie bym ją polecała - co najmniej dlatego że jest jedyna w swoim rodzaju. Postacie są ciekawie zbudowane, zdecydowanie był to warty poznania ship między bohaterami 🤭. Mimo wszystko, aż tak się w nią nie wciągnęłam, ale z miłą chęcią przeczytałabym ją jeszcze raz- nawet dla samych doznań muzycznych.
ZAPRASZAM NA IG@azetowa

× 1 | link |
@mara89
@mara89
2022-10-06
4 /10
Przeczytane

To nie jest moje pierwsze zetknięcie z autorką, ale równocześnie jedno z bardziej rozczarowujących. Tym razem otrzymujemy historię dwojga młodych ludzi, których łączy muzyka i... trudne przeżycia. Cała akcja książki rozgrywa się na przestrzeni 3 miesięcy (ta jej najważniejsza część - później dostajemy przeskok w czasie dla wydźwięku zakończenia). Przez te 3 miesiące... nie dzieje się nic ciekawego. Nie ma fajerwerków. Nie ma zachwytów. Jest tylko przepychanka zranionych młodych ludzi, którzy nie wiedzą czego chcą (a potem wiedzą aż za dobrze). Wynudziłam się przy niej i zdecydowanie muszę teraz odsapnąć. Z pozytywów - nadaje się doskonale do jazdy w aucie, bo nie musimy skupiać się na niej aż tak bardzo.

× 1 | link |
@sija002
2020-05-28
8 /10
Przeczytane

Urocza jak reszta książek tej autorki. Lekka i przyjemna w czytaniu

× 1 | link |
@bookaholic.in.me
2022-06-27
9 /10

Paul Claudel kiedyś powiedział, że od muzyki piękniejsza jest tylko cisza. A w tej książce otrzymamy tak samo piękną muzykę jak i ciszę. Muzykę, która oddaje niewypowiedziane na głos myśli i szalejące wewnątrz uczucia. Ciszę, która koi, daje poczucie bezpieczeństwa i bezwzględnej miłości. Lecz pomimo wszystko w tej historii nic nie jest proste, uczucia bywają mylące, miłość może doprowadzić do trudnych decyzji i ani muzyka ani cisza nie naprawią tego, co zostało zepsute i nie pomogą podjąć decyzji, które z całą pewnością złamią co najmniej jedno serce. Jednak gdy ich zabraknie, nie sposób będzie za nimi nie tęsknić.
Sydney poznajemy w momencie, gdy staje się bezdomna i bezrobotna. Zdradzona przez najbliższe jej osoby staje na rozdrożu dróg dokładnie w swoje 22.urodziny. A zdecydowanie na to nie zasługuje, bo analizując jej dalsze zachowania śmiało można stwierdzić, że to jedna z najbardziej szczerych i empatycznych osób, jaką przyszło nam poznać w książkowym świecie. Wspaniała tekściarka, z naturalnym talentem do muzyki, uparta, ambitna i przede wszystkim dążąca do tego, by polegać na sobie. Jest naturalna, nikogo nie udaje ale także nie próbuje ukrywać targających nią uczuć- zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Co najważniejsze nigdy nie stawia swoich potrzeb na pierwszym miejscu, uważnie najpierw przygląda się, czy aby na pewno kogoś tym nie skrzywdzi, czy ktoś inny nie potrzebuje czegoś bardziej niż ona. I tak właśnie jest w przypadku jej relacji z Ridgem....

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Nauczyłem się jednak, że sercu nie można nakazać, kiedy, kogo i jak ma pokochać. Serce robi, co chce. Od nas zależy najwyżej to, czy pozwolimy naszemu życiu i głowie dogonić serce.
...ludzie nie wybierają, w kim się zakochują. Mogą jedynie wybrać, kogo dalej będą kochać.
Nie chcę się z nią żegnać, skoro tak naprawdę wcale nie chcę, żeby odchodziła.
Nie chcę się z nią żegnać, skoro tak naprawdę wcale nie chcę, żeby odchodziła.
Dodaj cytat