Opinia na temat książki Manuskrypt

@czerwonakaja @czerwonakaja · 2021-01-19 17:23:05
Przeczytane
Dawno nie było u mnie grozy, dawno nie było Vesper, ale do końca stycznia przyjdę ze wszystkimi zaległościami ✍⁣

"Pośród sinej mgły (...) pośród oparów (...) gdzieś wśród (...) gdzieś pomiędzy (...)"⁣

Gdzieś tam miała być przyprawiająca o dreszcze pogoń za nieśmiertelnością, a my mieliśmy gonić za nią przez "przeszłość, przyszłość i teraźniejszość" w poszukiwaniu tajemniczego manuskryptu razem z bohaterami, którzy "od dawna już powinni leżeć w grobach".⁣
Gdzieś tam...⁣

Początek dawał nadzieję na świetną opowieść. Historia ciekawa lecz w tym wykonaniu mnie niestety nie urzekła tak jakbym tego chciała, ale język Autora bardzo i dlatego nie będę się zniechęcać i z pewnością sięgnę po jego kolejną książkę.⁣

Akcja toczy się w trzech liniach czasowych, co jak wiecie lubię.⁣
XVI wiek, 1945 rok i bardziej nam współczesny 2013.⁣
Pomysł i warsztat zapisuję na plus, żałuję że jeżeli chodzi o akcję to niestety ani nie powiało grozą, ani nie czułam tego napięcia, ekscytacji, której oczekiwałam.⁣
Muszę to napisać, powiało nudą i zdarzyło mi się odłożyć książkę kilka razy na czas jakiś 🤷‍♀️⁣
Gdy się jednak książka w mojej głowie odleżała stwierdzić muszę, że ten debiut nie jest taki zły, "jak go piszą."⁣
Myślę, że gdyby książka wyszła przed innymi świetnymi debiutami, to i ja i inni czytelnicy przyjęli by ją inaczej.⁣
Niestety kilku debiutantów, których w zeszłym roku wydał Vesper, wysoko postawiło poprzeczkę, do której Pan Wojciech tym razem nie doskoczył, ale odbicie ma dobre i na pewno nie raz nas zaskoczy.⁣

PS. Okładka boska 🖤⁣
PS. Warto przeczytać i poznać warsztat 🙂⁣

Ocena:
Data przeczytania: 2020-11-27
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Manuskrypt
Manuskrypt
Wojciech Uszok
4.3/10

*Rok 1621, Horni Dunajowice, Morawy. Oddział strażników poszukujących syna burmistrza miasta wpada do pracowni żydowskiego alchemika Nikolasa Strauba stając się świadkiem krwawego rytuału. *Rok 1945...

Komentarze

Pozostałe opinie

Rozczarowujący i nudny. Opowieść, krótka, ale niemiłosiernie nużąca. Horror bezobjawowy, choć napisany ładnym, plastycznym językiem. To jednak za mało, bo poza tym, nie ma tu nic godnego uwagi.

Od pierwszej chwili dałam się uwieść tej cudnej, klimatycznej okładce. Jednak po przeczytanych tu i ówdzie opiniach miałam obawy, że Wydawnictwo Vesper po raz pierwszy wydało coś słabego. Ale już od ...

Niestety nijak to horror... Nijak choćby ciekawa książka. Nie wiem czy to kwestia moich dość wysokich oczekiwań, czy czegoś i nego, jednak obiecujący początek przerodził się w, mam wrażenie, pozbawio...

AB
@Ayla_Black

Najbardziej wyczekiwana przeze mnie książka w listopadzie. Miałam ogromną nadzieję, że to będzie coś naprawdę dobrego, coś co sprawi, że nie zapomnę o tej historii i będę chciała ją ponownie przeczyt...

@moj.swiatksiazek@moj.swiatksiazek
© 2007 - 2024 nakanapie.pl