Mariupol

Przemysław Lis-Markiewicz
9.5 /10
Ocena 9.5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Mariupol
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9.5 /10
Ocena 9.5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Określane neologizmem „pełnoskalowe” (po ukraińsku: pownomassztabne) wtargnięcie wojsk rosyjskich do Ukrainy 24 lutego 2022 roku to tylko kolejna odsłona, kolejna faza wojny, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie od 2014 roku. Wojna składa się z bitew. A częścią czego jest wojna? Na pewno walki, konfliktu. Tak jest i w tym przypadku. Rusini (obecni Ukraińcy) wyhodowali na swoim łonie żmiję – Księstwo Moskiewskie, które, posługując się od zarania swoich dziejów po dzień dzisiejszy tylko trzema narzędziami (kłamstwo, przemoc, korupcja) najpierw ukradło Rusinom nazwę (i stało się Rosją) i wiarę, następnie zechciało ograbić ich jeszcze z języka, tożsamości narodowej i dziedzictwa kulturowego. Rosja to bez Ukrainy „niedoimperium”, dlatego z ogromną wściekłością i nienawiścią Moskale (historyczna nazwa mieszkańców Księstwa Moskiewskiego) niszczą od prawie czterystu lat (właśnie, zatem nie od 2014 roku) wszelkie przejawy niezależności Ukraińców. Moskiewski imperializm, russki mir – stały się symbolem gwałtu, pożogi, ludobójstwa, terroryzmu i barbarzyńskiego niszczenia wszelkich dóbr materialnych: domów, fabryk, szkół, szpitali, zabytków kultury.

„Mariupol” jest powieścią o niszczeniu Ukrainy przez Moskali. O ścieraniu z powierzchni ziemi, które trwa od czasów Bohdana Chmielnickiego do czasów Wołodymyra Zełenskiego. Obie te postacie są symboliczne. Dla niektórych Chmielnicki był zdrajcą, dla innych – bohaterem. Podobnie jak Zełenski. Albo charyzmatyczny przywódca, albo rosyjskojęzyczny komik-ukrainofob.

„Mariupol” jest dedykowany żołnierzom pułku „Azow”. Mężczyznom bohaterskim, niezłomnym.

A w tle miłość i liczne tabu prawdziwych ukraińskich mężczyzn: zdrada, kalectwo, porzucenie, łzy, samotność, depresja, przyjaźń, nienawiść, a nawet potrzeby fizjologiczne, w tym seks. I miłość.

W „Mariupolu” miłość to głównie też tabu. I ta zabroniona, i ta wstydliwa, i ta szalona, i ta skradziona, i ta prawdziwa, w końcu – ta zwykła, konwencjonalna (o ile takowa istnieje).
Data wydania: 2022-11-18
ISBN: 978-83-963244-5-0, 9788396324450
Wydawnictwo: Poznańskie Towarzystwo im. Iwana Franki
Stron: 664
dodana przez: Chassefierre

Autor

Przemysław Lis-Markiewicz Przemysław Lis-Markiewicz Założyciel a także prezes zarządu Poznańskiego Towarzystwa im. Iwana Franki. Ukończył w Polsce i na Ukrainie prawo a dodatkowo filologię angielską, filologię ukraińską oraz handel międzynarodowy. Jest autorem książki Bitcoin. Przyszłość inwestowania...

Pozostałe książki:

Mariupol Skrzyżowane drogi. Ukradzione szczęście Spowiedź ducha Uszwock Żyrardów Bitcoin. Przyszłość inwestowania ЕНДЕК Москаль
Wszystkie książki Przemysław Lis-Markiewicz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Kule nad głową, krew pod nogami

WYBÓR REDAKCJI
24.02.2023

Jest taki wiersz Kory, którego fragment brzmi: „Znowu liczę, liczę, liczę, liczę, liczę życie. Tyle miałam, tyle miałam, tyle mi umarło. Tyle miałam, tyle miałam, tyle mi zostało. Czy to dużo, czy to dużo, czy to jest mało?(…)” O tym jest „Mariupol”, o pułapce świata. To powieść o ludziach stojących u progu dorosłości, o Ukraińcach, którzy... Recenzja książki Mariupol

Ku pamięci i przestrodze

18.03.2023

 „Nie ma sensu roztrząsać winy ofiary (Ukrainy) wobec kata (Rosji), gdyż trwająca od 2014 roku wojna rosyjsko-ukraińska (której skala zwiększyła się istotnie po inwazji Putina na całe terytorium Ukrainy w dniu 24 lutego 2022 roku) jest starciem zła (Rosji) i dobra (Ukrainy) 24 lutego 2022 roku to data, która już na zawsze wpisze się w niech... Recenzja książki Mariupol

@Mirka@Mirka × 6

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Mirka
2023-03-18
9 /10
Przeczytane
@aga.kusi_poczta.fm
2023-02-24
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Mariupol. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat