Eric-Emmanuel Schmitt o potędze marzeń. Kim jest marzycielka z Ostendy? Starą, samotną kobietą czy osobą, która odrzuciła lęk i zagrała z losem o najwyższą stawkę? Położywszy na szali własne szczęści...
"Marzycielka z Ostendy" to kolejna przeze mnie przeczytana książka tego autora. Nie będę ukrywała, że jestem nim oczarowana. Autor pisze używając pięknego języka, po zdaniach płyniemy. Jesteśmy otule...
Pięć twarzy miłości. Opowieść o uczuciu, które nie umarło, choć drogi kochanków już dawno się rozeszły. O podejrzeniach, które doprowadziły do zbrodni. O pięknie, jakie dostrzegł ślepiec i uczuciu, ...
Urocza opowieść o niespełnionej, tajemniczej miłości . Rękawiczce, która stanowi pamiątkę po minionym a nie przebrzmiałym uczuciu. Zaskakujące zakończenie. Książka, która zawiera jeszcze inne opowiad...
Schmitta albo się kocha albo nienawidzi. Ja należę do pierwszej grupy, ja zawsze znajdę w jego książkach coś dla siebie. Zawsze jest jakieś drugie dno zmuszające czytelnika do przemyśleń, zawsze jest ...