Opinia na temat książki Matki na fejsie

@przyrodazksiazka @przyrodazksiazka · 2024-11-24 15:33:20
Przeczytane
Czy wiecie za co polubiłam tą książkę? Za to, że w końcu ktoś napisał powiedzmy prawdę o kobiecych porodach i scenach tuż po skurczowych, gdzie ich skarby były obecne już na świecie. Niemal od razu przypomniałam sobie swoje pięć porodów z których każdy był inny i kończył się inaczej. To takie miłe móc choćby w wyobraźni opowiedzieć komuś swoje przeżycia. Właśnie na takie spowiedzi namówiły mnie te kobiety:-) A uwierzcie mi, że są zupełnie różne charakterami i statusem, które w inny sposób dowiedziały się, że wpierw zostaną matkami. Każda opowiada wszystko ze swojej perspektywy z naprzemiennością z innymi. Pomimo tego, że nie od razu między nimi doszło do porozumienia, to jednak opowiadając swoje przygody w pewien sposób zawiązały ze sobą więzy. Autorka bardzo zabawnie opisuje ich perypetie, choć nie zawsze jest im do śmiechu. Będą służyły sobie poradami, choćby nawet tymi, po których czytelnik może wybuchnąć śmiechem. Pamiętajcie jednak, że to ich pierwsze dzieci, więc wydarzyć tu się może dosłownie wszystko. I nie tylko pociechy będą zaprzątały im głowy, ale i partnerzy, którzy nie potrafią docenić ich poświęcenia. Nie wspominając o ich ciałach, które tak szybko nie mają zamiaru powrócić do dawnej świetności. Partnerzy nie ułatwiają im zadania, a zdruzgotane będą pytały w mediach co zrobić ze swoimi bolączkami. Uważam, że książka jest godna przeczytania, gdyż osobom, które nie miały jeszcze dzieci może pokazać jak macierzyństwo wygląda od podszewki. Bo nikt nie powiedział, że małe dzieci zawsze śpią:-) Moja Jagódka jest tego idealnym przykładem:-) Ta opowieść jest też pewnego rodzaju pocieszeniem, że nie tylko nas może dopaść depresja poporodowa. Nie tylko my mamy wszystkiego dosyć, bo takich osób jest ogrom. Co zatem zrobić, kiedy nagle partner szuka kogoś innego?Polecam, by na to pytanie szukać odpowiedzi właśnie w tej urokliwej książce. Jestem nią zachwycona, zupełnie jakbym sama zyskała cztery książkowe przyjaciółki:-) Idealnie lekka lektura na każdy czas. Przeczytacie ją z uśmiechem:-)
Ocena:
Data przeczytania: 2024-11-24
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Matki na fejsie
Matki na fejsie
Melka "Soymel" Kowal
8.9/10

Hejka, Mamusie! Co robicie, kiedy dziecko zjadło psią kupę? Jakie macie sposoby, żeby wasz bombelek przesypiał noc? Czy mocna kawa z fusami może wywołać poród? Co zrobić, jeśli właśnie odkryłyście, ż...

Komentarze

Pozostałe opinie

Mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony podobała mi się główna oś fabuły, czyli cztery młode matki, które spotykają się na porodówce i zaprzyjaźniają się na dobre i złe, ale z drugiej przeszkadz...

„Matki na fejsie” Melki Kowal to książka, która była bardzo potrzebna na czytelniczym rynku! Sama jestem mamą dwójki maluszków i wiem, że bywa ciężko, choć z reguły przychodzi piękny moment, który po...

Przygotujcie wagonik chusteczek. Przydają się gdy będziecie płakać ze śmiechu lub ocierać łzy wzruszenia. Cztery przypadkowe kobiety – przyszłe mamy – spotykają się po raz pierwszy na porodówce. W...

JU
@JustynaW

"Matki na Fejsie" to książka o czterech bohaterkach: Luiza, Paulina, Klaudia i Lala. Każda z nich jest naprawdę inna, każda z nich ma inne doświadczenia, status społeczny, sytuację życiową, oraz pode...

© 2007 - 2025 nakanapie.pl