Opinia na temat książki Miasto mafii

Emma Green po dramatycznych wydarzeniach marzy o spokoju. Chcąc odciąć się od przeszłości, przeprowadza się do Randall – niewielkiego miasta w pobliżu Nowego Yorku. Podejmuje pracę w barze jako kelnerka. Tam zaprzyjaźnia się z Olivią. Niestety spokój nie trwa długo. Do miasta wprowadzają się Bracia Rossi, którzy przejmują władzę nad nim. Część mieszkańców ze strachu wyprowadza się. Ale nie Em. Ona zostaje i czuje się bezpiecznie, dopóki do jej drzwi nie zapuka jeden z braci.

Książka od samego początku wciąga. Co do bohaterów, to mam mieszane uczucia. Arthur – niebezpieczny i nieznoszący sprzeciwu gangster. Jest stanowczy, tajemniczy oraz oddany rodzinie. Natomiast jego zmiany nastroju i niektóre zachowania bardzo mnie denerwowały.

Emma – zwyczajna dziewczyna, z pozoru spokojna. Przy mężczyźnie stopniowo pokazuje siebie prawdziwą. Bez żadnych masek i udawania. W bohaterce wkurzało mnie jej niezdecydowanie.

Natomiast fabuła mnie kupiła i bardzo mi się podobała. Dostajemy mafię, której towarzyszyły strzelaniny, szemrane interesy, tajemnice, rodzące się uczucie, gorące sceny i zwroty akcji.

Z książką przyjemnie spędziłam czas, pomimo chwilowych zgrzytów z bohaterami, książkę polecam dla miłośników historii mafijnych oraz dla osób, które zaczynają swoją przygodę z tą tematyką.