Bohaterka powieści, młoda Amerykanka, jest piękna, chuda, świetnie wykształcona i zamożna. Na pierwszy rzut oka powinna być też szczęśliwa, ale nie jest. Mamy rok 2000, początek nowego tysiąclecia, gospodarka kwitnie i wszystko mogłoby się układać idealnie, jednak tylko długi odpoczynek i odcięcie się od rzeczywistości dają bohaterce nadzieję na dalsze normalne życie.
Mój rok relaksu i odpoczynku to opowieść o niemożliwej do przezwyciężenia samotności i braku radości życia pomimo tego, że na pozór wszystkie okoliczności sprzyjają dobrej i wygodnej przyszłości bohaterki tej historii. W ciągłej pogoni za kimś lub za czymś, co da nam szczęście, warto się zatrzymać na chwilę i zastanowić nad sobą. Może hasło „szczęście jest w nas” choć banalne, jest zwyczajnie prawdziwe?