Czy Dilbert ma ukrytą kamerę w twoim biurze, czy raczej jest świetnie zorientowany w niekompetencji kierowników, kiepskiej polityce biurowej i nonsensownych praktykach zarządu, jakie na pewno mają miejsce i w twojej firmie? Może po prostu dobrze wie, że zdrowy rozsądek nie jest najważniejszy, by z sukcesem kierować śmiechu wartym światem biznesu. A jednak lokatorzy biur na całym świecie muszą na co dzień użerać się z kierownikiem. Nowe historyjki Dilberta mają dać im nadzieję... no, a jeśli nie, to przynajmniej sporą dawkę śmiechu.