Nie wysyłaj mnie do Staphorst

Rodaan Al Galidi
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów
Nie wysyłaj mnie do Staphorst
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów

Opis

Janine, siedemnastolatka, pali trawkę w stodole, z trzema przyjaciółmi gejami. Nagle czuje, że ma owulację – prosi kolegów, by urządzili sobie zawody: „ten, kto najszybciej dojdzie, zostanie ojcem”. Zebrana w misce sperma zostaje wdmuchnięta w Janine za pomocą słomki. Dziewięć miesięcy później na świat przychodzi Geert, genialny autysta. Kiedy staje się światowej sławy lutnikiem amatorem, znanym z tego, że buduje skrzypce ze starych kanap, matka oznajmia mu, że najwyższy czas, by wyprowadził się z domu.

Rodaan al Galidi, z wykształcenia inżynier budowlany, uciekł z Iraku, mieszkał w wielu krajach, by w końcu znaleźć się w Holandii. Osiem lat spędził w ośrodku dla uchodźców. Samodzielnie nauczył się niderlandzkiego i zaczął pisać w tym języku. Za powieść „Nie wysyłaj mnie do Staphorst” w 2011 roku uhonorowano go Europejską Nagrodą Literacką; w tym samym roku odmówiono mu przyznania obywatelstwa Holandii. „Sam jestem uchodźcą i wiem, że język fikcji często lepiej oddaje prawdę niż literatura faktu” (Rodaan al Galidi dla „The Guardian”).

Data wydania: 2021-07-14
ISBN: 978-83-66789-10-4, 9788366789104
Wydawnictwo: Format
Seria: Bez Tabu
Stron: 192
dodana przez: chudini0505

Autor

Rodaan Al Galidi Rodaan Al Galidi
Urodzony w 1971 roku w Iraku
Rodaan Al Galidi to holenderski pisarz pochodzenia irackiego. Z wykształcenia inżynier, uciekł z rodzinnego Iraku i przybył do Holandii w 1998 roku. Al Galidi pisze prozę i poezję w języku holenderskim, którego sam się nauczył. Jego powieść De autis...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Nagięta rzeczywistość

WYBÓR REDAKCJI
7.01.2023

Geert nie radzi sobie z kontaktem ze społeczeństwem. Nie lubi rozmów, niespodzianek i dotyku, a ukojenie daje mu budowanie ze starych sprzętów czegoś zupełnie nowego. Dorasta w otoczeniu wiecznie pijanej matki i równie często odurzonych marihuaną pracowników antykwariatu, a relacje z dziewczynami czy kobietami jedynie wybijają go z równowagi. Jako... Recenzja książki Nie wysyłaj mnie do Staphorst

@mewaczyta@mewaczyta × 17

SZALENIEC ALBO GENIUSZ

21.08.2021

Lubicie dziwne historie, które z każdą przewracaną stroną stają się coraz bardziej dziwne, a nietypowy świat, w który wkraczamy dzięki pisarzom, zaskakuje absurdalnymi i jednocześnie ujmującymi za serce sytuacjami, niejednokrotnie przezabawnymi? Taka właśnie jest tak książka. Zaskakujący debiut irackiego uciekiniera, inżyniera budowlanego. Czytał... Recenzja książki Nie wysyłaj mnie do Staphorst

@czerwonakaja@czerwonakaja × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

CZ
@czytac.lubie
2021-08-10
6 /10
Przeczytane Posiadam

"Nie wysyłaj mnie do Staphorst" to oryginalna historia, nietypowy bohater - Geert, wychowywany samotnie przez matkę, żyje we własnym świecie. Żyje według swoich zasad, nie radzi sobie w otoczeniu innych ludzi. Jest tylko jedno miejsce, gdzie dobrze się czuje - to sklep z używanymi rzeczami. Gdy znajduje tam stare skrzypce, jest nimi zafascynowany. Od tego momentu jego życie to budowanie skrzypiec, wykorzystując drewno ze starych kanap.

Autorem książki jest Irakijczyk, który po długiej tułaczce przez kilka azjatyckich krajów zamieszkał w Holandii.

Książka zmusza czytelnika do refleksji. Jak tolerować, zrozumieć kogoś, kto zachowuje się inaczej od wszystkich? To tylko 160 stron - poznajcie historię Geerta!

× 1 | link |
@czytanie.na.platanie
2021-11-04
9 /10
Przeczytane Przeczytane 2021 Posiadam

Są takie książki, które odkładam na później, a po przeczytaniu zastanawiam się dlaczego tak długo zwlekałam. Jedną z nich jest „Nie wysyłaj mnie do Staphorst”, która już po kilku stronach pochłonęła mnie bez reszty, a jej główny bohater Geert, tak uroczo nieporadny, a jednocześnie niespotykanie genialny, który z prosiakiem potrafi porozumieć się lepiej, niż z drugim człowiekiem skradł moje serce.

To historia ukazująca świat z innej perspektywy, tak budująca, optymistyczna i piękna, że uśmiech nie schodził mi z ust podczas czytania. Momentami nie mogłam się wręcz powstrzymać przed głośnym chichotem, aż mąż dopytywał o co chodzi i musiałam czytać mu co lepsze fragmenty.

To też historia o tym jak pięknie odmienni są ludzie, jak różni się ich postrzeganie rzeczywistości. O trudnościach w odnajdowaniu się w życiu, lawirowaniu wśród oczekiwań innych, wychodzeniu poza ustalone standardy. Skłaniająca do refleksji nad tym co stanowi o wartości rzeczy i co w życiu ważne. Ale również nad zbiorem wypadków (jednym z nich jest właśnie Geert) i zbiegów okoliczności, które je tworzą.

Bo jak możemy uznać je za nieistotne, gdy życie Geerta odmienia prosiak, Sinatra i zniszczone skrzypce? Te szczególne skrzypce? Dzięki muzyce jego świat wychodzi poza ściany sklepu z używanymi rzeczami, a gołąb pocztowy okazuje się prawdziwym łącznikiem ze światem zewnętrznym.

Połączenie mądrości zawartej w tekście napisanym tak przesyconym humorem i absurdem językiem, w ...

| link |
@czerwonakaja
@czerwonakaja
2021-08-20
9 /10
Przeczytane
@mewaczyta
2023-01-07
8 /10
Przeczytane 🍃 Współprace 🍃

Cytaty z książki

O nie! Książka Nie wysyłaj mnie do Staphorst. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat