Camp źle się starzeje. Bardzo źle. Albo powinna zmienić ghostwrittera, bo to, co wypisuje ten obecny poraża infantylnością. Najbardziej: W kreowaniu postaci. Wszystkich, co do sztuki z IQ środka kapusty. Zachodzę w głowę o co tu kaman. Tytuł ma sens tylko wówczas, gdy za tytułowe nieodpowiednie towarzystwo dla Juliany i Nocholasa uzna się ich własnych krewnych. Cała reszta to jakiś bełkot. Jedyną niestosowność jaką widzę ja, to znajomość tej przeraźliwie mdłej ramoty.