Opinia na temat książki Nigdy, nigdy, nigdy

@Antoniowka @Antoniowka · 2023-03-30 11:58:22
Przeczytane
Mało jest powieści o świadomej bezdzietności, tak jakby autorzy specjalnie omijali ten temat. A mam wrażenie, że warto go zgłębić, zwłaszcza jak czyta się internetowe "wyziewy" w odniesieniu czy to do tej książki czy do wyznań ludzi, którzy podjęli taką decyzję.
Autorka stworzyła dość prostą historię trzydziestopięcioletniej kobiety, która wprost mówi, że nie chce mieć dzieci. Swoją decyzję tłumaczy (choć uważam, że z takich rzeczy tłumaczyć się nie trzeba) rozsądnymi argumentami, i oczywiście nie jest tak, że nie dopuszcza do myśli, że kiedyś może żałować swoich wyborów. Ale na tym polega życie - za kilka czy kilkanaście lat każdy może żałować tej czy innej decyzji. Warto więc zająć się swoim życiem, a nie chorobliwie ekscytować cudzym.
Ocena:
Data przeczytania: 2023-03-01
× 21 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nigdy, nigdy, nigdy
Nigdy, nigdy, nigdy
Linn Strømsborg
7.5/10

„Mam trzydzieści pięć lat. Nie chcę mieć dzieci”. Bohaterka powieści Linn Strømsborg nigdy nie chciała być matką. Z Philipem są w związku od ośmiu lat, ale od początku mieli jasność, że nie będą pow...

Komentarze

Pozostałe opinie

Bohaterka powieści nigdy nie chciała być matką. Poznała przypadkowo mężczyznę któremu od początku znajomości dawała do zrozumienia, że nie chce mieć dzieci. On jednak w głębi duszy miał nadzieję, że ...

KA
@czytam_kiedymoge

Dlaczego od każdego oczekuję się życia w tym samym schemacie? Książka porusza bardzo ważny temat, o którym bardzo rzadko się wspomina. Decydowanie się na potomstwo przyjęto jako normę. Czy tak powin...

@Link

@dpiskorz85@dpiskorz85

Wytykanie niedojrzałości, pytanie o bezpłodność czy wywieranie presji. Oto co czeka każdego, kto w pewnym wieku wciąż nie ma dziecka, a przecież najgorsza zaczyna się dopiero, gdy głośno pada oświadc...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl