Nigdy, nigdy, nigdy

Linn Strømsborg
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 36 ocen kanapowiczów
Nigdy, nigdy, nigdy
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 36 ocen kanapowiczów

Opis

„Mam trzydzieści pięć lat. Nie chcę mieć dzieci”.

Bohaterka powieści Linn Strømsborg nigdy nie chciała być matką. Z Philipem są w związku od ośmiu lat, ale od początku mieli jasność, że nie będą powiększać rodziny. Aż do teraz. Bo może Philip mimo wszystko chce być tatą?
Jej dwie najlepsze przyjaciółki spodziewają się pierwszych dzieci. Matka nieustannie dopomina się wnuków. Wszędzie czają się świeżo upieczeni rodzice z ich porodami, „maluszkami” i ciągłym brakiem czasu. A ona trwa przy swojej decyzji i powtarza, że nie zrobi tego nigdy.

„Nigdy, nigdy, nigdy” jest powieścią o tym, dlaczego decydujemy się mieć lub nie mieć dzieci. To opowieść o wyborze innego życia niż to, którego się od nas oczekuje, i o jednoczesnym pragnieniu normalności. Na własnych zasadach.

Strømsborg za pośrednictwem relacji narratorki z matką, dziadkami czy partnerem – bada rolę macierzyństwa. Przygląda się też wnikliwie samym tym relacjom. Nostalgicznie pisze o dorastaniu i tym, jak zmieniają się przyjaźnie, gdy na świat przychodzi dziecko.
Tytuł oryginalny: Aldri, aldri, aldri
Data wydania: 2022-11-07
ISBN: 978-83-67515-06-1, 9788367515061
Wydawnictwo: Artrage
Stron: 280
dodana przez: jatymyoni

Autor

Linn Strømsborg Linn Strømsborg
Urodzona 1 maja 1986 roku w Norwegii
Zadebiutowała w 2009 roku powieścią „Roskilde” o grupce młodych ludzi na słynnym festiwalu muzycznym. Powieść „Nigdy, nigdy, nigdy” (2019) ugruntowała jej pozycję jako jednego z najbardziej ekscytujących młodych głosów we współczesnej literaturze no...

Pozostałe książki:

Nigdy, nigdy, nigdy Kurwa, kurwa, kurwa
Wszystkie książki Linn Strømsborg

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Nigdy.

5.01.2023

Gdy bohaterka powieści pyta inne kobiety skąd wiedziały, że chcą mieć dzieci odpowiadały one, że to stało się ,,po prostu''. Po prostu chciały. Po prostu wiedziały. Tymczasem, jeśli jakaś kobieta tych dzieci nie chce posiadać, odpowiedź ,,po prostu'' nie wchodzi w grę. Trzeba się tłumaczyć. Albo właściwie - nie trzeba. Ale czuje się ciągłą podskór... Recenzja książki Nigdy, nigdy, nigdy

Nigdy, nigdy, nigdy

27.01.2023

"Mam trzydzieści pięć lat. Nie chcę mieć dzieci.” To wyznanie głównej bohaterki i zarazem narratorki powieści „Nigdy, nigdy, nigdy” poprzedza krótka historia jej rodziny. Dwa rozdziały o dziadkach i rodzicach, skupione na ich stosunku do posiadania dzieci i postrzegania rodzicielstwa. Opowieść o kobiecie, która posiadała dzieci, mimo że ich nie lu... Recenzja książki Nigdy, nigdy, nigdy

Bezdzietna z wyboru

16.03.2024

Ostatnio zdecydowanie więcej czasu spędzam w pracowni, więc i więcej słucham zamiast czytać. Tym razem skusiłam się na książkę norweskiej pisarki Linn Strømsborg "Nigdy, nigdy, nigdy" z zasobów platformy Legimi. Początkowo nie do końca wiedziałam, czego mogę się spodziewać po takim przedziwnym tytule, ale jedno jest pewne - zaintrygował mnie i zac... Recenzja książki Nigdy, nigdy, nigdy

Nigdy, nigdy, nigdy

9.09.2023

Decyzja o nieposiadaniu potomstwa, mimo rozwoju naszego świata, dalej może być postrzegana jako bardzo kontrowersyjna. Linn świetnie zdaje sobie z tego sprawę, jednak fakt, że nie planuje mieć dzieci, towarzyszy jej od dziecka. Szukając drugiej połówki często musiała pożegnać się z relacjami, ze względu na odmienne poglądy dotyczące zakładania rod... Recenzja książki Nigdy, nigdy, nigdy

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Antoniowka
2023-03-30
8 /10
Przeczytane

Mało jest powieści o świadomej bezdzietności, tak jakby autorzy specjalnie omijali ten temat. A mam wrażenie, że warto go zgłębić, zwłaszcza jak czyta się internetowe "wyziewy" w odniesieniu czy to do tej książki czy do wyznań ludzi, którzy podjęli taką decyzję.
Autorka stworzyła dość prostą historię trzydziestopięcioletniej kobiety, która wprost mówi, że nie chce mieć dzieci. Swoją decyzję tłumaczy (choć uważam, że z takich rzeczy tłumaczyć się nie trzeba) rozsądnymi argumentami, i oczywiście nie jest tak, że nie dopuszcza do myśli, że kiedyś może żałować swoich wyborów. Ale na tym polega życie - za kilka czy kilkanaście lat każdy może żałować tej czy innej decyzji. Warto więc zająć się swoim życiem, a nie chorobliwie ekscytować cudzym.

× 22 | link |
@mewaczyta
2022-11-03
8 /10
Przeczytane 🍃 Współprace 🍃

Wytykanie niedojrzałości, pytanie o bezpłodność czy wywieranie presji. Oto co czeka każdego, kto w pewnym wieku wciąż nie ma dziecka, a przecież najgorsza zaczyna się dopiero, gdy głośno pada oświadczenie o braku chęci posiadania potomstwa. Wtedy pojawia się brak zrozumienia, może nawet oburzenie i odrzucenie. Kwestionowane są wszystkie decyzje i każdemu wydaje się, że wie lepiej. A posiadanie stabilnego związku staje się wyzwaniem w świecie, gdzie postępowanie w zgodzie ze sobą niewiele znaczy w oczach innych.

Czytałam wiele tytułów, gdzie kobieta nie czuje się dobrze w roli matki. Spotkałam kilka osób, które dzieci nie chciały, swoje pokochały, ale wciąż rodzicielstwo nie było dla nich. Pierwszy raz jednak natknęłam się na tak wyraźny głos, który wprost ukazuje jak to jest, gdy nie uginamy się pod presją społeczeństwa. Gdy staramy się na pierwszym miejscu mieć własne zdanie. Nie jest to łatwe, bywa frustrujące, a samotność może się pojawić, ale... Co za pozytywne przesłanie! I jakie odświeżające!

W powieści to para zachodzi w ciążę, nie tylko kobieta i gdy na początku trafiłam na zdanie, które tak to ujęło — wiedziałam, że mam w rękach coś ważnego. Tekst, gdzie drobne elementy mają znaczenie. I właśnie tak było. Tutaj bowiem nie ma zbędnych zdań. Wszystko, co jest, ma odbić rzeczywistość w sposób nie tylko subtelny, ale też dosadny. Jest zgrabnie i językowo ładnie, a jednak bez rozwlekania czy ozdobników. Drobne elementy natomiast budują rzeczywistość...

× 4 | link |
@twoj.emil
2024-02-16
8 /10
Przeczytane Zagraniczne Obyczajowe/Romans Audiobooki

"Nigdy, nigdy, nigdy" to, z pewnością, powieść na ważny temat, którego wiele osób nie jest jeszcze świadomych. Słyszałam opinie, że pomimo tego nie jest zbyt dobra. Nie zgadzam się z tym jednak. Fabuła jest ciekawa, a poza nią książka zawiera również wiele trafnych przemyśleń i przedstawia różne aspekty problemu. Nie wiem czy przekona to osoby, które nie rozumieją dlaczego ktoś może nie chcieć mieć dzieci, albo pomoże komuś, kto się nad tym zastanawia, ale może warto spróbować. Dobrze słuchało się tej historii w formie audiobooka. Polecam.

× 3 | link |
@vaneskania07
2023-07-30
8 /10
Przeczytane

Dlaczego od każdego oczekuję się życia w tym samym schemacie?

Książka porusza bardzo ważny temat, o którym bardzo rzadko się wspomina. Decydowanie się na potomstwo przyjęto jako normę. Czy tak powinno być?

Autorka opowiada swoją historię. Zdecydowała, że nigdy nie chce mieć dzieci, co wywołało gigantyczne oburzenie ze strony jej bliskich oraz znajomych. Wszyscy oczekują, że będziemy spełniać "obowiązek" kobiety. Autorka w książce nie narzuca swojego poglądu tylko opisuje jej postrzeganie macierzyństwa.

Książka zawiera też opisy jak ludzie zmieniają się pod wpływem dziecka oraz relacje Linn z mężczyznami i ich przyswajanie do wiadomości decyzji kobiety. Widzimy też jak bardzo ludzie chcą kontrolować kogoś innego. Mamy, które naciskają na wnuki, zamiast odpuścić i zaakceptować decyzję własnych dzieci. Czytając książkę widzę, jak ciężko może być kobietom, które nie zdecydują się na potomstwo. Brak partnera - bo mężczyźni, których na swojej drodze spotkała Linn bardzo chcieli mieć potomstwo. Do tego bycie zawodem dla rodziny, która oczekiwała zwiększenia ilości potomków. Znajomi również często pytają mając nadzieję, że zmieni się decyzję.

Jest to bardzo wartościowa książka, która ukazuję, że nie posiadanie dzieci wcale nie jest złe oraz nie powinno być uznawane za coś dziwnego. Zdecydowanie się na potomstwo powinno być świadomym i własnym wyborem, a na pewno nie normą, którą każda kobieta powinna spełnić...

⭐⭐⭐⭐/5

× 1 | link |
KA
@czytam_kiedymoge
2023-09-14
8 /10
Przeczytane

Bohaterka powieści nigdy nie chciała być matką. Poznała przypadkowo mężczyznę któremu od początku znajomości dawała do zrozumienia, że nie chce mieć dzieci. On jednak w głębi duszy miał nadzieję, że miłość jego życia zmieni zdanie.

Bohaterka stanowczo trzyma się swojego postanowienia, że dzieci mieć nie będzie, pomimo tego, że najbliższe przyjaciółki zachodza w ciążę a matka przy każdej okazji dopomina się wnuków.

Myślę, że każdy powinien przeczytać tę książkę aby przy najbliżej okazji nie pytać się bezdzietnych "a kiedy dziecko?"

× 1 | link |
@maslowskimarcinn
2024-10-12
6 /10
Przeczytane

Nigdy nie przeczytam tej książki – powiedziałem sobie kiedyś. Słowa nie dotrzymałem.
Nigdy nie mów nigdy, powiedział pewien pan, po czym wlał w siebie martini wstrząśnięte, nie zmieszane (a może był to ktoś zupełnie inny?). Zupełnie na serio – miałem sporo obaw przed książką Linn Strømsborg – bo to, co się miało wydarzyć, już się w moim życiu wydarzyło. Zabrałem więc Linn na jakiś krótki wypad za miasto i bum, wpadłem.
Bo Strømsborg wodzi za nos. Przecież jeśli ktoś mówi, że czegoś nigdy nie zrobi, to... I właśnie takie zapewnienia związane z posiadaniem dziecka czyni główna bohaterka. Napotyka na ścianę oburzenia zbudowaną z szablonów, z których „rzeczą naturalną jest” i „kobieta musi” są jednymi z najczęściej powtarzanych. Tymczasem cały przewrotny urok „Nigdy” rozbija się w mierzeniu się na argumenty. Kiedy więc pojawił się niezawodny motyw z podpieraniem matki i ojca na ich stare lata przez ich dziecię, zacierałem z ciekawości ręce, jak upora się z tym koronnym i niezawodnym „na tak” trzydziestopięciolatka.
Uporała się, co było sporym zaskoczeniem, dzięki czemu „Nigdy” ląduje wysoko na mojej książkowej liście. Bo temat przecież niebagatelny, a Strømsborg pisze o nim lekko i swobodnie, a jednocześnie skutecznie „zabija ćwieka” niedowiarkom. Nie zamiata jednak niewygodnych konsekwencji niepopularnych decyzji pod dywan i powtarza z uporem, że nic nie dzieje się bezkosztowo. Co więcej, znając zakończenie (do którego droga nie jest oczywista)...

| link |
@Gabriela_Deda
@Gabriela_Deda
2022-11-15
8 /10
Przeczytane

Videorecenzja:

| link |
MI
@mihalina
2024-08-31
6 /10
Przeczytane
@haitanka
2024-08-14
8 /10
Przeczytane
PO
@podlewska
2024-08-05
8 /10
Przeczytane
@roksi258
2024-07-24
6 /10
Przeczytane
@gloria11
2024-07-17
7 /10
Przeczytane
@aga.misiak3
2024-05-02
7 /10
Przeczytane
@Moncia_Poczytajka
2024-03-16
7 /10
Przeczytane ❤️ 2024 ❤️ 🔉 Audiobooki 👤 Psychologiczne Odwiedzamy Norwegię
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Całe życie cze­ka­łam, aż zmie­nię zda­nie, aż pew­ne­go dnia się obu­dzę i będę kimś innym niż dzień wcze­śniej, rok wcze­śniej i jako dziec­ko, na­sto­lat­ka czy młoda do­ro­sła. Cze­ka­łam, aż za­cznę chcieć tego, co wszy­scy inni. Ale ja nie chcę. Jest to dla mnie tak samo na­tu­ral­ne jak dla tych, któ­rzy przez całe życie pra­gnę­li dzie­ci. Czuję to samo, co oni, od naj­młod­szych lat – tyle że na od­wrót.
Gdy zostajesz matką, jesteś nią już śmierci.
Dodaj cytat