Opinia na temat książki Noc w Caracas

Dzięki uprzejmości @laksb @zysk_wydawnictwo mogłam przeczytać książkę "Noc w Caracas". Książka porusza trudne tematy. Władza, ruchy polityczne, wandalizm, przestępczość i śmierć.
Caracas to stolica Wenezueli. Państwo to zawsze kojarzyło mi się z gangami, kradzieżami i więzieniem. Ile w tym prawdy? O tym za moment.
Książka zaczyna się od pogrzebu matki głównej bohaterki Adelaidy.
Dziewczyna nie ma nikogo w mieście. Sama musi zatroszczyć się o swoje życie, bo śmierć czyha na każdym kroku.
❗"Każdy pójdzie do piachu. Zabije go choroba lub inni ludzie". W przypadku Caracas śmierć ze strony człowieka to standard. Rządzą Synowie Rewolucji, którzy życie innych mają za nic.
❗"Synowie Rewolucji osiągnęli naprawdę dużo. Podzielili nas na tych, którzy mają, i na tych, którzy nie mają. Tych, którzy wyjeżdżają, i tych, którzy zostają. Na godnych zaufania i podejrzanych."
O przetrwanie walczysz sam. Nikt Ci nie pomoże. Musisz sam dojrzeć do walki o swoje życie.
❗"desperacja czyni nas geniuszami".
.
Co takiego wymyśli Adelaida, główna bohaterka? Czy uda jej się ocalić życie?
❗"od czego zaczyna się kłamstwo? Od imienia? Wyrazu twarzy? Od wspomnień? A może od słów?
.
Adelaida musi podjąć trudną decyzję, jeśli chce żyć. Desperacki krok i tak może kosztować ją życie. Czy jest tego świadoma? Jak potoczą się jej losy? Czy uda jej się opuścić Caracas?
.
Powiem Wam, że przez książkę się płynęło. Dość brutalna treść, która porusza temat władzy, życia i śmierci. Ile jesteśmy w stanie zrobić, by żyć?
I jak wysoką cenę będziemy musieli zapłacić za życie?
Muszę jeszcze zaznaczyć, że książka jest w twardej oprawie i środek pięknie wykończony okładką w kolorze fuksji /magenty. Naprawdę śliczna okładka.
Podsumowując, jeśli chcecie poznać historię Adelaidy Falcon, koniecznie sięgnijcie po książkę. Myślę, że będziecie zadowoleni z treści.
7⭐/10