Lekko się czytało, choć Ana jest wkurzająca, a od Greya większe wrażenie robił na mnie Saint...
rzadko nie doczytuję książki do końca, ale tą po miesiącu męczarni rzuciłam w kąt. taka love story przytłoczyłaby chyba każdego...zdecydowanie najgorsza z całej słabej serii
Jedna z moich ulubionych książek! Polecam każdemu! Nie mogłam się oderwać!
Wymęczyłam. Jak dwie poprzednie naprawdę mi się podobały, tak ta cześć była toporna, przesłodzona, mało autentyczna, wyreżyserowana. Idealne zakończenie bajki o księżniczce i nieco zboczonym księciu. ...