Przy zakupie książki nie wiedziałam, że istnieje taki kanał jak “O matko i córko!”, a utwór nie zachęcił mnie do tego, by go poszukać i oglądnąć choćby jeden film. Dlatego też pisząc tę recenzję stoję niejako z boku i wypowiadam się o bohaterkach bez tej wiedzy, którą posiadają ich widzowie. Bazując tylko na posiadanych informacjach mogę stwierdzić, że książka wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Obok luźnej pogawędki, którą czyta się szybko trafiałam na fragmenty, które w moich oczach stawiały matkę w złym świetle. Nie mogę jednak krytykować sposobów wychowawczych bohaterki, ponieważ w ogóle jej nie znam i nie wiem, jak wyglądało i wygląda jej życie. Mam nadzieję, że wszelki niesmak wywołany jest tylko tym, że tekst ma momentami bardzo kategoryczny wydźwięk, a codzienność pań Błędowskich wygląda zupełnie inaczej. Niestety właśnie przez to, czego dowiedziałam się w książce bardziej zniechęciłam się, niż zaciekawiłam istnieniem kanału i tym, co obie bohaterki mają na nim do przekazania.
Link do całej recenzji:
https://znakomita.com/2020/01/29/luzna-pogawedka-czy-powazna-dyskusja-o-wychowaniu-4-2020/