Jest rok 1946. Tatiana i Aleksander chcą wreszcie żyć jak normalna rodzina. Bardzo kochają swego małego synka Anthony’ego, lecz nie potrafią cieszyć się sobą. Przytłoczeni bagażem tragicznych wspomnie...
Muszę przyznać, że przez część trzecią nie przebrnęłam. Mimo usilnych starań i jak najbardziej pozytywnej sympatii do pierwszej części, nie podobała mi się prawie w ogóle. To co szczególnie mnie ujęło...
Zdecydowałam się jednak na przeczytanie ostatniej części cyklu "Miedzianego Jeźdźca", trylogii o Tatianie i Aleksandrze. Głównie pewnie dlatego, że wypożyczyłam z biblioteki wszystkie części i nie chc...
Zamknęłam w końcu ostatnią kartkę trylogii '' Jeździec miedziany '' Paulliny Simons . Jestem bardzo bardzo rozczarowana . Dawno , a być może nigdy jeszcze w moim wcale długim czytelniczym życiu nie zd...
małe rozczarowanie po "Jezdzcu miedzianym", ale godna przeczytania ...