Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia

Roman Klasa
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 40 ocen kanapowiczów
Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 40 ocen kanapowiczów

Opis

„Zaczynało się zawsze tak samo.
– Operator 36, w czym mogę pomóc?

Dalsza część rozmowy za każdym razem była wielką niewiadomą. Czy operatora czeka dziesięć minut wysłuchiwania wyzwisk od pijanego mężczyzny? A może właśnie dzwoni zrozpaczona matka, której dziecko odchodzi w jej ramionach? Lub po drugiej stronie jest samobójca, który za moment targnie się swoje życie?

Roman Klasa przez prawie sześć lat pracował w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku jako operator numeru alarmowego 112. Nigdy nie widział swoich rozmówców, jednak często to właśnie od niego zależał ich dalszy los.

Książka „Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia” to poruszająca i szokująca spowiedź człowieka, który przez lata był uczestnikiem ludzkich dramatów. Autor wspomina proces rekrutacji do CPR, przywołuje najciekawsze przypadki zgłoszeń na numer 112 i przedstawia realia pracy ludzi, którzy nie są zauważani, mimo że każdego dnia biorą na siebie ogromną odpowiedzialność za ludzkie życie i zdrowie.”

Data wydania: 2020-04-15
ISBN: 978-83-66520-39-4, 9788366520394
Wydawnictwo: Mova
Stron: 263
dodana przez: ksiazkirabe

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Jeden wielki insert. A szkoda.

31.03.2020

Jeśli oczekujecie, że ta książka będzie dobrym reportażem - rozczarujecie się. Jeśli oczekujecie, że w tej książce znajdzie się sporo zapisów rzeczywistych rozmów z operatorami - rozczarujecie się. A jeśli oczekujecie książki będącej w całości o autorze, jego frustracjach, zawiedzionej pierwszej miłości, udanym kolejnym związku i lękach rodzicie... Recenzja książki Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia

Bardzo ważny reportaż.

28.04.2020

Po wielu ostatnio książkach, a których mogliśmy poznać pracę wielu ważnych osób, takich jak pielęgniarki, chirurdzy, ginekolodzy, kardiolodzy czy patomorfolodzy, przyszedł czas aby poczytać o tym, co dzieje się w CPR i jak znoszą to ludzie, którzy biorą na swoje barki ogromną odpowiedzialność. Roman Klasa, czyli autor tej powieści pracował... Recenzja książki Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia

Zwierzenia z wydźwiękiem wzburzenia

7.04.2020

Rozczarowanie i poczucie zmarnowania naprawdę dobrze zapowiadającej się i wróżącej spory potencjał książki - taka ogólnikowa refleksja nawiedza mnie po przeczytaniu "Operatora 112". Jak to możliwe, że przy tak ciekawym i pełnym wyzwań charakterze pracy, jakim bez wątpienia jest osoba operatora numeru alarmowego można było tak - zdawałoby się - l... Recenzja książki Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia

@ksiazka_w_pigulce@ksiazka_w_pigulce × 4

Frustracja goni frustracje

23.10.2020

Praca operatora 112 wiążę się z ogromną presją. Długie dyżury, setki odebranych połączeń, zmęczenie nie tylko fizyczne, ale przede wszystkim psychiczne. Nic, a raczej nikt nie daje tak bardzo w kość, jak drugi człowiek. Autor podczas swojej pracy nie raz wysłuchiwał pretensji dzwoniących. Sam po 6 latach odszedł, bo nie mógł poradzić sobie z tym, ... Recenzja książki Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ilona_m2
2020-04-23
5 /10

Jak dla mnie ten reportaż zbyt zahacza o autobiografię samego autora, spodziewałam się większej ilości szczegółów charakteryzujących sam zawód i konsekwencji z nim związanych.
Lubię książki odkrywające arkana różnych zawodów, zawsze ciekawiło mnie jak wygląda taki zawód wykonywany "od kuchni". W przypadku tej lektury zostajemy poczęstowani licznymi szczegółami z życia prywatnego samego autora, opisu jego kolejnych związków, rodzicielskich lęków, które nijak się mają do całego reportażu.

× 6 | Komentarze (1) | link |
@WolneLitery
2020-04-19
7 /10
Przeczytane

Autor, pisząc tę książkę, miał cel i za to doceniam ją jeszcze bardziej. Reportaż ma nam pokazać, jak wygląda praca operatora Centrum Powiadamiania Ratunkowego oraz jak bardzo jest to niedoceniany i tak naprawdę nieznany nam zawód. Jak sam nam mówi, książka ma mieć cel edukacyjny i uświadamiać społeczeństwo. Do tego na samym jej końcu znajdziemy według mnie bardzo wartościowy poradnik jak rozmawiać z operatorem 112. Składa się on z 16 podpunktów i na pewno KAŻDY z nas powinien go znać, a nawet uczyć się w szkołach!

Opowieść autora zaczynamy od samych jego początków. Widzimy jak dostać się do takiej pracy, co nim kierowało i jakie miał oczekiwania. Wszystko napisane jest interesująco i co najważniejsze szczerze. Potem widzimy jego brutalne spotkanie z rzeczywistością i z systemem, który tak naprawdę w Polsce cały czas jest raczkujący. Zawód operatora CPR, tak naprawdę ma tylko kilka lat! Mamy tutaj również przytoczonych kilka rozmów telefonicznych, ale głównie książka skupia się na systemie, na obciążeniach, jakie niesie ze sobą ta praca i na odczuciach autora. Widzimy jak po nocy spędzonej "na słuchawce" wraca do domu, obok ludzi, którzy przez całą noc imprezowali, a niektórzy mogli do niego dzwonić. Jak wraca do swojego dziecka, po odebraniu telefonu od ojca, którego pociecha właśnie zmarła śmiercią łóżeczkową. Sam stwierdza, że ta praca go wypaliła, nauczyła go braku empatii i w pewnym momencie przytłoczyła za bardzo.

Ja uważam, że jest to bardzo wart...

× 3 | link |
@Iwona_Nocon
2020-05-06
9 /10
Przeczytane

Na początku książki muszę przyznać się do tego, że nie wiedziałam zbyt wiele o pracy operatora numeru alarmowego. Ten zawód wydaje mi się pomijany, unikany i przemilczany. Bardzo dobrze, że powstała książka dotyczącą tego zawodu. Zanim zabrałam się do czytania obejrzałam sobie odcinek 7 metrów pod ziemią polecony mi przez sabcia100. Nie ma lepszej zapowiedzi dla książki niż wywiad przeprowadzony z autorem książki. Polecam!
Roman Klasa opowiada w swojej książce opowiada mam o trudach swojej pracy, sytuacjach z jakimi musiał się niejednokrotnie mierzyć, presją i odpowiedzialnością za zdrowie i życie ludzi. Jestem w głębokim szoku, po tym z czym miałam okazję się zaznajomić. Ludzie otwórzcie oczy, a przede wszystkim swoje głowy i dokształcie się choćby poprzez tę publikacje w zakresie pracy operatorów 112. Doskonale rozumiem, że każdy zawód powinien zostać zauważany. Ale jest tyle profesji o których się słyszy często. A tą mam wrażenie się pomija. Nie wiem, może wydaje nam się, że odbiór telefonu to tak naprawdę nic wielkiego. Autor dzięki Bogu uzmysławia nam, że wcale tak to nie wygląda. I chwała mu za to. Otworzyłam szerzej oczy na ten zawód i będę jeszcze długo trwała w ciężkim szoku. Ode mnie 9/10.

× 3 | Komentarze (1) | link |
@kryminal_na_talerzu
2020-06-01
7 /10

Roman Klasa na stanowisku operatora numeru alarmowego 112 przepracował ponad 6 lat (gdzie średnia długość pracy na tym stanowisku wynosi rok - dwa). Teraz zmienił swoją pracę na spokojniejszą, lepiej płatną i mniej wymagającą, co dało mu więcej spokoju ducha – myślę, że książka powstała jako takie rozliczenie się z poprzednim zawodem. Jest w niej naprawdę dużo informacji – Roman pracował na tym stanowisku od początku jego powstania, od 2012 roku. Widział jak system się rozwijał, z jakimi problemami operatorzy borykali się wtedy, z jakimi teraz. Dużo pisze też o podejściu do operatorów kierowników, rządu, państwa. Odbierał masę różnych telefonów i owszem, też dzieli się kilkoma, które najbardziej zapadły mu w pamięci. Opowiada też o swoich odczuciach, o tym dlaczego zdecydował się na taką pracę, dlaczego tak długo w niej wytrzymał i jak emocje w nim to wszystko budziło. Książka na pewno jest wartościowa, przybliża czytelnikowi trudy tego zawodu, pomaga jeszcze mocniej docenić siłę ludzi siedzącym za tym telefonem. Jedynym minusem było dla mnie podejście autora, który wyznacza granicę ja – wy, wszyscy inni ludzie, czytelnicy i ci dzwoniący na 112 dla żartu. Nie zgadzam się z takim podziałem, wcale nie uważam się za mniej inteligentną od autora, więc takie podejście trochę zepsuło mi ogólne wrażenia z lektury. Niemniej jednak warto po książkę sięgnąć dla lepszego zorientowania się jak taki zawód wygląda od podszewki.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pie...

× 2 | link |
@pebro
2023-06-04
6 /10
Przeczytane

Wbrew pozorom cała książka nie traktuje tylko o numerze awaryjnym 112. Jest swego rodzaju autobiografią autora, począwszy od szkoły, skończywszy na zwolnieniu się ze służby spod numeru 112. Autor poznał system niemal od początku, został zatrudniony w czasie, kiedy 112 dopiero się kształtował. Wiele osobistych przemyśleń, narzekań na system. Niestety niewiele w książce opisów z samej pracy związanej z obsługą tego numeru: zgłoszeń, trudnych spraw itp. Za to plusem jest ostatni rozdział, swego rodzaju poradnik jak zgłaszać zdarzenia. Choć z określeniem miejsca może być problem, szczególnie jeśli podróżuje się np. autostradą czy eSką (wiem z własnego doświadczenia), tutaj przydaje się namiar GPS, o którym autor nie wspomniał.
Książka napisana prostym językiem czyta się szybko. Naturalnie książka wiąże mi się z pozycją "Polski SOR", jest jej uzupełnieniem.

× 1 | link |
@gosia.zalewska12
2020-12-30
6 /10

Po książkę sięgnęłam z ciekawości, byłam bardzo ciekawa pracy operatora 112. Jak to wszystko wygląda od drugiej strony. Książkę czyta się szybko i dobrze. Trochę za dużo biografii autora i brakuje tego czegoś, żeby lektura porwała czytelnika. Ale z drugiej strony można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy o takiej pracy.

× 1 | link |
@alina.zawadzka94
@alina.zawadzka94
2020-10-03
2 /10
Przeczytane

Bardziej autobiografia niż reportaż. Bardzo się rozczarowałam. Autor wielokrotnie podkreśla jak bardzo nie lubi ludzi, przez co nie wzbudził mojej sympatii. Książkę czytało się ciężko, na szczęście nie jest długa.
Zdecydowanie nie polecam. Szkoda czasu.

× 1 | link |
@karolcik
@karolcik
10 /10
Przeczytane
@patrycja.lukaszyk
2020-04-23
10 /10
Przeczytane

W dzisiejszych czasach zasypanych nowinkami technologicznymi, wprost nie sposób sobie w pierwszej chwili wyobrazić człowieka, którego dźwięk telefonu przyprawiałby o dreszcze. A jednak - to się zdarza na co dzień u wielu ludzi. W dodatku takich, którzy każdego dnia stoją na straży naszego poczucia bezpieczeństwa i toczą boje o ludzkie życie. Mowa tu o niedocenionych bohaterach - operatorach 112.

Wcześniej nie zastanawiałam się nigdy, jak funkcjonuje to stanowisko. No halo, przecież tak istotna funkcja (pierwszy ogień nas linii ratowania życia!) powinna być odpowiednio szanowana i wyróżniana, prawda? Marzenia...

Problemy zaczynają się już od poziomu władz zarządzających. Brakuje dialogu, brakuje osób, które wiedzą, czym koordynują... To wszystko przekłada się na nieustanne spychanie problemu i udawanie że on nie istnieje, na braki kadrowe, mordercze obciążenie pracowników i śmiechu warte płace...

Jakby wszystkiego było mało, drugim największym problemem jesteśmy my, czyli społeczeństwo. Operatorów traktuje się jak głos, który nie jest człowiekiem i na który można wylać bezkarnie wiadro pomyj. Wyzwiska, obcesowy język, irytacje i cytowanie w idiotyczny sposób swoich praw, aby tylko zrzucić na operatora winę na cały świat - ot, codzienność. A nawet, gdy nie ma agresji po stronie dzwoniącego, to pojawia się znieczulica i brak kompletnie empatii i świadomości, czy zdroworozsądkowego myślenia. Bo przecież po co podać dokładne miejsce wypadku, albo po...

| Komentarze (1) | link |
@Zaczytane_Strony
2020-04-19
10 /10
Przeczytane

Często ludzie nie potrafią postawić się na miejscu innej osoby, gdy dzwonią na numer 112 wydaje im się że dodzwonili się do cudotwórcy który sprawi że odpowiednie służby zjawią się po minucie lub sprawi że osoba która umarła ożyje, a gdy tak się nie dzieje to zaczynają być nie mili i o całe zło obwiniają operatora.
Roman zachęcony dużymi zarobkami postanawia zatrudnić się jako operator numeru alarmowego, chociaż bardzo się boi że popełni błąd i będzie miał na sumieniu cudze życie zdaje egzaminy i zasiada do konsoli. Przez prace nie sypia nocami a do tego co chwila sprawdza co z jego córką, boi się że stanie się jej coś takiego samego co dziecku osoby która do niego dzwoniła. Dzień za dniem obrażany, wyzywany i oskarżany o wszystko co się zdarzyło, z wynagrodzeniem tak marnym że aż trudno uwierzyć, pracuje dalej, tak wygląda ta druga strona medalu o której my, zwykli ludzie nie wiemy.
Kiedy zobaczyłam tę książkę byłam pewna że muszę ją przeczytać, jestem osobą cierpliwą i nie osądzam bez zapoznania się z sytuacją, staram się zawsze postawić na miejscu tej drugiej osoby, dlatego chciałam wiedzieć czy praca operatora 112 wygląda tak jak w filmach.
Autor pokazuje nam jak ta praca niszczy psychicznie, jak osoby pracujące jako operatorzy wypalają się zawodowo, zwalniają się bo nie potrafią wytrzymać tych wszystkich nieszczęść których muszą wysłuchiwać, operator 112 idąc nie mija ulic tylko miejsca w których ktoś zasłabł, był wypadek lub została zgwałcona kobieta.
...

| link |
ZA
@zaczytanalala
2020-05-25
8 /10

Pozornie każdy z nas wie, jakie zadanie mają operatorzy numeru 112. Ale czy na pewno?

„Operator 112” jest bardzo dokładną odpowiedzią na pytanie czym w rzeczywistości zajmują się dyspozytorzy numeru alarmowego. Książka jest interesująca ze względu na tematykę, którą porusza autor w dodatku sam przez wiele pracujący w centrum alarmowym.

Myślę, że wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak trudna jest praca dyspozytora numeru alarmowego, ale przed wszystkim wiele osób ma zwyczaj krytykowania jego działań w zasadzie nie znając zakresu jego kompetencji zawodowych. Dlatego uważam, że jest to jedna z bardziej przydatnych książek, jakie ukazały się ostatnio na rynku. Autor w sposób bardzo przystępny wyjaśnia na czym polega praca dyspozytora i ujawnia jej mocne i słabe strony. Podczas tej lektury można zrozumieć, jak duże obciążenie psychiczne stanowi odbieranie telefonów od ludzi potrzebujących natychmiastowej pomocy i jak wiele zależy od jednej decyzji, która musi zostać podjęta błyskawicznie. Niestety okazuje się także, że ludzie często robią sobie żarty niepotrzebnie zajmując linię lub bezpodstawnie wzywając na pomoc służby medyczne czy porządkowe, co często skutkuje niewysłaniem ich na czas do osób, które zdecydowanie bardziej tej pomocy potrzebują.

Autor nic nie upiększa i nie stosuje trudnego słownictwa dzięki czemu książkę może przeczytać ze zrozumieniem każdy. Zdecydowanie jest to pozycja, która daje wiele ...

| link |
@czytanie.na.platanie
2020-05-09
7 /10
Przeczytane Przeczytane 2020 Posiadam

Kim chcieliście zostać, gdy dorośniecie? W jakim zawodzie pracować? Jakikolwiek by nie był zapewniam Was, że po przeczytaniu tej lektury, na pewno nie chcielibyście zostać operatorem numeru alarmowego 112.

Autor opowiada własną historię. Dzieli się doświadczeniami z pracy jako operator Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku, w którym pracował niemal sześć lat. Opowiada w sposób prosty, szczery i rzetelny o dniu codziennym, absurdach z którymi się spotykał, zgłoszeniach których nigdy nie zapomni, własnych emocjach.

To praca ważna, odpowiedzialna, niosąca pomoc ludziom w trudnych sytuacjach i często ratująca życie. Tylko czy ta świadomość wystarczy, by pracować pod ogromną presją czasu, w stresie, wśród hejtu i przekleństw kierowanych personalnie? Zgłaszający często nie traktują operatora jak człowieka, a tylko głos, automat, który ma wykonać to czego dzwoniący oczekuje, choćby było zupełnie absurdalne.

Operator boryka się nie tylko "z tragicznymi zgłoszeniami, wyzwiskami, nieporozumieniami", ale "i pogłębiającymi się problemami finansowo-kadrowymi”, które powodują, że pracownicy są przemęczeni, obciążeni praca ponad miarę. A stąd już niewiele trzeba, by popełnić błąd. Jedno niewłaściwe słowo, błędna decyzja, czy zwykła ludzka pomyłka może skutkować czyjąś śmiercią i zarzutami prokuratorskimi dla operatora.

Niemal każdy z nas miał potrzebę skorzystania z numeru alarmowego, lub skorzysta z niego w przyszłości. Takie jest życie, zaska...

| link |
BL
@Blanka944
2020-04-26

Od samego początku byłam bardzo zainteresowana tą książką. Wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Byłam ciekawa, jak to wygląda z drugiej strony. Z autopsji na pewno się nie dowiem, bo wiem, że do takiej pracy się nie nadaję, prawdopodobnie zwariowałabym po kilku dniach. „Operator 112” w pełni spełnił moje oczekiwania, dowiedziałam się, jak wygląda proces rekrutacji, sama praca, a także związane z nią konsekwencje psychiczne, jakie można ponieść. Podziwiam ludzi, którzy przyjmują na siebie ciężar cudzych problemów, a później potrafią w jakiejś części się od nich odciąć. Jedyne co mi nie pasowało to opisy czasów młodości autora, ponieważ nic nie wnosiły do całości, ale to taki mały, malutki minusik, ponieważ te rozdziały nie są długie. Wielki plus za podanie instrukcji rozmowy z operatorem.

Książkę polecam wszystkim, ponieważ myślę, że książka pozwoli spojrzeć na operatora numeru alarmowego jak na człowieka, nie robota. Pamiętajmy, że każdy z nas może znaleźć się w sytuacji, która będzie wymagała pomocy operatora, który chce pomóc, a nie zaszkodzić i należy mu się szacunek.

| Komentarze (1) | link |
@Julka_2
@Julka_2
2020-05-23
9 /10
Przeczytane

Są w życiu chwilę gdzie nasza decyzja nie tylko wiele zmieni w przyszłości jak i będzie zależna od czyjegoś życia. Tego stwierdzenia nie musimy mówić operatorowi 112. Na początku chciała bym wam podziękować, chodź nie miałam jeszcze możliwości bycia w takiej sytuacji ta książka uświadomiła mi jak bardzo ważna jest ta praca a jak mało doceniana. Musicie na codzień znosić złość czy szok człowieka, dać mu wskazówki by uratować to co jest do uratowania. Roman Klasa po dość długim okresie na właśnie takim stanowisku ukazuje nam zaplecze drugiej strony słuchawki. Chodź początek zawierający historie autora dla mnie nie miało trochę sensu, bo odbiegało od temtu to czym dalej tym lepiej. Możecie się zdziwić jakie absurdalne telefonu otrzymują tracąc przy okazji cenny czas. Zachęcam was do lektury prócz ciekawych historii otrzymacie doświadczenie co robić i mówić a czego nie, gdy przyjdzie na nas kolej. Mam nadzieję że do tego nie dojdzie...
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ i doceniam wasz wkład, ratujecie cenne życie mając tylko i wyłącznie swoją własną satysfakcje.
Zachęcam do lektury 👊

| link |
PA
@patrycjamaczka1997
2020-04-29
9 /10

Choć książkę kupiłam dopiero kilka dni temu, już przeczytałam ją dwukrotnie.
Wstrząsające świadectwo człowieka, który 6 lat przepracował w służbie społeczeństwu, jako operator numeru alarmowego. Zatrważające, z jakim niezrozumieniem, brakiem szacunku i wdzięczności ze strony innych ludzi muszą borykać się osoby jemu podobne każdego dnia pracy.
Autor przedstawił siebie, swoją młodość, doświadczenie, przebieg rekrutacji do pracy i swoje zawodowe perypetie. Czuje się autentyczność tych opowieści, nie ma w nich miejsca na koloryzowanie i przekłamywanie faktów.
Ja autorowi uwierzyłam. Książkę będę polecać każdemu, bo każdy z nas może w końcu być zmuszony zadzwonić pod numer 112. Pamiętajmy wtedy, że po drugiej stronie słuchawki również jest człowiek. Często zmęczony, przepracowany, czy też zwyczajnie mający gorszy dzień. "Operator 112" pozwala zrozumieć tę "drugą stronę".

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Podczas tych prawie sześciu lat zauważyłem, że wyzywanie przychodzi ludziom niezwykle łatwo. Nie czują żadnej odpowiedzialności za swoje słowa, nie znają granic. Bardzo prosto obrzucić kogoś gównem, jeśli się go nie zna, nie widzi i pewnie nigdy nie zobaczy. Nie utożsamiamy głosu w słuchawce z realną osobą.
Największy ból jest cichy
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl