Opowiedz mi o nim

"Wstyd i poczucie winy to najgorsze, co może człowiekowi ciążyć, nawet gorsze niż żałoba, tęsknota, nienawiść, złość czy nieszczęśliwa miłość".

"Opowiedz mi o nim" to powieść, która rozpoczyna się od tragicznego w skutkach wypadku. Jednak to dopiero początek różnorodnych wydarzeń, w które autorka uwikłała swoich bohaterów. Jan, Kerstin, Jeanette oraz Sandra, cztery osobowości, które tylko z pozoru nic nie łączy.

Carin Gerhardsen ulokowała fabułę na dwóch płaszczyznach czasowych (2014, 2018) oraz z perspektywy wspomnianych wcześniej bohaterów. Dzięki temu zabiegowi krok po kroku układamy elementy różnych zdarzeń w jedną, klarowną całość. Oprócz tego autorka dała czytelnikowi szansę szerszego poglądu na rozgrywające się wydarzenia oraz głębszą analizę przyczynowo-skutkową. Początkowo odczuwałam lekki chaos, ale z czasem, gdy kolejne elementy zawiłej układanki dopasowywały się do siebie, odkryłam zależności pomiędzy bohaterami i wtedy było mi zdecydowanie łatwiej. Swoją drogą składam ukłon w stronę autorki za świetną kreacje bohaterów - są nie tylko wyraziści i barwni, ale także niezwykle zróżnicowani i charakterystyczni.

Przyznam szczerze, że nie mam szczęście do thrillerów psychologicznych. Dawno żadna powieść z tego gatunku nie zaskoczyła mnie w takim stopniu, że po dziś dzień bym ją dobrze wspominała. Owszem "Opowiedz mi o nim" to ciekawie skonstruowana historia, która w jakimś stopniu intryguje i angażuje czytelnika, ale w mojej ocenie brakuje w ...

Thriller "Opowiedz mi o nim" dokładnie to co lubię!
Historia powieści przedstawiona jest dwutorowo – zimą 2014 oraz latem 2018. W 2014 roku dochodzi do wypadku samochodowego, w którym ktoś ginie, a, mimo obecności kilku świadków, sprawa nie zostaje zgłoszona na policję. W 2018 roku u jeden z osób zamieszanych w tamto zdarzenie, dzieje się coś, co wzbudza całą lawinę zdarzeń.... Nie za wiele to zdradza, prawda? I dobrze, bo o to w tej książce chodzi! Rozdziały przedstawione są z punktu widzenia kilku osób i są bardzo krótkie, urywane, przez większą część książki nie wiadomo o co chodzi, co się wydarzyło te 4 lata temu i co się dzieje teraz. Książka trzyma w napięciu, strony dosłownie same się przerzucają. .Przez większą część lektury w głowie cały czas miałam pytanie „ale co się naprawdę wtedy stało?!”. Brzmi wciągająco, prawda? I jest, gwarantuję! Intryga jest dobrze zbudowana, mimo że ostatecznie domyśliłam się jakie jest jej rozwiązanie, to nie zepsuło mi to nic z odbioru lektury. Jestem bardzo zadowolona, że mogłam tą książkę przeczytać, dokładnie tego mi było trzeba!