Przeczytane
Książka wzbudziła we mnie ogrom emocji. Sądząc po smutnym życiorysie Poświatowskiej spodziewałam się prozy przesączonej bólem, cierpieniem, obecnością śmierci, świadomością kruchości życia autorki. Tej książce towarzyszą te emocje, ale tylko przez pewną część. Tak naprawdę odniosłam wrażenie, że pozycja ma dwie części. Pierwsza, początkowa opisuje przebieg choroby, szpitalne życie, ludzi bliskich Poświatowskiej, którzy tak często odchodzili, natomiast druga- amerykańska jest pełna radości, uciechy mimo wciąż obecnej tęsknoty za ojczyzną. Piękna, będę wracała z pewnością