Po przeczytaniu "To" stwierdziłam, że muszę sobie odpuścić Kinga, przynajmniej na jakiś czas. W pewnym sensie obraziłam się na niego. Nie mogłam jednak całkiem go opuścić. Posiadane przeze mnie jesz...
Jak to zwykle bywa u Kinga świetnie zarysowana postać głównego bohatera. Studium zmian społecznych i upadku człowieka. Ponura, ale można w niej odnaleźć światełko w tunelu.
Zakonczenie jednak bylo dobre ale mimo to spodziewalam sie czegos lepszego
Amerykańscy naukowcy jeszcze nie zbadali do czego jest zdolny człowiek doprowadzony do ostateczności, tak jak nie jest sprecyzowane co musi się w życiu wydarzyć, żeby do tej ostateczności doprowadzić....