Ostre małe cięcia

Tina Baker
6.6 /10
Ocena 6.6 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów
Ostre małe cięcia
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.6 /10
Ocena 6.6 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów

Opis

Koszmar budzi Debs. Zostawia dzieci w swoich łóżkach i schodzi na dół. W jej kuchni jest mężczyzna trzymający nóż. Ale to nie intruz. To jej mąż, Marc, ojciec jej dzieci. Mężczyzna, którego już nie rozpoznaje. Kiedyś ich różnice były tym, co ich łączyło. On, były oficer z dobrej rodziny. Ona, instruktorka fitness, która wychowała się w mieszkaniu nad pubem. Ale teraz te różnice są przyczyną rozlewu krwi. Marc krzyczy przez sen. A Debs prawie nie wie, kim się stała, ani dlaczego pozwala mu się krzywdzić.

Żadne z nich nie jest całkowicie niewinne. Marc jest wyższy, silniejszy i bardziej okrutny, nawiedzany przez wojnę, której nie może zapomnieć, jednak nie ma pojęcia, do czego zdolna jest Debs, gdy stawką jest życie jej dzieci...

Wydanie 1 - Wyd. Filia
Data wydania: 2023-06-14
ISBN: 978-83-8280-755-4, 9788382807554
Wydawnictwo: Filia
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 416
dodana przez: Vernau

Autor

Pozostałe książki:

Zła mamusia Ostre małe cięcia
Wszystkie książki Tina Baker

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Ostre cięcia

24.06.2023

"Ostre, małe cięcia" autorstwa Tiny Baker to powieść, która wprowadza czytelnika w mroczny świat pełen przemocy domowej i walki o przetrwanie. Historia skupia się na bohaterce o imieniuDebs, która musi stawić czoła swojemu mężowi, Marcowi, zamienionemu w brutalnego oprawcę. Jednym z najbardziej przyciągających aspektów tej książki są krótkie rozd... Recenzja książki Ostre małe cięcia

@Malwi@Malwi × 22

„Kiedy Wasze małżeństwo jest tak rozbite, możecie nie wyjść z tego żywi...”

24.06.2023

„Ostre małe cięcia” autorstwa Tiny Baker to thriller psychologiczny z motywem domestic noir, którego fabuła zadziała na Waszą wyobraźnię oraz sprawi, że tytuł ten na długo zapisze się w Waszej pamięci. Była to moja druga styczność z warsztatem tej pani. Wcześniej miałam okazję czytać „Złą mamuśkę”, więc po części wiedziałam, na co się przygotować ... Recenzja książki Ostre małe cięcia

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Wiejska_biblioteczka
2024-02-17
6 /10
Przeczytane Z biblioteki

"Ostre małe cięcia" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Tiny Baker, ale z ciekawością sięgnę po Jej debiut. Fabuła, choć zapowiadała się ciekawie, w rzeczywistości okazała się nadzwyczaj chaotyczna. Prowadzona dwutorowo- przeszłość kontra teraźniejszość, czyli tak jak lubię, a jednak tutaj czułam okrutne zagubienie. Te czasowe przeskoki były zbyt dynamiczne i w najmniej spodziewanym momencie, a więc często nie wiedziałam o kim jest mowa i jak to się ma do całości. To trwało praktycznie do samego końca.
Niestety, bohaterowie również nie trafiają w moje gusta. Jedną z przyczyn takie stanu rzeczy, jest to, iż autorka skonstruowała ich jedynie powierzchownie, nie wgłębiając się w ich wcześniejsze przeżycia. A one w znacznie stopniu wpłynęły na to kim i jacy są. Oczywiście, co nieco o tym wspomniała, ale nie wystarczająco, by czytelnik mógł poznać, zrozumieć i zżyć się z naszymi postaciami.
Kolejny minus za liczne, dla mnie niepojęte, bezsensowne i nieodpowiedzialne zachowania Debs, która już od dawna widziała zagrożenie dla siebie i dzieci od strony swojego męża. Zagrożenie z którym nic nie zrobiła, a które rosło każdego kolejnego dnia, aż......... . Tutaj zainteresowani sami muszę sięgnąć po tę książkę, by poznać szczegóły i zakończenie- mocne, pełne emocji, choć przewidywalne.
Pomimo tych minusów, to całość dałam radę przeczytać od deski do deski, niekiedy czując się zaintrygowana, przygotowanym przez autorkę, finishem tej historii. Finishem, który mnie us...

× 18 | link |
@Bookmaania
2023-07-09
5 /10
Przeczytane Przeczytane w 2023 Współpraca Wydawnictwo Filia

Wigilia..
Kiedy wybudzona z koszmaru Debs schodzi do kuchni jej oczom ukazuje się niecodzienny obraz. Mąż, który na przestrzeni wspólnych lat stał się zupełnie innym człowiekiem, czeka na nią z nożem...

Liczne chaotyczne przeskoki w czasie spełniły swoją rolę i odkrywały kolejne niewiadome doprowadzające do sytuacji w której znaleźli się bohaterowie, jednocześnie nakreślając ich wspólne relacje oraz zmiany jakie zachodziły w nich w różnych okresach życia, a problemy z jakimi zmierzyli się bohaterowie na przestrzeni lat ukształtowały ich charaktery.

Zdecydowanie jestem fanką narracji pierwszoosobowej, gdzie lubię odczuwać wszelkie emocje i jestem wtedy bardziej zżyta z bohaterami.
Trzecioosobowa narracja w przypadku thrillerów psychologicznych to dla mnie niestety nieudane połączenie. Nie jest tak, że omijam tak prowadzoną narrację, wszystko zależy od wielu czynników. W #ostremałecięcia dość specyficznie prowadzenie dialogi bohaterów, gdzie w niektórych sytuacjach są naciągane do granic możliwości. Tak samo mam problem, gdy występują wulgaryzmy. Nie jest tak, że jestem anty co to to nie. Jednak muszą idealnie wpasować się do danej chwili, ponieważ rzucanie przekleństwami to też jest sztuka. 😄

Mam z nią niestety problem, pomimo mojego ulubionego gatunku i zawartych w nim krótkich rozdziałów, które dodają tylko więcej smaczku całość nie spełniła moich oczekiwań.

× 5 | link |
@gdzie_ja_tam_ksiazka
2023-07-10
3 /10

"Ostre małe cięcia" to druga książka Tiny Baker, którą miałam okazję przeczytać. "Zła mamusia" może mnie nie zachwyciła, ale była książką z gatunku tych dobrych, lecz nie najlepszych. Niestety, nowość od autorki totalnie mnie zawiodła.
Poznajemy życie małżeństwa Debs i Marca od momentu, kiedy kobieta budzi się z nocnego koszmaru. W kuchni zauważa męża z nożem w dłoni i od tej chwili czytelnik poznaje wiele przykrych sytuacji z życia bohaterów oraz na czym opierało się ich małżeństwo. Co doprowadziło do sytuacji, jaka zaistniała w kuchni ich domu?
Pozytywnym aspektem powieści byłyby bardzo krótkie rozdziały, dzięki którym przez "Ostre małe cięcia" powinno się płynąć. Niestety tak się nie stało. Ugrzęzłam w bagnie chaosu, który sprawiał, że czułam niechęć do dalszego czytania. To nie tak, że najnowszy thriller Baker nie ma potencjału. Mam wrażenie, że autorka chciała zrobić coś innego, czego (może) jeszcze nie było. Przeskakiwanie w czasie co trzy strony, z różnymi sytuacjami z życia bohaterów sprawiło, że odniosłam wrażenie spłycenia problemów Debs i Marca. Mieli trudności w młodości, Marcowi doszedł zespół stresu pourazowego po odbyciu służby na wojnie, więc oboje posiadali blizny z przeszłości.
W przypadku tej historii uważam, że dłuższe rozdziały pozwoliłyby zbliżyć się do bohaterów. Historia Debs i Marca miała potencjał na naprawdę dobry thriller psychologiczny, a wyszło tak sobie. Nie potrafiłam im współczuć, nie wywarli na mnie większego wrażenia. W trak...

× 3 | link |
@przyrodazksiazka
2024-01-05
10 /10
Przeczytane

To jedna z książek, która jest jak najbardziej nieoczywista. Z początku nie potrafiłam przypasować wieku do postaci, gdyż podpowiedzi sugerowały coś innego, niż było w rzeczywistości. Dopiero później, między opowieścią tego co było i jest, doszło do mnie kto kim do kogo jest. Wszystko przez rozdziały, które potrafią mieć kilka stron lub nawet jedną niepełną lekko mniejszego druku. Od początku książki towarzyszył mi wielki niepokój. Cokolwiek zostało opisane, to było w mrocznych barwach. Niekiedy nie wiedziałam czy to jest jej sen, czy rzeczywistość. Nie wiedziałam dlaczego została raniona przez kogoś, kto był z naszą postacią w miłej i przyjemnej chwili. Zastanawiałam się czy to ona ma schizofrenię i widzi co jakiś czas inaczej, czy winien jest jej mąż. Autorka przedstawiła go na podstawie różnych sytuacji, które opowiada nam jego małżonka. Z tego też względu ciężko było określić kto tutaj zawinił. Ukazała go jako domowego tyrana, kontrolera i oprawcę. Marc mierzy się z demonami przeszłości, więc bywa, że nawet przy swoich dzieciach potrafi robić rzeczy, jakich wymagało dla niego wtedy wielkie zagrożenie. Znęca się nad małżonką, a ona wciąż szuka mężczyzny, w którym kiedyś się zakochała. Kiedy idą na ważne przyjęcia, woli, żeby to Marc przejmował kontrolę nad rozmową, gdyż nigdy nie wie w jakim potoczy się kierunku. On sam często zmienia obraz tej samej sytuacji, by wyjść na władczego pana, którego się słucha. Wystarczy tylko, że ona będzie robiła wszystko, czego tylko o...

× 2 | link |
@coolturka104
2023-06-17
7 /10
Przeczytane

Już na wstępie jesteśmy świadkami rodzinnej sielanki w wigilię Bożego Narodzenia, która bardzo szybko okazuje się sennym koszmarem. Śniąca go kobieta zdaje sobie sprawę, że są o wiele gorsze rzeczy, które mogą ją spotkać. Jej mąż Marc, to człowiek sukcesu, mężczyzna z dobrego domu, były żołnierz i bardzo pogubiony człowiek.

Tina Baker prowadzi fabułę, dawkując napięcie w taki sposób, iż mamy poczucie ciągłego zagrożenia. Te doznania potęgują krótkie, niezwykle dynamiczne rozdziały. Adrenalina skacze, serce szybciej pompuje krew, mam niezbitą pewność, że za już za chwilę zdarzy się coś naprawdę złego. To nieznośne oczekiwanie powoduje, że wstrzymuję oddech. Chwile wytchnienia zapewniają urywki z życia pary, świadczące o tym, że są totalnie niedobrani i wpadli w pułapkę własnych wyobrażeń.

Przeżywam wszystko wraz z główną bohaterką, a dzięki plastycznym opisom doskonale potrafię wczuć się w jej sytuację. Niczym nieokiełznany tajfun nadciąga niebezpieczeństwo, niebezpieczeństwo z rąk osoby, która obiecała Cię chronić i opiekować się Tobą, aż do śmierci. Co sprawiło, że Marc stał się właśnie taki? Czy to brak czułości ze strony zimnej matki, prześladowania szkolnych kolegów, okrucieństwo wojny, które na stałe wżarło się w jego duszę i w końcu brak zrozumienia ze strony partnerki, która pochodzi z zupełnie innego świata? To aż nadto, jak na jednego człowieka. Jestem przerażona, jak krucha jest ludzka psychika, jak łatwo nas złamać i posłać prosto na dno piek...

× 2 | link |
@kamafama0713
2023-06-20
9 /10

Lubicie thrillery psychologiczne?
Ostre małe cięcia to książka którą przeczytałam nim się obejrzałam. Wszystko przez , czy może raczej dzięki pióru Tiny Baker , które oczarowało mnie od pierwszego słowa.
Debbie od zawsze pragnęła założyć rodzinę. Marzyła o przystojnym mężu , uroczych dzieciach , których będą jej zazdrościć znajomi i pięknym domu z ogrodem nie do końca wierząc, że w ogóle może to kiedyś osiągnąć.
Wraz z siostrą wychowywała się bowiem w ciasnych mieszkaniach nad pubami pod opieką matki zmagającej się z uzależnieniem od alkoholu i papierosów. Teraz prowadzi zajęcia fitness . I to właśnie tam poznaje Marca, który nieoczekiwanie dla niej samej zwraca na nią uwagę i zaczyna jak sam to później ujął zalecać się do kobiety.
Dla osoby takiej jak Debs uwaga i adorowanie ze strony atrakcyjnego byłego żołnierza są czymś zupełnie nieoczekiwanym a ona sama ma wrażenie, że spotkała na swojej drodze księcia z bajki.
I początkowo tak było.. z czasem jednak okazało się ,że Marcus skrywa mroczne tajemnice mogące zniszczyć jego najbliższych.
Nie podzielił się nimi z ukochaną.
Czy para uratuje swój związek dla dobra dzieci?
A może któreś z małżonków zrobi coś po czym nic już nigdy nie będzie takie samo?

Akcja książki toczy się dwutorowo. W chwili obecnej czyli w Wigilię nad ranem oraz we wspomnieniach dwójki głównych bohaterów, tych sprzed kilku tygodni i tych sprzed lat.
Tina Baker w mistrzowski , bardzo misterny sposób ukazała z...

× 1 | link |
@w.moich.kregach
2023-12-25
8 /10
Przeczytane
@zaczytana.archiwistka
2023-06-24
8 /10
@Malwi
2023-06-24
3 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Ostre małe cięcia. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat