Oj, nuda straszna. I Mia coraz bardziej irytująca. To jej absurdalne już momentami biadolenie "olaboga Michael na pewno mnie porzuci" zaczyna mnie strasznie drażnić. Zamiast rozmawiać ze swoim facetem...
Nie rozumiem co wam nie pasuje w tej książce...? Jak dla mnie jest świetna :)
Problemy bohaterki może i są błahe, ale całkiem przyjemnie się to czytało. 'Seksowny taniec' mnie rozbawił. :D