Pamiętniki wampirów księga 6. Pieśń księżyca

Z każdą częścią moja niechęć do Eleny, wzrasta. Denerwuje mnie jej egoizm. W chwili kiedy Stefano, przyłapał ją na pocałunku z Damonem, zrobiło mi się go żal. Zirytowało mnie to jak szybko jej wybaczył, kiedy ona powiedziała ‚kocham cię’. Według mnie lepiej by było gdyby została z Damonem. No ale, nie ja pisałam tą książkę. W niektórych momentach miałam wrażenie, że czytam ‚Zmierzch’. Elena tak samo jak Bella, nie umiała się zastanowić, którego mężczyznę wybrać. Strasznie mi się to nie podobało. Dałam te sześć gwiazdek, za kształokształt. Ta część była zupełnie inna i to mi się podobało. Jednak, czytałam już gorsze książki.

Bardzo cieszy mnie, że w końcu zmieniło się otoczenie. Wyjazd na studia był czymś nowym i z całą pewnością wprowadził trochę akcji do książki. Sama historia nie bardzo zaskakująca, można było się tego spodziewać, ale i tak mi się podobała.

Po prostu TRAGEDIA!