Opinia na temat książki Pierwszy dzień wiosny

@misako.amaya @misako.amaya · 2022-04-21 15:11:36
Ośmioletnia Chrissie dopuściła się najgorszego – właśnie zabiła małego chłopca, a uczucie temu jej towarzyszące bardzo jej się podoba. Cała okolica żyje tą zbrodnią, matki boją się wypuszczać dzieci na dwór. A o Chrissie nikt się nie troszczy. Chodzi głodna, kradnie cukierki, ma okropny charakter. Dwadzieścia lat później Chrissie żyje jako ktoś inny i próbuje odpokutować za to, co zrobiła. Jest samotną matką. Pojawiają się dziwne telefony i kobieta jest pewna, że przeszłość puka do jej drzwi i chce zabrać jej córkę…

To była naprawdę mocna lektura. Nie spodziewałam się, że mnie tak bardzo pochłonie. Przerażające jest to, czego się dowiadujemy o ośmiolatce. Wnikamy w głąb jej myśli, które są okrutne i niezrozumiałe. Z drugiej strony, kto miał ją tego wszystkiego nauczyć? Matka zmaga się z własnymi problemami, a córkę traktuje jak coś nic niewartego. Czasem sobie o niej przypomni i ma to różnego rodzaju skutki. Jednak przez większość czasu tak naprawdę nią się nie zajmuje i nawet nie dba o jej podstawowe potrzeby.

Historię śledzimy dwutorowo – mamy przeszłość, kiedy Chrissie była mała i popełniła zbrodnię, oraz teraźniejszość – już dorosła kobieta, ukrywająca się pod innym imieniem i wychowująca dziecko. Obawia się, że jej córka może odziedziczyć po niej te dziwne zachowanie. Bardzo pilnuje harmonogramu dnia, jednocześnie bojąc się okazywania uczuć.

Czytało mi się dobrze, choć nie ukrywam, że trudno, ale ze względu na samą historię i wydarzenia. Rozdziały raczej nie są długie. Styl i język jak najbardziej w porządku.

Polecam. Myślę, że wstrząśnie niejednym czytelnikiem.




Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Pierwszy dzień wiosny
Pierwszy dzień wiosny
Nancy Tucker
8/10

Szokujący thriller, który wciska w fotel od pierwszego zdania. Ośmioletnia Chrissie skrywa wielką tajemnicę: właśnie zabiła małego chłopca i nie ma z tego powodu poczucia winy. Cała okolica żyje pop...

Komentarze

Pozostałe opinie

Rzadko zdarza mi się płakać przy czytanej książce. Przy niektórych przeżywałam emocje, wzruszałam się, ale łzy pojawiały się rzadko. Nigdy nie zdarzyło się, żebym współczuła jakiemuś zabójcy, zwłaszc...

"Pierwszy dzień wiosny" to debiut, a debiuty to ja kocham. Tak więc i ten musiałam przeczytać. ... Zabiłam dzisiaj małego chłopczyka... Chrissie skrywa ogromną tajemnicę. Mając osiem lat zabiła małeg...

"Zabiłam dzisiaj małego chłopczyka. Ściskałam rękami jego szyję, czułam pod kciukami, jak pulsuje w nim krew." Tak zaczyna się 346 stron, podczas których czytania jednocześnie przepełnia cię złość, ...

@w_swiecie_ksiazek@w_swiecie_ksiazek

Gdy ośmioletnia Chrissy zabija dwuletniego chłopca, czuje się wszechmocna niczym młody Bóg. To wspaniałe uczucie sprawia, że dziewczynka już planuje kolejny raz. Dwadzieścia lat później jest niezarad...