W latach 1967-1972 pracowałem nad dużą powieścią, w której zamierzałem pokazać losy ludzi repatriowanych z kresów wschodnich i osiadłych na Ziemiach Zachodnich. Kiedy próbowałem wydrukować fragmenty, okazało się, że nie nadszedł jeszcze czas. Już po napisaniu "Duchów dzieciństwa" i "Repatriantów" wróciłem do tamtej powieści. Życie jakby samo wyznaczyło jej miejsce w tym tryptyku. Blisko dwa lata (1986-1987) kontynuowałem pracę nad "Płonącym motylem". Występują tu niektórzy bohaterowie "Repatriantów", lecz sama powieść może być czytana jako dzieło suwerenne i zamknięte; w całości jednak tłumaczy się lepiej i znaczy więcej.
"Płonący motyl" to studium charakterów i zachowań ludzkich wobec przemocy oraz manipulacji społecznych i politycznych. "Zapomniana powieść", jak ją nazywam w duchu, przedstawia lud osadzony w nowej rzeczywistości, której nie rozumie. Lęk, niepokój i zwątpienie przeplatają się z ciekawością i chęcią poznania Nowego. Świat realny miesza się ze światem nadrealnym, a życie ludzkie jest zanurzone w atmosferze niezwykłości i tajemnicy.
"Płonący motyl" otrzymał wyróżnienie na ogólnopolskim konkursie literackim w Lublinie w roku 1988.