Po drugiej stronie jaźni

Wulf Dorn
8.9 /10
Ocena 8.9 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów
Po drugiej stronie jaźni
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.9 /10
Ocena 8.9 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów

Opis

Doktor Ellen Roth jest cenionym psychiatrą. Od kilku lat pracuje w znanej Leśnej Klinice. Do szpitala trafia pewnego dnia zaniedbana, brudna kobieta z widocznymi śladami maltretowania. Jest śmiertelnie przerażona i cały czas mówi o Czarnym Ludzie, który ją ponoć prześladuje. Boi się, że oprawca ją w końcu dopadnie i błaga Ellen o pomoc. Ich rozmowę przerywa zamieszanie na korytarzu. Jeden z pacjentów próbuje popełnić samobójstwo. Kiedy lekarce udaje się opanować sytuację i wraca, by dokończyć rozmowę z przestraszoną kobietą, okazuje się, że ta zniknęła. Ellen zaczyna jej szukać: rozpytuje personel, sprawdza karty pacjentów. Niestety, nikt nie wie o jej istnieniu, nikt nie zna jej nazwiska, w papierach nie ma o takiej pacjentce wzmianki...
Tytuł oryginalny: Trigger
Data wydania: 2012-11-14
ISBN: 978-83-7508-537-2, 9788375085372
Wydawnictwo: Sonia Draga
Seria: Kryminał
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 344

Autor

Wulf Dorn Wulf Dorn
Urodzony 20 kwietnia 1969 roku w Niemczech (Ichenhausen)
Wulf Dorn – niemiecki pisarz, dziennikarz i psychoterapeuta. Ukończył studia ekonomiczna na kierunku ekonomista-handlowiec i pracował przez kilka lat w międzynarodowym koncernie. Jednocześnie studiował dziennikarstwo. Był też korespondentem prasowy...

Pozostałe książki:

Po drugiej stronie jaźni Koszmarna cisza Phobia
Wszystkie książki Wulf Dorn

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

PO DRUGIEJ STRONIE JAŹNI WULF DORN

16.11.2019

PO DRUGIEJ STRONIE JAŹNI WULF DORN Czasami człowiekowi udaje się tak długo oszukiwać samego siebie, że w końcu zaczyna wierzyć we własne wymysły. Intrygujący. Niby thriller, niby horror, tak naprawdę nie wiadomo... na początku:-) Minusem jest dość słaba narracja, z tych naiwnych, wiem, cały czas się o to czepiam, ale po takich pozycjach wid... Recenzja książki Po drugiej stronie jaźni

× 1

Coś dla czytelników spragnionych oryginalnych rozwiązań, porządnej dawki grozy, sporej ilości...

16.12.2012

Lubię thrillery psychologiczne, które potrafią trzymać czytelnika w ciągłej niepewności. Nie takie, które opierają się na latających flakach i rzeźnickich sztuczkach, ale bardziej te, które potrafią w niepokojący sposób wkraść się do umysłu i zrobić tam niezły bałagan. Taka właśnie jest książka „Po drugiej stronie jaźni” Wulf Dorn. Kilka słów o t... Recenzja książki Po drugiej stronie jaźni

@kasandra@kasandra

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@mikakeMonika
2020-12-23
8 /10
Przeczytane E-book

Wow, to dopiero były emocje!

Książka tak plastycznie napisana, że razem z główną bohaterką raz wierzymy jednemu, za chwilę drugiemu…

Od samego początku do samego końca jesteśmy prowadzeni na sznurku i idziemy za tym sznurkiem. Wprawdzie w pewnym momencie domyślimy się wszystkiego, ale uczta i tak jest wspaniała.

× 16 | link |
@Malpa
@Malpa
2020-05-13
8 /10
Przeczytane

Właściwie to taka dość prosta historia. Jak się już przeczyta to wręcz logiczna. Ale autor fenomenalnie wodzi nas za nos, wiemy że coś nie gra i domyślamy się co ale cały czas brakuje kawałków układanki. Książka o wyzwalaczu najprościej mówiąc. Bez sensu jest tytuł - w oryginale tytuł to właśnie wyzwalacz, nie bez powodu. A tak to człowiek czyta i właściwie nie wie o czym, nie ma pojęcia czego się w tekście doszukiwać.

× 10 | link |
@Asamitt
2019-11-01
10 /10
Przeczytane * Własne Thriller psychologiczny

Najpierw jesteśmy wciągnięci w pracę na oddziale szpitala psychiatrycznego,gdzie poznajemy młodą lekarkę i jej nowy SIP-szczególnie interesujący przypadek. Po takim wstępie zaczyna być jak w horrorze. Bohaterka chcąc rozwikłać sprawę zniknięcia pacjentki wikła się w dziwny ciąg zdarzeń,które jeśli spróbowała by komuś choćby nakreślić uznano by ją za wariatkę.
I to ciągłe uczucie obserwowania,osaczania.Nawet gdy Ellen zapada w sen akcja bynajmniej nie zwalnia,a czytelnikowi raczej tętno w tym momencie przyspiesza nawet. Momentami wraz z kreowaną postacią balansujemy na granicy jawy i snu.To co dzieje sie w rzeczywistości bywa tak upiorne,że najlepiej byłoby się wybudzić już teraz.Natychmiast!

Jak opisać strach żeby nabrał realnego kształtu? Każdy czegoś sie boi.Czasem żeby wydać się samemu sobie silniejszym spychamy wszystko w podświadomość,a to tylko tymczasowe miejsce dla naszych uczuć,pragnień,bólu.
Co jest rzeczywiste a co nie? Po której stronie czai się prawdziwe niebezpieczeństwo?
Uważam ,że warto się poddać tej lekturze,przeżyć coś naprawdę elektryzującego.

× 3 | link |
@BagatElka
2019-11-13
10 /10
Przeczytane ZZZ....oddane

Czytanie tej książki przypomina jazdę na kolejce górskiej.
Adrenalina wręcz kipi i nie sposób przerwać czytania bo ta historia wciąga aż do granic świadomości.
Takie książki kocham!

× 3 | link |
@Sky
@Sky
2016-02-21
Przeczytane

ta książka to taka trochę sinusoida. początek był rewelacyjny, myślałam, że dalej będzie tylko lepiej, trochę "schizowo", ale im dalej, tym jakoś dziwniej. oczywiście, jak wspomniała poprzedniczka, fabuła była przemyślana, wszystko składało się w jedną, logiczną całość, której na początku nie potrafiłam połączyć. ale coś mi tu nie pasuje jednak. ale koniec, muszę przyznać, że był bardzo dobry :)

× 1 | link |
@eR_
2019-12-19
10 /10
Przeczytane

Przeczytana w dwa dni w kolejce do lekarza,tak apropo nawet.
Ostra jazda bez trzymanki,

× 1 | link |
@ejwa1960
2020-11-19
6 /10
Przeczytane Sensacja, thriller, horror,kryminał do biblioteki 2020
@bastet
@bastet
2020-02-16
8 /10
Przeczytane
@Panzer
@Panzer
2016-07-19
10 /10
Przeczytane
@kasandra
@kasandra
2012-12-16
10 /10
Przeczytane Posiadam

Cytaty z książki

Droga prowadząca do stanu określanego mianem szaleństwa nie jest zbyt daleka. Czasem wystarczy drobny problem w komunikacji pomiędzy dwoma komórkami mózgowymi.
To dobrze być cieniem. Nikt nie żartuje z cieni, bez względu na to, jak bardzo są głupie. Poza tym cieni nikt nie wysyła do domów opieki. Po prostu się je ignoruje. Czasem tak jest lepiej.
Dodaj cytat