"Książki angielskiej pisarki Jacqueline Wilson na listach bestsellerów znajdują się tuż za cyklem J.K. Rowling o Harrym Potterze. [...] Pisze o problemach dorastania, kłopotach rodzinnych i sercowych w sposób prawdziwy, a jednocześnie daleki od moralizatorstwa".
O ile fenomen Pottera rozumiem, to Jacqueline Wilson zupełnie nie czuję. "Podwójna rola" to trzecia przeczytana przeze mnie książka autorki i trzecie rozczarowanie. Jeżeli w prawdziwym życiu dziesięcioletnie smarkule wyjeżdżają sobie samodzielnie pociągiem do dużego miasta na casting do serialu i to pomimo wyraźnego zakazu rodzica - mam nadzieję, że nigdy nie skosztuję uroków macierzyństwa. I jeszcze zupełnie niezrozumiała dla mnie (może dlatego, że nie mam siostry bliźniaczki) dramatyczna sprawa wyjazdu jednej z sióstr do szkoły z internatem. Dziesięciolatka śmiga sobie sama pociągiem (na casting!), a nie potrafi zrozumieć, że nie można wiecznie ubierać się tak samo i trzymać się za rączkę ze swoją bliźniaczką? I z tego powodu koniecznie musi sobie coś udowodnić, najlepiej obcinając swoje długie włosy? Szkoda, że nie zrobiła sobie tatuażu na pół pleców, po castingu mogła się przecież wybrać do salonu.
Zaczynam się robić złośliwa. Dobrze, że zostały mi jeszcze do przeczytania tylko dwie książki autorki.