Prezent

Oparcie fabuły o tematykę transplantacji organów nie jest częste a jakże interesujące. A na dokładkę powiązane to jest z problemem " dziedziczenia" po dawcach ich uczuć, ich wspomnień, ich przyzwyczajeń czy lęków. I w to wszystko autorka wkomponowała, jak wisienkę na torcie, wątek kryminalny. Wciągająca lektura, która wywołała u mnie wiele emocji, dreszczyk niepokoju i nieprzespaną noc. Ponadto styl pisania autorki bardzo mi odpowiada. Polecam.

Niestety...liczyłam na naprawdę dobry thriller, a dostałam takie nie wiadomo co. Niby początek może zaciekawić, ale zaraz akcja staje się bardzo rozwleczona. Główna bohaterka irytowała mnie praktycznie na każdej stronie. Ja rozumiem, że miała chore serce i może się gorzej czuć, ale przypominanie nam o tym w każdym rozdziale było zbędne. Jedyny plus jest taki, że czyta się szybko, rozdziały są krótkie.

Czasem jedna krótka chwila decyduje o naszym losie, może zadecydować o całym naszym życiu.

Może zacznę od tego, że Louise Jensen znowu mnie zaskoczyła. Na serio! Ale chyba nie jest to dla Was zaskoczeniem, że kolejna Brytyjska autorka pojawia się na moim profilu i znowu mam coś miłego do powiedzenia o jej twórczości. 😊

Fabuła książki jest naprawdę bardzo wciągająca. Opowiada o życiu, o tym co może się zdarzyć każdemu z nas. Bohaterka miała przeszczep serca, który diametralnie zmienił jej życie. Odeszła od swojego chłopaka, prawie straciła prace, boi się wychodzić z domu. Postanawia skontaktować się z rodziną dawczyni, jest zdania, że to jej pomoże wrócić do normalności. Czy aby napewno?

Co jest najbardziej zaskakujące bohaterka zaczyna mieć dziwne sny i wizje, w których jak się okazuje występuje jej dawczyni. Jest to historia dziewczyny, w której głowie kłębiły się dwie osoby. Chociaż nie potrafiłam zrozumieć dlaczego bohaterka podejmuje takie, a nie inne decyzje wiedziałam też, że nie jest jej łatwo. Autorka bardzo mnie zaskoczyła wspominając o pamięci komórkowej czyli innymi slowy transplantacji wspomnień. (szczerze to nie wiedziałam, że istnieje coś takiego).

Każda książka z gatunku thrillerów psychologicznych ma coś w sobie, że później nie mogę o nich zapomnieć na dłuższy czas. Tak samo jest i z tą pozycją, książki Louise Jenses przypadły mi bardzo do gustu. Sama a...

Jenna otrzymuje od losu drugą szansę. Przeszczep serca. Jednak nie do końca może pogodzić się z tym, że jej życie toczy się kosztem kogoś innego. Za wszelką cenę stara się dowiedzieć jak najwięcej o swoim dawcy. Do tego dochodzą niepokojące wspomnienia, które nawiedzają Jenne i z pewnością nie należą do niej.

Moje drugie spotkanie z twórczością Louise Jensen wypadło odrobinę gorzej niż pierwsze („Surogatka”). Zachowane jest tempo i dynamizm akcji. Książkę czyta się szybko. Końcówka trzyma w napięciu. Autorka wprowadza sporo postaci i wątków, jednak żaden nie jest wprowadzony bezpodstawnie. Wszystkie mają swoje uzasadnienie i są potrzebne do rozwiązania całości. To co mi nie grało, to postać głównej bohaterki, której najzwyczajniej w świecie nie polubiłam. Jestem świadoma, że jej fiksacja na punkcie dawczyni była niezbędna i stanowi punkt wyjścia całej fabuły, jednak dla mnie momentami było za dużo tej paranoi. Choć z drugiej strony jest to ciekawy obraz osoby, która dostała drugą szansę i chyba nie do końca wie, jak ją wykorzystać.

Książka porusza kwestie pamięci komórkowej, która zakłada, że wraz z przeszczepiony organem można dodatkowo „dostać” wspomnienia dawcy czy jego preferencje np. smakowe. Tutaj mamy do czynienia z przeszczepem serca, a więc organem symbolicznym, co w niektórych wątkach jest widoczne. Książka oprócz rozrywki skłania do zastanowienia nad tym, czy serce i każdy inny organ, to tylko zlepek tkanek i komórek, czy może jakaś część nas...

Jenna po przeszczepie serca zaczyna zachowywać się inaczej niż wcześniej. Miewa dziwne myśli i sny. Okazuje się, że są to wspomnienia Callie, dziewczyny od której otrzymała serce. Jenna łamiąc zasady nawiązuje kontakt z rodziną Callie i stara się dociec prawdy. Co się tak naprawdę stało i dlaczego dziewczyna zginęła. Czy faktycznie było to nieszczęśliwy wypadek czy ktoś jej pomógł? Zaskoczenie w zasadzie nie jest to przewidzenia, ale cała książka jak dla mnie dość średnia. Autorka podjęła się ciekawego tematu jakim jest przeszczep i pamięć komórkowa, ale jak dla mnie historia z książki nie porywa ani nie zachwyca.