Opinia na temat książki Prokurator

Kinga Błońska, adwokatka z Wrocławia, wiodła szczęśliwe życie. Do czasu... Nie dość, że nakryła męża na zdradzie i złożyła papiery rozwodowe, to jeszcze została zmuszona szantażem do zostania obrońcą swojego przyrodniego brata Szarego, który kieruje zorganizowaną grupą przestępczą. Na czas procesu musiała przenieść się tymczasowo do Gliwic. Tuż przed pierwszą rozprawą, postanowiła zaszaleć i pierwszy raz w życiu pójść na całość z nieznanym mężczyzną. Chwila przyjemności okazała się złudna, gdy na sali sądowej stanęła twarzą w twarz ze swoją jednonocną przygodą - prokuratorem Łukaszem Zimnickim...

Życie Kingi skomplikowało się jeszcze bardziej, gdy jej brat zaczął zmuszać ją do postępowania wbrew prawu i na niekorzyść Łukasza, z którym, pomimo sprzeczności interesów, zaczął ją łączyć płomienny romans. O jaką stawkę rozgrywa się gra i co jest przedmiotem szantażu? Czy Kindze uda się wyjść z tej sytuacji cało i ocalić osoby, na których jej naprawdę zależy?

To debiut Pauliny Świst i zarazem pierwsza książka, do której przymierzałam się od dawna. Znam styl autorki z różnych antologii, w których brała udział, więc mniej więcej wiedziałam, czego mam się spodziewać.

Paulina Świst znana jest z ostrego języka i silnych nie tylko bohaterów, ale przede wszystkim bohaterek. Kinga ma charakter. Łukasz wielokrotnie nazywa ją zołzą, ale to kobieta silna, pyskata, umiejąca wyrazić swoje zdanie i postawić na swoim, choć zdażały jej się odstępstwa od normy, gdy zbytnio zauroczył ją pewien zimny drań...

Akcja pousuwa się szybko, jak równie szybko czyta się tą historię. W zasadzie trudno przewidzieć kolejne kroki psychopatycznego Szarego, który od początku trzyma Kingę w garści, przez co robi się jeszcze ciekawiej.

Jeśli nie bulwersuje Was ostry język, przekleństwa i sceny erotyczne, to jak najbardziej polecam Wam tą książkę, ale nie liczcie na cukierkowy romans - dla tych bohaterów, to byłoby zbyt nudne... 😉

Ja tymczasem sięgam po "Komisarza", który już się w tej części pojawił...