Opinia na temat książki Rana

MA
@Martak180 · 2019-08-02 12:05:40
Uczennica prywatnej ginie pod kołami pociągu. Polonistka Ela zaczyna śledztwo na własną rękę. Wnet i ona ginie. Ginie jej ciało, choć na pewno widział je Gniewko i matematyczka. Gniewomir wie, że nie może wrócić do domu, bo zostanie ukarany za morderstwo, którego nie popełnił. Oskarżenia padają na niego, gdyż jego fascynacja seryjnymi mordercami i zbrodniami nie jest czymś normalnym. Nastolatek jest nieprzystosowany społecznie, brak mu empatii, ledwo czyta, trudno mu skupić uwagę – idealna ofiara. Z pomocą zwraca się do nowej nauczycielki, Klementyny Jastrzębskiej. Zmusza ją szantażem, ma na nią haka! Oboje nie chcą angażować się w śledztwo, lecz nie mają wyjścia. Dokąd ich to zaprowadzi?
Ekskluzywna prywatna szkoła w Warszawie prowadzona przez małżeństwo skrywa wiele tajemnic. Nauczyciele też mają swoje sekrety. Szkoła to biznes, klient płaci i wymaga, dlatego skandale są zbędne. Dyrektorka trzyma wszystko twardą ręką. Jej decyzje personalne nikomu nie służą. Manipuluje ludźmi, mobbinguje, pokazuje, kto tu rządzi i kto ma rację. Także mężowi, z którym się kłóci. Ciekawe, dlaczego starsza pani, mieszkająca niedaleko szkoły, twierdzi, że pracują w niej źli ludzie…
Dwie śmierci to tylko początek. Gniewko z Klementyną prowadzą swoje śledztwo. Drugie ojciec nastolatka, któremu syn zniknął z oczu. Na własną rękę także Sławek szuka swego młodszego brata, a przy okazji zauważą Karolinę, ofiarę przemocy domowej. Sam to przechodził i zna ten mechanizm ryjący mózg. Dyrekcja szkoły też jest zaangażowana, choć nieco inaczej. Skomplikowane powiązania personalne i śledcze prowadzą do finału. Autor zafundował scenę rodem z horroru.
Niektóre sceny są brutalne. Boli postępowanie rodziców wobec dzieci. Ich rygorystyczne wychowanie, a czasem jego brak. Traktowanie dziecka jak przedmiot; jak swego adwokata w sprawie przeciwko drugiemu rodzicowi; jak zwierzątko, które się tresuje. Czym to się może skończyć? Czym zaowocować w przyszłości? Autor ukazał mroczne i bolesne tajemnice skrywane w domach, zło, jakie jest wyrządzane dzieciom na różne sposoby i jego skutki. Rany cielesne zabliźnią się, a psychiczne…? Relacje rodziców z dziećmi opierające się na przemocy fizycznej i słownej to samo zło, a autor ukazał je w powieści w kilku odsłonach. Pamięć ludzka, podświadomość, instynkt samozachowawczy, zadawnione urazy razem stanowią bombę z opóźnionym zapłonem. „Rana” to przykład literackiego wybuchu takiej bomby, uśpionego zła, otwarcia zadawnionej rany.
Na uwagę zasługuje kompozycja powieści – to dzień z życia szkoły: przed szkołą, lekcje naprzemiennie z przerwami, po lekcjach.
Odniosłam wrażenie, że Wojciech Chmielarz napisał tę powieść ku przestrodze dla rodziców, by zajmowali się dziećmi w natłoku swoich dorosłych zajęć i wychowywali je, wychowali zgodnie z ogólnymi normami społecznymi, poświęcali im czas. Ta książka siedzi w głowie. Pozwól się zranić i poczuj ból.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Ocena:
× 6 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Rana
3 wydania
Rana
Wojciech Chmielarz
7.7/10

Podobno czas leczy rany. Jednak niektóre nigdy się nie zabliźniają. Najpierw pod torami pociągu ginie Marysia, uczennica ekskluzywnej prywatnej szkoły na warszawskim Mokotowie. Jej nauczycielka, E...

Komentarze

Pozostałe opinie

Bardzo lubię styl pisania Wojciecha Chmielarza. Krótko, zwięźle i na temat. I jednocześnie bardzo wciągająco. W "Ranie" zebrało się dużo przemocy, smutku, ale może i nadziei? Emocjonalna jest, nie po...

Pierwsza moja refleksja – bardzo smutna książka. Smutna nie tylko dlatego, że jest trup, że to kryminał. Smutna, bo panu Wojciechowi Chmielarzowi udało się na tych kilkuset stronach pokazać bolączki ...

Po książki Pana Wojciecha sięgam w ciemno. Ale tu trochę się zawiodłam. To nie kryminał ale psychologiczno - obyczajowe studium przemocy okraszone wątkiem kryminalnym. Może nawet dramat. Nie polubiła...

Elżbieta i Klementyna są nauczycielkami w pewnej szkole prywatnej w Warszawie. Jednego dnia ginie Marysia, uczennica, a później ludzi ze szkoły spotka pasmo nieszczęść. Nikt nie jest bezpieczny. Czy ...

@julcias01@julcias01
© 2007 - 2024 nakanapie.pl