Kiedy dostałam propozycję przeczytania najnowszej powieści „Randka z Hugo Bosym” bardzo się ucieszyłam. Tym bardziej, że napisała to pani Agnieszka a już wcześniej miałam możliwość zapoznania się z twórczością autorki. Choć już nie raz pisarka zaprezentowała nam swoje możliwości to dziś przeszła samą siebie. Nie na darmo nazywana jest Dilerką Emocji.
Autorka w swojej powieści wykreowała bohaterów bardzo żywych z krwi i kości. Każde z nich ma swoje problemy, ciężka przeszłość i duży bagaż doświadczeń. Jagoda do niezwykła, szalona i przebojowa kobieta, która walczy o swoje i nie ustępuje nawet największemu ciachu. Jadąc na ślub swojej przyjaciółki wpada na przystojniaka i wykłóca się o taksówkę jak się później okazuje ten sam przystojniak będzie na weselu. Po spędzeniu nocy trzeba wrócić do szarej rzeczywistości a tu nagle szef przedstawia nowego przełożonego Jagody. Hugo Bossy to przystojny mężczyzna, który po niedawnych wydarzeniach postanowił więcej nie angażować się w związki. Kiedy na jego drodze staje niejaka Jagoda Borówko jego plan legł w gruzach. Kobieta go fascynuje i nie może o niej zapomnieć. Tym bardziej, że co dziennie będzie ją oglądał w pracy. Postanawiają się spotkać, lecz co z tego wyjdzie to już czas pokaże.
Agnieszka Lingas-Łoniewska w swojej powieści ukazuje nam, z czym zmagają się bohaterowie. Trudna przeszłość, zdrada a także strach przed okazaniem uczuć to tylko cześć tego, co możemy odnaleźć w tej książce. Muszę wam przyznać, kiedy zaczęłam czytać to spodziewałam się komedii romantycznej, do której mogę wylać całe morze łez. Niestety tak się nie stało, ale za to jeszcze nigdy nie dostałam powieści pełnej humoru tak prawdziwej i naturalnej.
Autorka kolejny raz zafundowała nam fenomenalną książkę, która rozpala, wzrusza i porusza nawet te najtwardsze serca. To właśnie dzięki tym, co zawiera w sobie ta książka jest pociągająca, elelktyzująca i ma w sobie coś takiego, dzięki czemu nie można jej odłożyć aż przeczytasz ostatnią stronę. Język i styl pisarki, jakim operuje jest bardzo zrozumiały dla czytelnika Sceny są tak precyzyjnie napisane, iż zamykając oczy widziałam wszystko, co chciała nam przekazać autorka. Książkę polecam wszystkim, którzy lubią czytać książki lekkie i niezobowiązujące. Z niecierpliwością wyczekuje na następne książki autorki.