Opinia na temat książki Rysa

@WerQa @WerQa · 2018-12-04 09:27:47
Rysa - czyli kolejna książka z booktouru. Nie będę ukrywać, bardzo się wkręciłam w tę zabawę :) Ale jak to w życiu bywa, raz trafiamy na świetne książki, raz na wydawnicze buble. Tak było niestety tym razem...

O książce:
Współczesna Warszawa. Ginie bezdomny alkoholik Remigiusz Wąsik. Prowadząca śledztwo komisarz Monika Brzozowska przeczuwa, że w sprawie chodzi o coś więcej niż porachunki kloszardów. Kolejne zbrodnie o podobnym modus operandi potwierdzają jej przypuszczenia.
Co wspólnego z morderstwami mają problemy osobowościowe i częste zaniki pamięci pani detektyw?
Na jaw wychodzą nowe fakty obciążające młodą komisarz. Brzozowska zostaje uwikłana w niebezpieczną grę. By rozwiązać zagadkę zmuszona będzie ponownie zmierzyć się ze swoimi demonami przeszłości.

Moje zdanie:
Rysa to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Igora Brejdyganta, i z przykrością muszę stwierdzić, że ostatnie. Chociaż sam opis książki i początkowy zamysł bardzo mi się spodobał, to jednak coś definitywnie nie "pykło".
Historia jak z wielu kryminałów. Policjanta z przeszłością, tajemnicze zabójstwa, i rodzinny sekret.
Ciężko jest mi wskazać jedną rzecz, która zawiniła, i spowodowała że odbiór lektury był tak ciężki i wyczerpujący. Zbyt wiele czynników utrudniało przejście przez wszystkie zapisane kartki. A przecież autor nie jest nowicjuszem!
Przede wszystkim lektura była niesamowicie chaotyczna. Nie ma w niej rozdziałów, przerywników lub akapitów. Czytelnik skacze z jednej części Warszawy do drugiej, od jednego bohatera do drugiego. Ciężko jest odróżnić opisane sytuacje.
Po drugie - styl pisania. Jedna z recenzentek opisała uczucia towarzyszące podczas lektury słowami: "Czytając książkę czułam się jakbym płynęła. Pod prąd. Wpław." Ja sobie pozwoliłabym jeszcze dodać 'z uwieszonym kamieniem na szyi'. Dialogi prowadzone w książce są sztywne i sztuczne. Nie wspomnę już o ciągle występujących powtórzeniach. A jednak wspomniałam.
Sami się przekonajcie:

"- Dobrze, że cię widzę. - Stasiak zerknął na Monikę znad stosu papierów [...]
- Widzisz mnie, bo mnie wezwałeś. [...]
- Monika! - [...] - Ty mnie nie łap za słówka!
- Dobrze. - Monka podeszłą do biurka oklejonego tworzywem przypominającym dębinę i bezceremonialnie usiadła na przeciw Stasiaka - Ale wzywałeś mnie, czy ktoś mi kawał zrobił?
- Wzywałem, ale zapomniałem. [...]"

Kurtyna.

Kolejna rzecz do której mogę się przyczepić to sama historia. Jak wspomniałam wcześniej pomysł chociaż mało oryginalny, był w porządku. Z wykonaniem poszło dużo gorzej. Autor funduje nam wiele dodatkowych, niepotrzebnych wątków. Wydarzenia główne są opisywane w większości lakonicznie, mdło i bez wyrazu. Moim zdaniem niektóre sceny powinny być pociągnięte o kilka dodatkowych kartek, by ułatwić ich zrozumienie.
I chociaż sądząc po zakończeniu jest to dopiero pierwsza część historii, ja po kolejne na pewno już nie sięgnę.
Osobiście odradzam.

https://recenzowniaksiazkowa.blogspot.com/2018/12/rysa-igor-brejdygant.html
Ocena:
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Rysa
4 wydania
Rysa
Igor Brejdygant
6.5/10

Policjantka, za którą ciągną się stare grzechy. Współczesna Warszawa. Ginie bezdomny alkoholik. Prowadząca śledztwo komisarz Monika Brzozowska przeczuwa, że w sprawie chodzi o coś więcej niż porachunk...

Komentarze
@Czytada
@Czytada · około 5 lat temu
Nigdy jeszcze nie dałam żadnej książce tak niskiej oceny. Serio? Aż tak źle? Muszę to sama zweryfikować. 
@WerQa
@WerQa · około 5 lat temu
Próbuj :) ja ją odłożyłam po 100 stronach. Średnio czytalna :(

Pozostałe opinie

Przyznam, że bardzo dobrze czytało mi się "Rysę" Igora Brejdyganta mimo sprzecznych opinii czytelników. Wiem, że każdemu podobać może się co innego i niekoniecznie ja muszę zgadzać się z czyjąś opini...

Policjantka cierpiąca na zaniki pamięci i borykająca się z uzależnieniem i nie do końca przepracowanym i traumami z przeszłości dostaje sprawę zabójstwa kloszarda. Okazuje się, że to dopiero początek...

Odrobinę lepsze od "Szadzi", ale tylko w warstwie stylistycznej. "Rysy" nie czyta się jak paragonu, ale treść to niestety wciąż ta sama jazda po najsłabszej linii oporu. Fabuła sprawia wrażenie, jakb...

Jeżeli o spotkania z twórczością Igora Brejdyganta na razie jest 1:1. Uwielbiam jego Paradoks, Szadź mnie niestety zawiodła. Po Rysę sięgnęłam ze względu na ekranizację powieści, którą mam w planach ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl