Science Fiction

Trudno było mi uznać tę książkę za świetną rozrywkę w najczęściej przyjmowanym znaczeniu tego słowa. Głównie dlatego, że tekstów stricte rozrywkowych właściwie w niej nie ma. Większość opowiadań nie ma żadnych elementów humoru czy przygody, a nawet jeśli coś takiego da się odszukać, to wyłącznie wmontowane w ciężkie, poważne i niełatwe dla czytelnika teksty. W czasie lektury męczyłem się początkowo, bo po tygodniu pracy zupełnie nie chciało mi się używać szarych komórek. Niestety, bez tego nie da się czytać tej ambitnej antologii i moja początkowa chęć szukania łatwej rozrywki szybko została zastąpiona przez przyjemność odkrywcy, czasami przerywaną przez nudniejsze teksty. Nie pamiętam bym kiedykolwiek wcześniej czytał zbiór opowiadań, w którym nie ma słabych, bełkotliwych lub nudnych tekstów i ten też takie zawiera, jak choćby teksty Przybyłka czy Jaworowskiego. Całość muszę jednak ocenić wysoko, wyżej niż gdybym uśrednił oceny poszczególnych tekstów, bo przewaga dobrych tekstów jest tu bardzo wyraźna i nie potrafię sobie przypomnieć równie dobrej składanki polskich opowiadań i nowel twardej SF. Autorzy, których teksty zebrano w tym tomie, w większości nie ustępują poziomem czołowym pisarzom SF z zagranicy. Wydawnictwo Powergraph zadbało też o dobry papier, twarde okładki i profesjonalną korektę (znalazłem tylko jedną literówkę - "szlablon").

Uwaga! Poniższe opinie o poszczególnych tekstach zawierają umiarkowane spoilery ujawniające ogólnikowo tematykę a czasem...