Sekrety Gdańska

Z jednej strony nieco mnie ta książka rozczarowała, z drugiej - jestem z niej zadowolona. Oczekiwałam czegoś trochę innego, więcej historii, starszej historii, a dostałam - zbiór opowieści o Gdańsku. Z różnych czasów, o bardzo różnej tematyce, ale zawsze interesujących.
O uczonych, pisarzach i filozofach związanych z Gdańskiem, o architekturze, zarówno dawnej, jak i prawie współczesnej (słynne falowce, lub murale na Zaspie), o wydarzeniach bardzo odległych, jak zbudowanie twierdzy Wisłoujście, i tych niedawnych, jak tragiczny pożar w czasie koncertu rockowego.
O gdańskich Bówkach, o przedprożach, o wodowaniu żaglowców i carillonach, oraz pięknej historii miłosnej, trochę przypominającej opowieść o Romeo i Julii....
Wiedziałam, że Heweliusz był gdańszczaninem, ale nie miałam pojęcia, że był nim także Daniel Fahrenheit, ani że Artur Shopenchauer nie uważał się za Niemca, ale za gdańszczanina, a jego matka była niezwykle inteligentną i wykształconą osobą, która napisała pamiętniki o Gdańsku. (Koniecznie muszę je zdobyć do przeczytania).
Jeśli ktoś kocha, lub choć przynajmniej lubi Gdańsk, to pewnie dowie się z tej książki czegoś nowego o tym pięknym i wspaniałym mieście, jeśli ktoś Gdańska nie zna - to jest to doskonały sposób, żeby się z nim choć trochę zaznajomić.