"Serce na zakręcie" to powrót do historii Małgorzaty, jej portugalskiego kochanka oraz męża, który nic a nic się nie zmienił.
Nic, co piękne nie może trwać wiecznie. Czas opuścić Portugalię. Zostawia Raula w przeszłości. Nie daje mu żadnej nadziei na lepsze jutro... Wraca do Polski, aby pochować ojca, z którym nie zdążyła się pożegnać. Mężczyzna jednak nie odpuszcza i pożąda za jej śladem. Czy uda mu się przekonać do siebie kobietę? Czy los zapisał im szczęście.
Powrót ściąga ją do rzeczywistości. Jej mąż Michał w dalszym ciągu się nie zmienił. Jest zapatrzonym w siebie dupkiem, który nie zwraca uwagi na uczucia innych. On jest najważniejszy, reszta to tylko nic nieznaczący dodatek. Zdarzy mu się zrobić coś, co wywoła uśmiech na twarzy kobiety, ale jest to tylko kropla w morzu całej goryczy, którą na nią przelewa.
"Serce na zakręcie" to historia, która pokazuje nam, że życie nie jest takie, jak każdy myśli. Musimy zmierzyć się ze śmiercią, bólem, rozczarowaniem, aby na końcu zaznać odrobiny szczęścia.
Po raz kolejny autorka stworzyła historię, która już od pierwszej strony wciąga nas ponownie do świata bohaterów, który przeżywa załamanie. Wydarzy się tutaj wiele, ale jeszcze pozostanie niedosyt, który mam nadzieję, że już niedługo zostanie zaspokojony. Nie jest to koniec historii, musimy poczekać na ciąg dalszy, ale myślę, że będzie warto, bo poznamy odpowiedzi na pytania. Kogo wybierze Małgorzata? Czy dawna miłość narodzi się na nowo?...