Opinia na temat książki Skalpel

Czytam serię po kolei. Drugi tom. Prawie równie dobry jak pierwszy. Jak poprzednio wciągająca fabuła, opisy medyczne, tym razem przerażające zabójstwa z użyciem skalpela, okrutny zabójca z przeszłości oraz strach, który padł na Boston, Rizzoli i trochę udzielił się i mnie, bo były fragmenty (głównie przy opisach tortur), które najchętniej czytałabym z zamkniętymi oczami.

Podoba mi się główna bohaterka Jane Rizzoli, która wysunęła się na pierwszy plan po odejściu detektywa Moora. Zimna, silna, odważna, niezależna, zdeterminowana, często irytująca, ale samotna i wewnętrznie delikatna kobieta tęskniąca za miłością. Pozostałe postaci wprowadzone w tej części też zapowiadają się intrygująco: Korsak, agent Dean. No i pojawiła się wreszcie doktor Maura Isles. Domyślam się, że, zgodnie z tytułem serii, razem z Rizzoli stworzą detektywistyczny duet. Miał Sherlock Holmes swojego doktora Watsona, będzie miała Rizzoli swoją doktor Isles.

Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom. Ten czytało się świetnie.