Jeszcze wczoraj Luke był zaręczony, a dzisiaj po narzeczonej pozostał mu jedynie list z wyjaśnieniami. To katastrofa, choć nie z powodu złamanego serca, bo planowane małżeństwo było w istocie handlowym kontraktem, wymuszonym przez despotycznego dziadka. Jeśli Luke nie ożeni się w ciągu kilku miesięcy, starszy pan odbierze mu ukochaną posiadłość. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawia się nowa narzeczona, siostra poprzedniej. Rudowłosa i obdarzona dużym temperamentem Cat zgadza się stanąć na ślubnym kobiercu, choć prawie nie zna Luke'a. Ich małżeństwo ma trwać dokładnie rok, lecz z każdym mijającym dniem ten czas wydaje się obojgu małżonkom stanowczo za krótki.