Spóźnieni kochankowie

William Wharton
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 125 ocen kanapowiczów
Spóźnieni kochankowie
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 125 ocen kanapowiczów

Opis

Najpopularniejsza w Polsce obok Ptaśka książka W. Whartona
Jack - amerykański biznesmen - porzuca świat interesów, aby na powrót odkryć swoje życie, malując ulice Paryża i żyjąc jak kloszard. Spotkanie z Mirabelle, niewidomą siedemdziesięcioletnią kobietą, odmienia całe jego życie. Związek, który się między nimi rodzi, okazuje się zaskakujący: potężny, niewinny, a jednocześnie głęboko erotyczny. Spóźnieni kochankowie to cudownie ciepła opowieść o miłości, która pokonuje wszelkie bariery, nawet barierę śmierci.

Tytuł oryginalny: Last Lovers
Data wydania: 2011-07-05
ISBN: 978-83-7510-790-6, 9788375107906
Wydawnictwo: Rebis
Seria: Salamandra
Stron: 348
Mamy 11 innych wydań tej książki

Autor

William Wharton William Wharton
Urodzony 7 listopada 1925 roku w USA (Filadelfii)
William Wharton, właśc. Albert William du Aime - amerykański psycholog, malarz i pisarz, laureat National Book Award (1980) za pierwszą powieść Ptasiek. Tworzył powieści obyczajowo-psychologiczne, których bohaterem jest zawsze alter ego pisarza. Prz...

Pozostałe książki:

Ptasiek Spóźnieni kochankowie Tato Niezawinione śmierci W księżycową jasną noc Dom na Sekwanie Stado Rubio Franky Furbo Al Szrapnel Werniks Opowieści z Moulin du Bruit Wieści Historie rodzinne Nigdy, nigdy mnie nie złapiecie Tam, gdzie spotykają się wszystkie światy Nie ustawaj w biegu Niedobre miejsce William Wharton
Wszystkie książki William Wharton

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Miłość nie zna wieku

1.05.2022

Opowieść o dwojgu ludziach pokiereszowanych przez życie. Ona, Mirabelle, jest niewidomą od 14 roku życia starszą panią; żyje samotnie, za jedynych przyjaciół mając stadko gołębi na niewielkim placyku przylegającym do bulwaru Saint-Germain. On, Jack jest Amerykaninem, ubogim ulicznym malarzem w średnim wieku żyjącym ze sprzedaży swoich obrazów, rów... Recenzja książki Spóźnieni kochankowie

@almos@almos × 21

Ach jak cudownie, ach jak wspaniale

22.07.2024

Nie zawsze książka z polecenia wzbudza zachwyty, a może stać się czytelniczym niewypałem. Tak było w przypadku powieści Williama Whartona "Spóźnieni kochankowie". I, choć początkowo fabuła zbudziła moją ciekawość, to im dalej w las, tym było gorzej. Relacja między niewidomą, 71-letnią kobietą, a 49-letnim amerykańskim malarzem została pokazana w s... Recenzja książki Spóźnieni kochankowie

Nigdy nie jest za późno

15.11.2012

"Nieważne, jak piękny jest świat, który dla siebie tworzymy, stare światy czyhają pod nami, gotowe wynurzyć się w każdej chwili". Ślepy los połączył pięćdziesięciolatka Jacka, malarza na nowej ścieżce życiowej oraz ponad siedemdziesięcioletnią, niewidomą Mirabelle w Paryżu. Przypadkowe spotkanie jest pierwszym z licznych i pretekstem do odkr... Recenzja książki Spóźnieni kochankowie

SK
@skrzatix
× 1

Spóźnieni kochankowie

31.03.2011

Jak głęboko może stoczyć się człowiek, kiedy jego życie nagle się załamuje? Alkoholizm? Bezdomność? Samotność? Mniej więcej tak wyglądało życie Jack'a kiedy dowiedział się o zdradzie żony. Nie zrobił dzikiej awantury. Dał jej wolną rękę. Mogła dalej spotykać się z kochankiem. Pozwolił im także na wspólny wyjazd. Wtedy coś w nim pękło... Postanowi... Recenzja książki Spóźnieni kochankowie

@nenya89@nenya89

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Antoniowka
2023-01-23
7 /10
Przeczytane

"Spóźnieni kochankowie" to dla mnie dwie książki. Z jednej strony mamy historię romansu 50-letniego mężczyzny i 70-letniej niewidomej kobiety. Wątek ten, choć niepozbawiony pewnego uroku, bo daje nadzieję wszystkim samotnym, że może jeszcze gdzieś-kiedyś zaznają szczęścia, jest dla mnie jednak zbyt lukrowany i idealny. Do tego z mocno nieciekawym zakończeniem.

Moim zdaniem na uwagę i wysoką ocenę zasługują inne płaszczyzny tej książki. Przede wszystkim wątek artysty - Jack, porzuciwszy wygodne i dostatnie życie, stał się ulicznym malarzem. Wharton przepięknie i skrupulatnie opisał akt twórczy. Przy okazji tego wątku autor odmalowuje portret Paryża, bo jakież inne miasto mogło być tłem tej niecodziennej historii miłosnej.

× 20 | link |
@Siostra_Kopciuszka
2022-12-14
4 /10
Przeczytane 👨 autor : Wharton William

No nie, jednak nie tym razem. Aż nie mogę uwierzyć, że coś takiego popełnił tak ceniony i lubiany przeze mnie pisarz. Wharton napisał ckliwy erotyk na tle pięknych pejzaży Paryża.

I nawet nie chodzi o to, że między kochankami było 22 lata różnicy wieku. To się zdarza, chociaż (historia zna takie przypadki), raczej to młoda dzierlatka przygruchuje sobie staruszka z kasą, a nie odwrotnie. Jednak jak napisałam wyżej, nawet nie o to chodzi, nie to mnie razi w tej historii, tylko to jakimi osobami autor stworzył swoich bohaterów.

Ona, lat 71, niewidoma, ale wszystko umiejąca. Radząca sobie doskonale nawet z wypisywaniem czeków, dzięki wymyślonej przez samą siebie metodzie. Dążąca perfidnie i z uporem maniaka do swojego celu. Małymi kroczkami, żerując na najniższych męskich instynktach (np. przez przysłowiowy żołądek do serca). A jednocześnie tak dziecinna i infantylna, że głowa mała. Bez żadnego doświadczenia potrafi "smakować" męskie jądra, a nie wie, że po stosunku penis traci wielkość i sprężystość, że o tych "sławnych" już i wspominanych przez tylu innych czytelników męskich sutkach nie wspomnę.

On, lat 49. żonaty i dzieciaty były korposzczur, który (na złość mamie odmrożę sobie uszy?) postanawia zostać paryskim kloszardem. Baaardzo kocha, jak twierdzi, swoją żonę i swoje dzieci i bardzo się kaja, jak to ich zawiódł.

Oto tych dwoje ludzi przypadkiem się spotyka. Po przeczytaniu całej książki i po tym, jak "zdolną" kobietą była Mirabelle...

× 19 | Komentarze (5) | link |
@karolak.iwona1
2024-07-22
5 /10
Przeczytane Z Biblioteki

Nie zawsze książka z polecenia wzbudza zachwyty, a może stać się czytelniczym niewypałem. Tak było w przypadku powieści Williama Whartona "Spóźnieni kochankowie".
I, choć początkowo fabuła zbudziła moją ciekawość, to im dalej w las, tym było gorzej. Relacja między niewidomą, 71-letnią kobietą, a 49-letnim amerykańskim malarzem została pokazana w sposób wyidealizowany i nierzeczywisty, przez co trudno mi było w nią uwierzyć. Zbyt mdło, zbyt przewidywanie, zbyt cukierkowo.
Akcja niemalże stojąca w miejscu powodowała znużenie, a dialogi ociekające miodem powodowały moją irytację.
Książka "Spóźnieni kochankowie" okazała się nudną, przelukrowaną historią, która nie przypadła do mojego czytelniczego gustu.
Dodatkową gwiazdkę daję za opisy Paryża, przez co nieco poczułam jego klimat oraz za wątek muzyczny.
Było to moje pierwsze spotkanie z Panem Whartonem, ale jednak ostatnie.

× 7 | link |
@beata87
2019-11-17
10 /10
Najukochańsze Domowa biblioteczka

Niesamowita! Przeczytana ponownie, po raz enty... Powieść o miłości, która nie zna granic, nie ma wieku, pochłania, jest jednocześnie niewinna i niezwykle erotyczna, śmiała i skromna, potężna i delikatnie wrażliwa. Trudno określić tę książkę... nasuwają mi się same porównania:) Za każdym razem tracę przy niej poczucie czasu, swojego i bohaterów, jestem w bańce pełnej uczuć i doznań. Zarwałam noc... przy tej książce spędzę jeszcze nie jedną godzinę, noc, część życia... Warta tego!

× 2 | link |
@MLB
2021-06-23
7 /10
Przeczytane Papier

Cieszę się, że przeczytałam tę książkę.
Czy ją rozumiem? Nie wiem...
Czy to książka o miłości? Chyba nie...
Czy ją zapamiętam? Tak!

× 2 | link |
@Moncia_Poczytajka
2019-12-06
8 /10
Przeczytane 🎨 Wątek malarza, malarstwa 📚 Posiadam Odwiedzamy Francję

To druga powieść Williama Whartona, która przed wielu laty trafiła do mojej domowej biblioteczki. Otrzymałam ją jako urodzinowy upominek i powiem szczerze, że prezent okazał się niezwykle udany.

"Spóźnieni kochankowie" to piękna i emocjonująca historia miłosna wykraczająca poza przyjęte kanony. Opowiada o cierpieniu i samotności dwojga zupełnie różnych ludzi. Amerykański biznesmen Jack - niespełna pięćdziesięcioletni artysta malarz po przejściach portretuje Paryż. W swoich pracach stara się wydobyć całą głębię obrazu, ale nie do końca mu się to udaje. Pewnego dnia spotyka przypadkiem 70-letnią niewidomą Mirabelle i to właśnie znajomość z nią uwrażliwia bohatera i pozwala dostrzec i poczuć bodźce, na które do tej pory nie reagował. Między bohaterami rodzi się głębokie uczucie - z jednej strony niewinna miłość romantyczna, z drugiej fizyczne, erotyczne uczucie, o którym Wharton pisze z niezwykłą subtelnością i delikatnością, rzadko spotykaną w dzisiejszej literaturze.

"Wiesz, Jacques, naszemu światu brakuje miłości. Czasami wydaje mi się, że gołębie to ostatni kochankowie Paryża. Nasze czasy są pełne seksu, ale niewiele w nich prawdziwej miłości, miłości, która zbliża wszystkie stworzenia, która pozwala im znaleźć wyraz dla uczuć wobec innego stworzenia, ważnego i cennego dla nich."

Autor przekonuje nas o tym, że osoby niewidome mogą zobaczyć o wiele więcej oczami swojej duszy, mają dużo większą wrażliwość. Człowiek widzący dostrzega pełnię obrazu dop...

× 1 | link |
SK
@skrzatix
2012-11-15
10 /10
Przeczytane

Rozumiem, że niektóre fragmenty książki mogą być dla czytelników niesmaczne, czy też żenujące, ale jest ich bardzo mało w porównaniu do reszty nietuzinkowej i sentymentalnej powieści. Dlatego gdy czytam, że powieść jest ohydna, to po prostu szlag mnie trafia.

× 1 | link |
@makomt
@makomt
2011-12-26
5 /10
Przeczytane Z mojej półki

Mam mieszane uczucia odnośnie tej książki. Sposób pisania Whartona bardzo mi odpowiada i pod tym względem powieść spełniła moje oczekiwania. Postaci nie wzbudziły mojej sympatii i prawdopodobnie to jest przyczyna niesprecyzowanych odczuć po lekturze. Po przeczytaniu nasunęła mi się na myśl taka konkluzja: "chodził, chodził i wychodził". Taka "wspaniała i niewinna" miłość, ale gdyby nie Mirabelle i jej dążenie do tego by być z mężczyzną, to uczucie mogłoby nie mieć miejsca.

| link |
MA
@zlota4
2010-08-06
Przeczytane

Historia miłosna na tyle nietypowa, że opowiada o ludziach dojrzały, nawet bardzo dojżałych. Teraz nam ludziom młodym , może sie ona wydac szokująca, może niektórym nawet niesmaczna ale ja mam nadzieję,że jednak jest prawdziwa. Bardzo bym chciała kiedyś jeszcze tak kochać i byc kochaną. Bardzo bym nie chciała kojarzyc sie swojemu mężczyźnie tylko z domowym obrzadkiem, chiała bym byc w tym wieku KOBIETĄ:)

| link |
@KrwawaMary
@KrwawaMary
2008-06-15
1 /10
Przeczytane

Kiedy czytałam tę książkę miałam wrażenie, jakby autor na siłę chciał stworzyć coś oryginalnego i mądrego, o czym ludzie będą mówić, że jest piękne. Wyszło jednak coś ochydnego, a scena miłosna między głównymi bohaterami była po prostu niesmaczna. Bez niej książka nic by nie straciła (bo i też nie ma dużo do tracenia) a przynajmniej nie przyprawiłaby mnie o mdłości.

| link |
@maciejka15
@maciejka15
2008-06-25
10 /10
Przeczytane

książka według mnie jest jedną z lepszych napisanych przez Whartona [obok Taty i Niezawinionych śmierci]... poruszająca, ciekawa, inna. i naprawdę nie wiem gdzie w tej książce niektórzy dopatrują sie czegoś ohydnego? owszem, niektóre opisy czy sytuacje są dziwne, niecodziene, może trochę zbyt dosłowne, ale czy są obrzydliwe? wątpie

| link |
MA
@Mooly
2009-06-23
10 /10
Przeczytane Mój kochany Wharton

Miłość w najczystszej postaci.Akt seksualny jako owoc miłości dwojga ludzi podniesiony do rangi metafizycznej i odbywający się nie tylko na płaszczyźnie fizycznej, ale też a może przede wszystkim, duchowej, którego efektem jest cud. Jak ktoś widzi w tym coś obrzydliwego, to moim zdaniem nie umie przejrzeć na oczy.

| link |
@Pandemonium
2011-06-13
Przeczytane

Niedawno skończyłam. Podobały mi się opisy Paryża, tworzenia obrazów, ukazanie uczuć bohaterów. Urocza miłość,pomysłowe zakończenie, jednak pewien infantylizm Jacke'a i Mirabelle mnie wręcz śmieszył. Ale być może zbyt to odległy obraz ludzi, abym mogła się odpowiednio wczuć w ich położenie.

| link |
@LadyEssex
@LadyEssex
2010-04-15
8 /10
Przeczytane

Muszę powiedzieć, że z początku bardzo mnie wciągnęła, co spowodowało, że byłam nią mile zaskoczona. Potem miałam wrażenie, zrobiło się trochę monotonnie pod niektórymi względami, ale wzruszające zakończenie chyba mi to zrekompensowało - było idealne!

| link |
@Czmielaa
@Czmielaa
2010-12-26
8 /10
Przeczytane

To co mnie podobało się najbardziej w tej książce to była Francja, mnóstwo przydatnych, ciekawych opisów. Ładnie napisana, dobra fabuła. Ale niestety nie podobał mi się wątek tej starośći, szczerze to mogliby być trochę młodsi.

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Uwierzyć znaczy zobaczyć.
Ach, proszę pana, czasami tak trudno jest być ślepą.
Chyba się starzeję, czasami trudno jest zdać sobie z tego sprawę.
Prawie nikt nie wykorzystuje swoich talentów.
Dopiero gdy traci się jeden z posiadanych darów, zaczyna się dostrzegać i doceniać pozostałe.
Dodaj cytat