Lektura książki zabrała mi nieco czasu. Powodem było pióro autora, które jest bardzo inteligentne. Bardzo często musiałam wracać do wcześniejszej treści, by doszło do mnie o czym jest aktualnie mowa. Dodatkowo postacie rozmawiają między sobą nieco starszym językiem, wiedzą co to jest ironia i ją stosują. Należy również czytać między wierszami, gdyż nie zawsze mówią wprost o co im chodzi. To fantastyka, którą należy czytać w skupieniu, by wyobrazić sobie o czym rozmawiają. Lubią podnosić wątek filozoficzny i co ciekawe nie jest to tylko obrane od jednej ze stron. Często grają kogoś, kim nie są. Bywa, że mówią rzeczy naprawdę mądre, choćby to, że rządzący nie powinni zajmować się filozofią czy cynizmem. Powinni zawsze wybierać dobro, nawet wtedy, jeśli ta droga prowadzi przez zło. Przyznaję, że nieco nad tym wątkiem myślałam.
Znajdziemy tutaj siedem historii z tym samym bohaterem, lecz innymi zdarzeniami. Każda z nich opowiada o czymś innym, porusza różne wątki i co ciekawe, są równie inteligentne, lecz opisane jakby piórem kogoś innego. Niektóre czyta się lekko, potrafią wciągnąć na tyle, że nie chcemy przerwać lektury, ale bywają i takie, gdzie wydaje mi się, że moja inteligencja tego nie ogarniała. Często z tekstu wyłania się kłamstwo użyte do własnych celów. Po przeczytaniu po głowie chodził mi pewien cytat z książki:
,, A kogo obchodzi spokój, gdy polem bitwy jest krzyk? "
Nie zrażajcie się do czytania, gdyż tylko pierwsze opowiadanie jest najtrudniejsze, ...